reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Straszna pomyłka, piwo 4,5 zamiast 0,0 w 21 tyg, błagam o pomoc

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
@aniaslu Można prosić o interwencję w sprawie kolejnego konta tej Pani?
kiepsko się robi, kiedy kilka osób się zmówi na jedną, co? Nie martw się, założyłam to konto wyłącznie po to, żeby zwrócić uwagę na twoje i koleżanki zachowanie. To wy tu jesteście największymi szkodnikami i przez was jest najwięcej afer. Interwencja nie będzie potrzebna, powiedziałam co miałam i spadam.
 
reklama
Jak masz w chlebie czy jogurcie 4.5% to koniecznie daj znać gdzie takie kwiatki kupujesz ;)
Ja znam koleżankę przed którą lekarz zataił zespół Downa po USG więc nie wierzyłabym slepo białym kitlom ;)
Ale jeżeli cały ten wątek opiera się na tym, że nie wiadomo jaka ilość alkoholu powoduje FAS to nie ma znaczenia ile ma procent. Ciężarna powinna zrezygnować ze wszystkiego w takim razie.
 
No bo nie ma cytatu 🤷‍♀️ bo nikt po Autorce nie ciśnie i nikt jej wyrzutow nie robi.
Tu nie chodzi o konkretny cytat, tylko o ogólny ton wypowiedzi. Autorka zdaje sobie sprawę, że popełniła błąd i stąd wyrzuty sumienia. Poza tym, zadała dwa konkretne pytania i ewidentnie potrzebuje wsparcia.
Tymczasem Ty na poszczególne odpowiedzi, w których ktoś tego wsparcia próbuje udzielić, wyskakujesz ze screenami i powtarzasz, że nie ma bezpiecznej dawki i nikt nie da gwarancji, czy dziecku to jedno piwo zaszkodziło czy nie. Każdy, kto ma trochę oleju w głowie zdaje sobie z tego sprawę; autorka wątku też, dlatego tak się tym przejęła. Naprawdę nie ma potrzeby jeszcze jej dowalać do pieca.
 
W załączonym odnośniku jest też informacja - dobrze jednak czasem cytować całość wypowiedzi:
"Natomiast badania dowodzą, że najbardziej niebezpieczne są dwa style picia podczas ciąży – kiedy kobieta jednorazowo wypija dużo alkoholu lub wypija niewielkie dawki alkoholu, ale robi to często."

Z dużym prawdopodobieństwem jedna "wpadka" nie będzie miała wpływu na dziecko.
 
O rany, ale walka :oops:
Ja chyba też zostałam uznana za umoralniająco-linczującą, więc spróbuję się do tego odnieść.
W żadnej ze swoich wypowiedzi nie zlinczowałam autorki postu, zwłaszcza, że zrobiła to nieświadomie i jest świadoma swojego błędu. I koleżanka, która jest teraz atakowana również takiego linczu w kierunku autorki nie zastosowała.
Nasze "umoralniające" wypowiedzi są raczej odpowiedzią na komentarze innych w stylu "dzidziusiowi na pewno nic nie jest, wyluzuj, moja mama/babcia/teściowa wypiły piwko, winko i nic się nie stało, jesteśmy zdrowi itp". Niestety tego nie jesteśmy pewne. Wiadomo kiedyś czasy były inne, inna wiedza, zalecenia, teraz jesteśmy w innych czasach i stosujemy się do tego co aktualnie jest zalecane i odradzane.
Czy uważam się za świętą i panikarę bo sprawdzam etykiety? No nie. Czy unikam chleba, jogurtów i kiszonek - nie, gdyby faktycznie były szkodliwe to każde dziecko rodziłoby się z FASem, czy unikam kupowania wędlin bo ekspedientka na krajalnicy mogła kroić salami albo inną surową wędline - nie. We wszystkim trzeba mieć zdrowy rozsądek, ale czy czytam etykiety napojów piwopodobnych? - tak, czy jak będę zamawiać torta to poproszę o opcję bez nasączania alkoholem (skoro jest taka możliwość)? - tak, czy nie jem surowizny i sprawdzam czy mięso jest dosmażone? tak, bo takie są zalecenia, a ja nie chcę dokładać sobie stresu.
Odnośnie wysyłania do lekarza, napisałam tak bo uważam, że to jest najlepsze źródło informacji, osoba która jest naszym przewodnikiem w trakcie ciąży i sama mam ginekologa, który oprócz tego, że jest świetnym specjalistą, to też super człowiekiem i wiem, że nawet w takiej trudnej sytuacji jest to pierwsza osoba, do której bym z tym przyszła. Forum niestety takie jest, że jest zbiorowiskiem osób o różnej wiedzy i różnych poglądach i podejściu i nie zawsze jest dobrą opcją, zwłaszcza w tematach... kontrowersyjnych, takich jak ten czy rodzaj karmienia, CC itp.
Chodzi tutaj po prostu o to, że niesłuszne jest powiedzenie, że na pewno nic się nie stało, kiedy nie mamy takiej pewności i chodziło tutaj tylko o to, a nie o linczowanie autorki, a mam wrażenie, że to właśnie osoby, które odniosły się do tego na zasadzie "słuchaj, no trudna sytuacja, ale na spokojnie skonsultuj to najlepiej z lekarzem, bo niestety nie ma nigdy 100% pewności" są najbardziej linczowane przez osoby, które mówią "na pewno nic się nie stało".
Każdy ma swoje zdanie i swoje podejście, każdy jest odpowiedzialny za siebie i swoje dziecko, a najlepszym źródłem wiedzy jest dobry lekarz, a nie fora internetowe. :)
Autorce posta ponownie życzę dużo spokoju, wiemy, że był to jedynie wypadek i żadna z Nas Cię nie potępia. Naprawdę.
 
