reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starsi ludzie i ciężarne w autobusie...

reklama
Też jestem teraz osobą ciężarną, właściwie każdego dnia jeżdżę autobusem i jak widzę kogoś bardziej potrzebującego to dlaczego mam nie ustąpić? Dlatego, że jestem w ciąży i mi się należy?:szok:
Nie chodzi o to, że się należy, ale w ciąży mamy przesunięty środek ciężkości idużo trudniej utrzymać równowagę.
Jak utobus gwałtownie zahamuje to łatwiej nam upać albo polecieć do przodu i uderzyć brzuszkiem np. w barierkę.
Oczywiście, że nie tylko w autobusie można fiknąć, ale dużo łatwiej o to niż na prostej drodze.
Ja też ustępowałam bardziej potrzebującym ode mnie, ale nie w ciąży.
W tej sytuacji dobro mojego dzieck było ważniejsze niż choćby 100-letniej babci, która ledwo się trzyma na nogach.

Podstawienie nogi świadczy jedynie o kulturze i wychowaniu artystki.
Tego nie tłumaczy nic.
To tak samo jakby kogoś uderzyć, bo zajął Ci miejsce albo nie ustąpił
 
Oczywiscie, ja tez w ciązy siedzialam w srodkach komunikacji miejskiej. Uwazam, ze tak jest bezpieczniej.
Ale nie wiem jak u Was, u mnie w autobusie jest wiecej miejsc siedzacych niz 1 :p
Wiec zawsze znalazl sie ktos, kto ustapil. A jak nie to prosilam personalnie-przewaznie mezczyzn.
A wykłócanie sie ze "starymi babami", "dewotami" itd. o miejsce... gdy wokól jest conajmniej 20 innych....:confused:? A pozniej opisywanie tego na forum w celu pouzalania sie jakie to chamstwo na swiecie?
Musialabym byc mocno sfrustrowana :tak:
 
carolans zadna nie wytyka ze babcia zajmie miejsce nam czy cos, chodzi o sam fakt i porownanie...
ja na przyklad sie nie prosze ludzi, stoje jak nikt sam nie pomysli o tym... zawsze licze na uprzejmosc ludzi. ale poprostu denerwuja mnie te babcie- ktore mysla ze jak stuknela im 50tka to wszyscy powinni im do stop sie klaniac i wogole...

artystke rozumiem zupelnie, tez mam ochote czesto takiej starej wiedzmie zasadzic kopa... usiadzie se taka pindrowa a nad nia stoi inna biedna i naprawde chora 80-letnia babcia to ta ja zmierzy tym swoim pogardliwym wzrokiem i ma w d.... (ile razy tak jest jak caaaale tramwaje zapelnione sa babciami idacymi z kosciola - wtedy mlodziez nie siedzi tylko takie stare dewotki ktore mysla ze jak na wieczor pacierz zmowia to sa swiete i nie musza myslec o innych!!)... przeciez babcia babci nie ustapi, a nawet jej przez mysl nie przejdzie ze ta druga moze byc bardziej chora!!!!!!
 
uff nie wiem czy do konca wiecie o co mi chodzi.
Na chlopski rozum--> nienawisc rodzi nienawisc,. przemoc rodzi przemoc, agresja agresje wiec i nieuprzejme traktowanie rodzi nieuprzejme traktowanie.
I nawet jesli te kobiety sa takie jak piszecie... to ktos musi odpuscic w pewnym momencie. To my jako mlode matki odpowiadamy za wychowanie naszych dzieci.
Nie wiem, moze jestem inna ale nie chce zeby moje dziecko powiedzialo mi kiedys "mama tak sie w...em , ze podlozylem noge starej baabie w autobusie bo nie chciala mojej dziewczynie miejsca ustapic". Bo ta przyslowiowa stara baba mozessz byc Ty, dla Twojego dziecka-moge byc ja. Wiec nie, nie obrazam starszych ludzi, nie wyzywam sie na nich... bo co z tego ze nie wyzyje sie w domu skoro moje dziecko to widzi?
Starych drzew sie nie przesadza, a starsi ludzie sie nie zmieniaja. Naprawde myslisz ze te kobiety cos w swoim zyciu zmienia? ze zaczna ustepowac miejsca?
Nie, z jeszcze wiekszym zadowoleniem beda siedziec- Tobie nic do tego, ale ona wyladuje swoja zlosc (na Ciebie) na jakiejs innej dziewczynie w ciazy. Ale co Was to, Wy dbacie tylko o swoje dzieci. I to w jakim swiecie beda zyly juz Was nic nie obchodzi. Smutne.
A takim zachowaniem tylko sie utwierdza starsze pokolenie w swojej opinii o nas.


A powiedzenie do kogos "przepraszam, jestem w ciazy i bardzo zle sie czuje... moglby mi pan ustapic?"to IMHO nie proszenie sie. Ale jak powiedzialaam, zyjemy w innej rzeczywistosci widocznie.
 
ehś.. Po cześci się z wami zgadzam. Tyle że mnie nie znacie na tyle długo żeby powiedzieć jaka jestem. Po tym jak poprzedniego posta napisałam moglyście mnie ocenić, ale nie chciałam rozpisywać się na niewiadomo ile. Od najmłodszych lat mnie uczyli ze mam sie dzielic ze wszystkimi, chorym, starszym ustępować miejsca. Itd...
Jak miałam 5 lat i jeździłam z moją babcia zawsze do lekarza (jest bardzo schorowana, ledwo chodzi i widać ze jest ciężko jej) i zawsze jak nie było miejsca w autobusie to jak byłam mała to dochodziłam do ludzi i prosilam zeby miejsce dla babci zrobili..
A ja jeździłam od małego autobusami, mialam daleko szkoły i codziennie, i nigdy jakoś nie siadałam, mimo że np w liceum miałam od 8 rano do 18 lekcje codziennie to nie wciskałam sie w siedzenie jak widziałam że są inni którym miejsce jest potrzebne.. A ja nie powiem bo od kąd jestem w ciazy to przepuszczam starsze osoby też, mieszkam na 4 pietrze i sąsiadka pode mna jest ciezko chora ,zawsze jej zakupy wnosze na góre, pomagam jej i nie powiem jak widze kogoś kto jest w potrzebie to nie jestem wredna. Bo sory taka babcia co to jest schorowana nie tryska energią.. Nie biega po autobusie. A jak widze ze leci szybciej ode mnie mimo ze jest starsza, o wszystkich sie obija to chyba nie jest na tyle chora żeby 2 przystanki jak ma do przejechania postać...

Wpadne innym razem na forum i odezwe sie a teraz spadam spac
 
Faktycznie czasem ton poruszanego tematu jest zbyt chamski...ale może większość z nas tylko dusi w sobie co myśli o tych ludziach w autobusach i ten temat pozwala to z siebie wyrzucić?Wydaje mi się,że nie każda ciężarna pokazuje postawę BO MNIE SIĘ NALEŻY...chociaż i takie się trafiają.
 
uff nie wiem czy do konca wiecie o co mi chodzi.
Na chlopski rozum--> nienawisc rodzi nienawisc,. przemoc rodzi przemoc, agresja agresje wiec i nieuprzejme traktowanie rodzi nieuprzejme traktowanie.
I nawet jesli te kobiety sa takie jak piszecie... to ktos musi odpuscic w pewnym momencie. To my jako mlode matki odpowiadamy za wychowanie naszych dzieci.
Nie wiem, moze jestem inna ale nie chce zeby moje dziecko powiedzialo mi kiedys "mama tak sie w...em , ze podlozylem noge starej baabie w autobusie bo nie chciala mojej dziewczynie miejsca ustapic". Bo ta przyslowiowa stara baba mozessz byc Ty, dla Twojego dziecka-moge byc ja. Wiec nie, nie obrazam starszych ludzi, nie wyzywam sie na nich... bo co z tego ze nie wyzyje sie w domu skoro moje dziecko to widzi?
Starych drzew sie nie przesadza, a starsi ludzie sie nie zmieniaja. Naprawde myslisz ze te kobiety cos w swoim zyciu zmienia? ze zaczna ustepowac miejsca?
Nie, z jeszcze wiekszym zadowoleniem beda siedziec- Tobie nic do tego, ale ona wyladuje swoja zlosc (na Ciebie) na jakiejs innej dziewczynie w ciazy. Ale co Was to, Wy dbacie tylko o swoje dzieci. I to w jakim swiecie beda zyly juz Was nic nie obchodzi. Smutne.
A takim zachowaniem tylko sie utwierdza starsze pokolenie w swojej opinii o nas.


