avocado2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2004
- Postów
- 703
A żeby było śmiesznie, to przedwczoraj kierowca autobusu przyciął mi dziecko drzwiami. Na szczęście nic się nie stało, wnosiłam ją w nosidełku i ochroniłam rękoma z dwóch stron.
Chyba się Panu Kierowcy spieszyło i zamknął drzwi akurat jak wsiadałyśmy. Na szczęście ludzie z wewnątrz autobusu rzucili się na pomoc i rozwarli te drzwi. Jak w końcu wsiadłam, zauważyłam głośno, że to "Jakiś idiota, a nie kierowca", to przemiła starsza pani, która siedziała obok stwierdziła, że przecież mogłam wsiadać innymi drzwiami (bliżej kierowcy, to by zobaczył, że idę z dzieckiem).
Rączki opadają...
Chyba się Panu Kierowcy spieszyło i zamknął drzwi akurat jak wsiadałyśmy. Na szczęście ludzie z wewnątrz autobusu rzucili się na pomoc i rozwarli te drzwi. Jak w końcu wsiadłam, zauważyłam głośno, że to "Jakiś idiota, a nie kierowca", to przemiła starsza pani, która siedziała obok stwierdziła, że przecież mogłam wsiadać innymi drzwiami (bliżej kierowcy, to by zobaczył, że idę z dzieckiem).
Rączki opadają...