reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starsi ludzie i ciężarne w autobusie...

kanoot pisze:
Tak jak cala ciaze prawie codziennie musialam sie poruszac srodkami komunikacji miejskiej tak nikt ani razu mi ni eustapil miejsca a dodam ze brzuch mialam juz w trzecim trymestrze b.duzy i ogolnie sie zrobilam wielka.Okropne to jest,naprawde.
doskonale to rozumiem...ja raz siedzialam i weszla starsza pani i spytala mnie czy ustapie jej miejsca...powiedzialam ze nie moge (b.zle sie czulam, bo byl upal i wogole...8 miesiac ciazy) jak usiadla (jakas dziewczyna jej ustapila) to zaczela mowic jaka ja jestem niewychowana i wogole. Poczulam sie okropnie...zaluje ze czegos nie odpowiedzialam...na szczescie juz nie podrozuje miejska komunikacja...(maz wreszcie kupil samochod) To jest poprostu straszne jak traktuje sie kobiety w ciazy. Nawet w kolejkach nie ma co liczyc na przepuszczenie. I wszyscy chca aby w Polsce rodzilo sie wiecej dzieci...

Pozdrawiam wszystkie przyszle Mamusie ;)
 
reklama
ja też staram się ograniczać jazdę środkami komunikacji miejskiej,bo ta nasza społeczność jest nie do wytrzymania.niedość że wchodząc do autobusu,cięzarna kobieta staje się atrakcą i wszyscy się gapią jak na trendowatą,to jeszcze nikt nie raczy podnieść tyłka i ustąpić miejsca.

a ci starsi ludzie są najgorsi.ciśnienie mi rosnie jak mysle o tych wiecznie schorowanych staruszkach w autobusi.

dwa razy ktoś mi ustepił miejsca.i dziwnym trafem,byli to ci " źle wychowani" młodzi ludzie.
 
dziwnym tez trafem starsze osoby (bardzo "schorowane") maja sily biec do autobusu ile sil w nogach (nieraz to widzialam) po czym wchodza do autobusu i udaja ze umieraja...i jakze czesto musza podrozowac w godzinach szczytu (16-17 godz)...i do tego w upaly...kurcze niektorzy pracuja i tez sa zmeczeni...ale nie moga usiasc zeby nie rzucilo sie stado starszych ludzi z pretensjami...( nie obrazajac nikogo oczywiscie)

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w podrozowaniu komunikacja miejska
 
przypuszczam że nikt z tych starszych osób tego nie czyta :) a szkoda.bo mogli by się dowiedzieć czegoś na temat tej kultury której tak oczekują od młodych.

a poza tym dla mnie to mogą się obrażać ;)
 
a propo komunikacji miejskiej.zaraz bede musiała z niej skożystać bo mężuś w pracy. to chociaż sobie ponarzekam :)
 
ja na codzień nie jeździłąm bo mam samochód ale w weekendy byłam w szkole i musiałam się przemieszczać na angielski na inną ulicę nikt nie ustępował mi miejsca choć widać było że jestem w ciąży raz autobus zachamował i o mało nie przewróciłam sie na dziewczyny z grupy które siedziały i wogóle na to nie zareagowały to samo w toalecie stoję 40 w kolejce wszystkie uprzejmie pytają kiedy rodzę ale żadna nie wpadnie na to że mam bardziej obciążony pęcherz niż one
w bankach podobnie nikt nie przepuszcza
 
Widzę, że to norma chamskie polskie społeczeństwo. Ja też mam takie doświadczenia, nie dość że nikt mi nie ustąpił miejsca w autobusie, nie przepuścił w kolejce itp, itd to jeszcze ostentacyjnie jak zauważają że stoi za nimi kobieta z wielkim bebolem udają że nie widzą, podziwiają chmurki na niebie itp. dziwne że górują w tym kobiety, jakby nie wiedziały jak ciężko jest czasem tak stać. Wiele razy nawet byłam popychana czy uderzana w brzuch torbą i wiem że to nie było niechcący.
 
wczoraj bylam w szpitalu na wizycie kontrolnej i wiadomo jak wygladaja korytarze (waskie). Mnostwo osob czekajacych do gabinetow. Z naprzeciwka szedl facet ja sie usunelam jak tylko moglam na bok ale ze strony owego pana zadnej reakcji. Mial wielka torbe na ramieniu ktora zahaczyl o moj brzuch. Nawet nie przeprosil...obecnie jestem w 37 t.c i troche boli nieraz najmniejsze, nieoczekiwane otarcie nie mowiac juz o ciosie.
 
A ja z tego co pamietam to jak bylam w ciazy w autobusach czy tramwajach zawsze mi ktos miejsce ustepywal ale w urzedach czy na poczcie to nikt nawet uwagi na mnie nie zwrocil :(
 
reklama
dziewczyny ale na poczcie jest napisane ze kobiety cieżarne poza kolejnością więc musimy nauczyć się upominać o swoje prawa ja też pare razy dostałam w brzuch ale chce wierzyć że to przypadek ze ludzie nie są aż tak podli
 
Do góry