reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starsi ludzie i ciężarne w autobusie...

Czytam wasze posty i jednego nie mogę zrozumieć-niektóre z was narzekają ze nie mają miejsca siedzącego w tramwaju czy autobusie bo wszystko przez staruchy obsadzone-tylko ze w każdym są oznakowane miejsca dla osób uprzywilejowanych-część z krzyżem dla inwalidów a część dla kobiet z dzieckiem-a tym właśnie jesteśmy:tak:niezależnie czy dziecko na rączkach trzymamy czy jeszcze w brzuszku.W sytuacji gdy nikt nie pali się zeby ustąpić miejsca idę do osoby siedzącej na takim miejscu i proszę o ustąpienie-jeśli byłaby oporna można w ostateczności poprosić kierowcę o interwencję.Nigdy nie miałam problemów z walczenniem o swoje prawa -nawet kiedy brzucha jeszcze nie było widać -prosiłam o ustąpienie miejsca bo czasami tramwaj tak ostro hamuje że strach stać.Na poczcie ostatnio miałam świetną akcję-esensja polskiej rzyczliwości i przykład jak można manipulowac kobietą w ciąży jeśli nie ma twardego charakteru.Wchodzę-oczywiście kolejka 20 osób a połowa to cuchnące potem stare chłopy-odrazu podchodzę do okienka a koleś którego była kolej z mordą co robię:no:Ja na to że kobiety z widoczną ciążą bez kolejki pomimo że nie ma wywieszki to wiem od kierowniczki poczty że taki mamy przywilej na każdej poczcie.Na to z tłumu wyłania sie wyczerpana ciężarówka w 8-9 miesiącu i zastraszonym głosem stwierdza-może pani poczekać bo krzesła są ,ja czekam....
Oczywiście krzesła są ale w środku 40C -zaduch ,smród i nawet małego wiatraka nie ma...Jeśli nie umie walczyć o swoje to czeka.Ja nie mam zamiaru,w końcu całe życie w ciąży nie chodzimy i jakieś przywileje nam się należą.
Wczoraj też czytałam ten artykuł o trudnościach które spotykają kobiety z dziećmi -moim zdaniem częściowo same jesteśmy temu winne poprzez takie bierne zachowania jak ta pani na poczcie-ludzie przyzwyczajają się ze cieżarówką można pomiatać a kobieta z dzieckiem w wózku też mało waleczna jest...Moje zdanie.
 
reklama
Olgha. Po części masz racje, tylko nie wszystkie kobiety chcątych przywileji. Albo nie mają siły na to Ja całą ciąże walczyłam o swoje no bo w ciąży jest się pare miesiący na całe życie więc trzeba kożystać z tego. Dopk będą takie panie jak z poczty to niestetyt tak będzie cały czas że będą nas wypraszac zdrowe babki po 50 z miejsca dla ciężarnych.
 
Powiem Wam tak,ze te starsze osoby które na prawde tego miejsca potrzebują to nigdy by sie o nie nieupomną.Ja gdy widzę starszą babcie bądz dziadka który ledwo stoi nie mam serca nie ustapić.Ale gdy widze własnie taką panią ok 50 w szpilach wyperfumowaną tanimi pefrumami prosząco sie o miejsce albo wlepiająco we mnie swoj jadowity wzrok.To mam ochote zastrzelić!Raz zdarzyła mi sie sytuacja,żona naszego wojta nauczycielka w pobliskim Lo jezdzila pks do szkoły.Ma ona ok 50 zawsze w szpileczkach pieknych kostiumach okaz zdrowia i urody.Ona do mnie "prosze mi ustąpić" dodam,ze autobus wypchany po brzegi ona przy dzwiach oddziela nas kilku uczniów jadacych do szkoly kazdy z wielkim plecakiem,ja również i ona sie pcha w moją strone,bo chce usiaść.Nie odezwałam sie nic,popatrzyłam z pogardą,włączyłam mp 3 i popatrzałam w okno.trzba miec tupet na prawdę.

Co do kolejek u lekarza.To po prostu uwielbiam w nich te zapracowane babcie którym sie wszedzie spieszy i proszą o przepuszczenie bo one tylko po recepte.A wychodzą po dobrych 20min.Potem oczywiscie ploteczki z kolezankami,no szlag człowiek trafia.Poza tym chodza do tych lekarzy chyba co tydzień i to począwszy od okulisty, na ginekologu kończąc.
 
kochane! wiecie co mi się przydarzylo?
Wczoraj zostalam sponiewierana przez starsza panią w autobusie. Zaczęła mnie w pewnym momencie bolec głowa i zrobiło mi się slabo, zachwialam się a nie było ze mna mojego lubego żeby mnie ocalił L
Stalam akurat obok jakiejs pani (ona siedziała), która miala nam oko jakies 50 lat- zachwialam się i poprosilam ja czy może mi ustąpić a ona na to!: taka mloda i taka bezczelna, przeciez starsze osoby nie ustępują młodym i zdrowym
Nawet już nie chciałam się z nia klocic, bo najzwyczajniej w swiecie nie mialam sily- wysiadlam na nastepnym przystanku, usiadlam na lawce i po kilku minutach poczulam się lepiej
Ale tak mi przykro było…ja ja przeciez grzecznie poprosiłam, widac było ze cos ze mna nie tak. A wy prosicie o ustąpienie, czy może trafiacie na milszych ludzi, którzy sami od razu wstaja?

PaulinaMaja - pocieszę Cię - nie jesteś sama. Jak chodziłam z synkiem w ciąży, w 37 tygodniu jechałam na uczelnie ( wieczorowo ) na egzamin. Jak wsiadąłam było duzo wolnych miejsc. Później pasażerów przybywałao, ale uznałam ze ten jeden raz w życiu kiedy jestem w ciązy i to tak zaawansowanej mam prawo siedzieć na tylku - tym bardziej ze płace za bilet miesięczny cięzkie pieniądz. W kórymś momencie wsiadły dwie panie ( tez koło 50 ) i nad głowa zaczeły gderać - "patrz pani taka młoda a nie ustąpi miejsca starszym..." "tak Ci młodzi nie maja za grosz szacunku do ludzi..." i tym podobne...W końcu nie wytrzymałam i grzecznie sie wtrąciłam :
"Bardzo panie przepraszam ze bulwersuje panie i przyczyniam sie do budowania takiego światopoglądu o młodym pokoleniu ale ( rozchylając kurtkę ) jestem w ciąży , na ostatnich nogach i przykro mi ale pozwolą pnie ze będę siedzieć bo nie czuje sie na siłach stać do końca podróży" ...Usłyszałam - "Patrz pani, jeszcze sie odszczekuje, kuźwa najpier sobie bacha zrobi a potem to jej miejsce róbcie...królewna..." W tym momencie nie wytrzymałam ( na szczęście był to przystanek na którym wysiadałam) i dorzuciłam ze czegóż można wymagać od młodzieży jeżeli przykład idzie z góry i tyle nieżyczliwości i chamstwa jest w starszych... i wyszłam...Trochę potrwało zanim sie uspokoiłam bo nerwów to mnie to kosztowało, no ale co zrobić....

To wlaśnie przykra prawda ze najgorsze są kobiety - te, które wcześniej same rodziły, są matkami , babciami i wiedzą ile trudu to kosztuje...ale jest tyle niezyczliwości i złośliwości....
 
Ostatnia edycja:
Kamuzo-popieram towją wypowiedz ze przykład idzie z góry
tez taką miałam sytuacje stałam w kojejce w 37 tyg ciaży w banku dobrą godzine nikt nie pofatygował sie aby mnie przepuścic choć wisiała notka ze kobiety z dziecim i w widocznej ciąży mamj pierwszenstwo , a zeby było mało to jak była moja kolej to baba tak ok 50 jeszcze sie wepchała przedemna bo ona wielka pani jej sie spieszy i ma cos pilnego do załatwienia no to juz mnie nerwa wzieła i zrąbała ja jak nic ludzią głupio sie zrobiło i tylko głowy pospuszczali. wkurza mnie taka znieczulica ,
 
Mnie najbardziej rozwalał swego czasu ( akurat jak byłam w ciąży ....hehehe ) w Katowickim Auchanie - że market jest przyjaźnie nastawiony do kobiet w ciązy i z małymi dziećmi, wyodrębniono nawet jedną kasę "bez kolejki" tylko dla cieżarnych, mtek z małymi dziećmi i niepełnosprawnych...Nie trudno sie dziwić kogo było tam najwięcej - bynajmniej nie kobiet w ciązy tylko emerytów!!! W którymś momencie mój mąż niewytrzymał i przy jakiś zakupach wyprosił z kolejki kilku panów "pytając w którym sa miesiącu... :) a przy kasie zrobił awanturę dlaczego skoro jest wyodrębniona kasa z przeznaczeniem dla ciężarnych i matek z dziećmi to sam personel sklepu nie reaguje jak staje do kolejki ktoś inny, tak jak mają to w zwyczaju robić w kasie szybkiej obsługi z towarami do 10 sztuk. Raz, drugi i ludzie by się nauczyli, a najgorszy jest brak reakcji i taka obojętność. A nie raz było tak ze staliśmy właśnie w tej kasie już potem z dzieckiem w kolejce a matki z 2,3 miesięcznymi dziećmi widząc jaka "krótka ta kolejka" rezygnowały odkładały zakupy i wychodziły...Ot cała nasza prawda...przykra ! Pomysł był fajny i myślę ze potrzebny - tym bardziej ze market jest dość duży i nie raz kolejki są ogromne a człowiek stoi tylko po opakowanie mleka czy pieluch....
 
Ostatnia edycja:
dziś poczułam sie bardzo miło, bo mi pani miejsce w autobusie ustąpiła :-) czasem się zdarzają wyjątki. Autobusami jeżdżę rzadko, ale zaczynam, bo mam straszne skurcze łydek i boje się prowadzić auto. Za to u lekarza w szpitalu jest OK, a w osiedlowej przychodni masakra! Kichające stare dziady, ze słoikami z sikami, nie przepuszczą, zazwyczaj wpycham się, ale czasami się nie da.
 
To ja mam chyba sporo szczęścia, bo zazwyczaj w autobusie czy tramwaju ktoś ustąpi mi miejsca. Tyle że najczęściej są to osoby w okolicach dwudziestki, może pare lat po. Ot... ta nasza "niewychowana młodzież". Z kolei w sumermarkecie jest kasa wyznaczona dla osób płacących kartą carrefour visa i kobiet w widocznej ciąży, i w kolejce nie więcej niż jedna osoba. Kasjerka podchodzące osoby uprzedza, że płatność tylko tą kartą, a niewielu ludzi ją posiada.
 
reklama
to zalezy na jakich ludzi sie trafi, kiedys jechalam autobues gdzie wszytkie miejsca byly zajete weszla starsza pani ktora ledwo stala a facet dosloweni koloniej sieedzial rozwalony mial moze max z 35 lat. Za to mi sie przydarzyla jak bylam wciazy ze jakas mial pani to zauwazyla i ustapila ale jak tylko wstala jakis facet wlecial na to miejsc no doslownie chyba nigdy nie widzialm zeby ktos sie tak na krzeslo spieszyl. Panie grzecznie zrwocily mu uwage i wstal a jego wytlumaczenie brzmialo " myslalem, ze ppani wysiada" ale jaki to dzentelmem ktory mimo ze mnie widzial wolal zajac miejsce.
 
Do góry