A powiedzenie do kogos "przepraszam, jestem w ciazy i bardzo zle sie czuje... moglby mi pan ustapic?"to IMHO nie proszenie sie. Ale jak powiedzialaam, zyjemy w innej rzeczywistosci widocznie.

Mam takie same zdanie jak ty nie ma sensu z nimi dyskutowac bo tylko sie czlowiek zdenerwuje a one i tak postawial na swoim przyslowie starych drzew sie nie przesadza pasuje do tej sytuacji jak najbardziej pozdrawiam
 
carolans no tu juz troszku przecholowalas, czy my zmieniamy swiat??...
poprostu by nie "zwyzywac kogos za jego zachowanie" wolimy sie wyzalic, napiszesz cos i juz ci lzej!!!!!!!! po to jest forum czyz nie?????....

mowisz o wychowaniu dzieci, ze jak my zwyzywamy stara babcie to one tez beda takie zle??... to moze zastanowmy sie jak wychowano takie babcie... doszlam do wniosku ze nienawidze starszych ludzi, moze to i przede wszystkim wina starszej czesci mjej rodziny ktora tylko czeka jak jej dupe podetrzesz a i jeszcze podziekujesz za to ze mogles to zrobic!!!!!!! Tacy sa czesto starsi ludzie!!!!
****
nienawidze mojego dziadka, za to ze u mamy podjada (mieszkaja z jednym budynku ale on osobno, ona tez osobno), ona mu pierze, posciel zmienia i praktycznie robi w kolo dupy, a on pojdzie na wies i powie jaka ona to zolza i jedza bo zwrocila mu uwage ze nie dal nawet glupich 20zl na urodziny wnuka, srac ze on ma miesiecznie sam na siebie tyle emerytury co moja mama z tata zarobia na ich czworke!!! za to nie nawidze starszych ludzi i gleboko mam ze to moja rodzina - on dla mnie nic nie zrobil wiec ja mam go gdzies, nie zasluzyl na moj szacunek, bo zacznijmy od tego ze taki szacunek trza se wyrobic u kogos, a nie....niecierpie ich bo to wielcy egoisci ktorzy mysla o wlasnej dupie!!!!!!!! a ja sie nauczylam jednego: oko za oko, zab za zab, i w d... mam ze powinnam byc madrzejsza... a poza tym z jakiej racji ja powinnam byc madrzejsza, jak jestem ta gowniara co nic nie wie i wogole....


ja nie mam nic do zarzucenia wychowaniu mojej mamy, z tym ze czesto byla za surowa i ostra - krotko nas trzymala na pasku, i nie czuje sie zlym czlowiekiem bo zwroce uwage na egoizm babcinej dewotki!!!!

Przepraszam , ale jestem osoba ktora wali wszystko prosto z mostu :)...
nie chcialam nikogo urazic swoja wypowiedzia :)!!!
Pozdrawiam
 
reklama
a najlepsze jeszcze - a propo mojego dziadka - to fakt jak powiedzial ostatnio ze nie przepisze mi i siostrze (jedyne wnuczki i jedyna rodzina praktycznie) naszego domu bo mu nie pomagamy i sie nim nie opiekujemy!!! Ludzie ja mam juz swoja rodzine, mam dziecko w drodze - i co ja mam mu jeszcze tylek podcierac??.... a dom powienien byc nasz, m.in. ze wzgledu na to ze jestesmy corkami jego jedynego s.p. syna.... nie ma innej rodziny, ale nieeeee, on woli zabrac to ze soba do grobu!!! Stary zasrany dziad!!!!!!!!!

to ja na tyle, juz skonczylam i sie nie udzielam, bo mnie nerwy nosza i najchetniej bym sie na kims uhhhhhhhhh.... :wściekła/y:
papa:-)
 
Do góry