Nic już teraz nie jesteś w stanie zrobić, potraktuj to jako nauczkę, żeby czytać etykiety. Ja doskonale rozumiem, w jakim jesteś stanie psychicznym. Byłam chyba w jeszcze gorszym, bo miałam pod koniec ciąży ogromne rozterki co do tabletek na mdłości, które brałam w pierwszym trymestrze. Niby specjalnie dla kobiet w ciąży, ale co z tego, talidomid też niby taki był :/ Trzymaj się i dbaj o siebie.
 
@aloalo Chcę Cię trochę uspokoić w związku z obawami. W Twoim przypadku prawdopodobieństwo wystąpienia FAS (Fetal Alcohol Syndrome) u dziecka jest znikome. Warto jednak skonsultować się z lekarzem, aby uzyskać dodatkowe wsparcie i rozwiać wszelkie wątpliwości. I najważniejsze, żebyś przestała się obwiniać, bo naprawdę bywają różne sytuacje i popełniamy idiotyczne błędy, bo po prostu jesteśmy ludźmi. A ja trzymam kciuki, żeby było ok.

Prawdą jest, że badania pokazują, że alkohol w ciąży nie jest bezpieczny, ponieważ na skutki składa się mnóstwo zmiennych, dlatego bezpiecznie jest unikać jakiejkolwiek ilości. Jednocześnie trzeba pamiętać, że badania przeprowadza się na grupie osób, które spożywają alkohol w miarę regularnie lub w dużych ilościach.

Na przykład: Badania przeprowadzone w 2012 r w Danii na grupie kobiet 1300 w ciąży wskazują, że dzieci matek, które piły niewielkie ilości alkoholu (1-4 drinki tyg.), nie wykazywały znaczących różnic w rozwoju intelektualnym, uwadze i funkcjach wykonawczych w porównaniu do dzieci matek, które całkowicie z niego zrezygnowały i jednocześnie naukowcy mówią, że to zbyt mała grupa badawcza i jednak sugerują, żeby nie sięgać po alkohol w ogóle

I uwaga, żeby było jasne, dla wszystkich czytających. Picie alkoholu w ciąży stanowi ryzyko dla rozwijającego się płodu Możesz usłyszeć "Piłam w ciąży, a moje dziecko nie ma FAS", jednak picie alkoholu w ciąży może prowadzić do innych problemów, które nie zawsze są od razu widoczne i nie są bezpośrednio kojarzone z alkoholem. Mogą to być:
  • Problemy rozwojowe (opóźnienia w rozwoju fizycznym, problemy z koordynacją).
  • Problemy behawioralne i poznawcze (trudności w nauce, ADHD, problemy z pamięcią).
  • Problemy zdrowotne (problemy ze słuchem i wzrokiem, wady serca i nerek).
  • Problemy emocjonalne i społeczne (zachowania agresywne, trudności w relacjach społecznych).

Nawet niski poziom spożycia alkoholu (1-4 drinków tyg.) może prowadzić do zmian strukturalnych w rozwijającym się mózgu i opóźnionego dojrzewania mózgu. Alkohol łatwo przechodzi przez łożysko, dlatego jest tak niebezpieczny. I nie ma napoju, który zawiera alkohol i jest bezpieczny w czasie ciąży. Ważne jest, aby pamiętać, że termin „bezalkoholowy” niekoniecznie oznacza, że piwo/wino jest całkowicie wolne od alkoholu. Lepiej sprawdzić, a jeszcze lepiej pić coś, co jest totalnie bez alkoholu, również dla własnego zdrowia psychicznego ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry