reklama
Ja Cię podziwiam Tuska, bo jak jabym usłyszała coś takiego na swój temat, to cały autobus by usłyszał co o nich myślę a kutwa to za mało powiedziane. Niestety bardzo do wszystkiego podchodzę emocjonalnie i obie babcie byłyby biedne- nie potrafiłabym siedzieć cicho. Chyba, żeby mnie zamurowało - ale to rzadkość- raczej pyskata jestem i głosno mówie swoję zdanie
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
wiesz co Ewa ja tez jestem pyskata ale zamurowalo mnie ... nigdy bym sie nie podziewala ze ludzie moga cos takiego sobie uroic ....
ale teraz pelen pozytyw ... jechalam kilka razy autobusem i pelne zaskoczenie .... panowie ustepowali mi miejsc (za co bardzo im dziekuje ) naprawde to bylo milutkie .... ;D
ale teraz pelen pozytyw ... jechalam kilka razy autobusem i pelne zaskoczenie .... panowie ustepowali mi miejsc (za co bardzo im dziekuje ) naprawde to bylo milutkie .... ;D
avocado2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2004
- Postów
- 703
A mnie ostatnio w aptece ochroniarz prawie za fraki dociągnął na początek kolejki Chciałam stać uczciwie, bo przecież w aptece to pewnie sami chorzy. A ten na mnie prawie nakrzyczał, że bardzo proszę, ma pani pełne prawo, dlaczego pani nie idzie na początek kolejki. Nawet mi nie dał dojść do słowa ;D
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
co do apteki to nie spotkalam sie z milym zaskoczeniem ... po wyjsciu ze szpitala a to bylo kolo 5 miesiaca juz widac bylo ze mam brzuszek ... stalam po leki rozkurczowe ... W nocnej aptece jak to zwykle bywa wielka kolejka stalam i nawet nikt mi nie zaproponowal zebym stanela na przod ... ale najlepsze jest zakonczenie tej opowiesci ... bo prawie dochodzac do kolejki zemdlilo mnie (zrobilo mi sie tak szybko niedobrze ze nawet nie zdazylam wybiec) a ludzie oj to pani jest w ciazy ... trzeba bylo powiedziec ... ble ble ble puste gadanie ....
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
to ja mialam dzisiaj więcej szczęścia, ale w tym celu wykorzystałam inny gest
a mianowicie zatrzepotalam rzęskami i zapytalam sie: "misiu, zawieziesz mnie do pracy?" Mowie Wam - żadnego stania w busie No ale nie mogę zbyt często męża naciągać na takie numery, a szkoda.....
a mianowicie zatrzepotalam rzęskami i zapytalam sie: "misiu, zawieziesz mnie do pracy?" Mowie Wam - żadnego stania w busie No ale nie mogę zbyt często męża naciągać na takie numery, a szkoda.....
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
masz szczescie ... my popierwsze nie dorobilismy sie jeszcze auta ... a po drugie moj maz ma do pracy 5 min od domku hehehe ;D wiec dobrze mu zrobi mini spacerek tym bardziej ze przez zime to oponki mu sie porobily i jest meska Uchatka - Brzuchatka
reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
nieźle ;D ;D ;D
Podziel się: