Stopa końsko-szpotawa

[Mysia1992]

Do Kasia :-)
A skąd pochodzicie jeśli można wiedzieć, bo szczerze z całego serca polecam Wam szpital w Zakopanem. My tam leczymy synka jesteśmy bardzo zadowoleni. NAJWSPANIALSI LEKARZE!!! Pytam skąd jesteście, bo nie wiem czy nie za dużą odległość od Waszego miejsca zamieszkania do Zakopanego

 

[leonoraja]

Cześć dziewczyny!
Mój Karolek też cierpiał na stopę końsko-szpotowatą, ale na szczęście obyło się bez operacji. Trzeba jak najszybciej iść do lekarza, ja poszłam najpierw do podologa. Jak jesteś z Wrocławia albo okolic to bardzo polecam Pana Maksymiliana Poraj-Nowickiego

 

[Mysia1992]

Kochani Rodzice dzieci z SKS mam ogromną prośbę żebyście napisali kiedy Wasze pociechy zaczęły chodzić. Na pewno każdy z Rodziców po tym jak dowiedział się ze jego pociecha ma SKS to jako pierwsze nasunęło się pytanie "czy moje dziecko będzie chodzilo?". Mój synek ma 12,5 miesiąca chodzi już przy meblach i przy łóżku, wszędzie też staje sam, gdy tylko ma się czego przytrzymać. Wiem, ze każde dziecko rozwija się inaczej i chodzi wtedy kiedy jest na to gotowe, ale bardzo proszę o Wasze wypowiedzi ☺

 

[Dżalwia]

Witam młode pełne niepokoju mamy ....
Mój Synuś ma 5 lat i 5 m-cy i wadę jednej stopy. Różnica jest ok jednego rozmiaru w butach po prostu kupujemy do większej stopy i częściej zmieniamy bo nie może być na tzw. wyrost bo ta krótsza stopa człapie. Chodzić zaczął przed rokiem i trudno go zatrzymać ... Teraz z perspektywy czasu cieszę się że to tylko taka wada .... choć to był szok i forum pomagało duuuużo Więc zdrowia życzę dla wszystkich sksowych dzieci i ich rodziców Wszystko się ułoży i będzie ok

 

[AmMaWi]

Szkoda ze forum właściwie umarło. Mam córeczkę która urodziła się z obiema stopkami z wadą . Jestem pełna obaw a z tego co widzę to tu juz właściwie nikt się nie udziela.

 

[Mysia1992]

AmMaWi: tak to jest racja, ze bardzo mało osób odwiedza teraz tą stronę. Szkoda, ze Panie, które udzielały się kilka lat temu nie są aktywne, bo mogłyby nam udzielić jeszcze duzooo ciekawych informacji i opowiedzialy by co słychać u ich dzieciaczkow jak ich stopki, czy nie było nawrotow w przypadkach ich dzieci ; ( AmMaWi, a Pani córeczka ile ma lat/miesięcy?

 

[AmMaWi]

Mysia1992 córcia ma skończone cztery miesiące. Od czwartej doby życia ma założone gipsy. Po pięciu gipsach tygodniowych miała operacje przecięcia ścięgien. Po operacji były dwa dwu tygodniowe. Od tamtego czasu buciki. Buciki możemy zdejmować na tyle czasu ile skończonych miesięcy. A jak to wygląda w przypadku synka?

 

[Mysia1992]

AmMaWi: Nasz synek ma obecnie 12,5 miesiąca miał sks prawej stopy. Od 5 dnia życia miał na nóżkach gipsy, już nie pamiętam ile ich było ale miał je zakładane przez okres 2 miesięcy następnie nacięcie ścięgna i dwa gipsy na 3 tygodnie. Potem miał założona szynę Denis Browna 24 godz na dobe przez 3.5 miesiąca, potem szyna tylko na noc i na dzienne drzemki. Ale teraz od jakichś 2 miesięcy na noc nie zakładamy szyny synkowi gdyż jest to niemożliwe bo synek cala noc się wierci A jak ma ja założona szyne to od razu się budzi, więc teraz zakładam mu szynę tylko na dzienne drzemki czyli na około 2-3 godzinki. I przez dzień zakładam mu odwrotnie buciki na nóżki to tak w sumie w zamian za nie noszenie szyny ale z tymi zwykłymi butami tez mamy problem bo synek zaraz je ściąga, nie wiem ale przypuszczam że został mu już uraz do jakichkolwiek butów przez noszenie szyny synek sam jeszcze nie chodzi, ale przy meblach czy lozku bardzo szybko się porusza i raczkuje jak mały samochodzik

 

[AmMaWi]

Mysia1992 właśnie zastanawiam się jak będzie wyglądał rozwój córeczki. Ma np utrudnione ćwiczenie przekręcenie się na boczki. Ja niby teraz mam możliwość zdjęcia bucików na 4 godziny, ale dwie idą na spacer, jedna na kąpiel i zostaje tylko godzina na zabawę. Zastanawiam się też jak u mnie będzie wyglądało zakładanie bucików jak będzie starsza. Ma siostrę bliźniaczkę i może się przez to bardziej buntować bo siostra nie musi.

 

[Mysia1992]

AmMaWi: to i tak macie lepszą sytuację niż my bo my przez 3.5 miesiąca mieliśmy szynę 24 h na dobę. Już niekiedy nie dawalam rady z tą szyna, płakałam jak widziałam jak synek się strasznie męczy. Przez ta szynę nie mógł nic zrobić tak mi go było szkoda, ale daliśmy radę i dziś w zamian mamy śliczną nozke. Dziękuję Bogu ze tak to się skończyło :* następna kontrol mamy w kwietniu, my synka leczymy w Zakopanem szpital z całego serca każdemu polecam :*