F
F87
Gość
Ja myślę, że tak naprawdę nie ma reguły. W mojej rodzinie ciąże przechodziło się raczej bezobjawowo, ciocia miała plamienia i rodziły się zdrowe dzieci. Osobiście nie znam takich przypadków, ale pełno jest wypowiedzi kobiet, które miały wszystkie objawy ciąży i traciły je wcześnie. Nie wiem. Faktycznie najgorzej jest sie zamartwiać, ale to może być trudne w zależności od osoby, na jaką trafiło. Ja często spotykałam się z zawodem i rozczarowaniem w moim życiu i trudno mi być optymistką, kiedy słyszę od ginekologa, że echa zarodka nie ma, a potem dowiaduję się, że inne kobiety na tym etapie już widziały serce.Czyli Jak Ja się dobrze czuje i miałam plamienia to mam mniejsze szanse na "sukces utrzymania ciazy"... mam mieszane uczucia co do twojej wypowiedzi z jednej strony moje obawy o poronienie się zwiększyły A z drugiej wydaje mi się że to nie do końca jest prawda co piszesz