My też mamy za duże buciki na razie (ale są na trzy paski, każdy zapinany osobno, więc ich "zadużość" objawia się tylko tym, że z przodu paluszki Malutka kończą się bliżej niż podeszwa, tak że ma jeszcze ok. 1 cm zapasu podeszwy), podobno jest szansa, żeby zamknąć się w sumie w dwóch parach butów. Szynę będziemy mieć jedną, można ją rozszerzać. Jedno mnie trochę martwi - że pięta Malutkowi jakby nie dochodzi do samej podeszwy bucika, czy u Was też tak jest? Bo my mamy w bucikach na wysokości pięty takie otwory, żeby widzieć, gdzie jest piętka, i ona mu tak trochę ucieka do góry... I nie pomaga mocniejsze zapięcie pasków - skutkuje to tylko tym, że ma całe stópki poobciskiwane, a pięta i tak u góry... Jak jest u Was?
A jutro rano idziemy na tę komisję orzekającą, mam nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie!
Pozdrawiam Dzieciaczki i Mamy!