reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

xTosia
to widze ze mamy ten sam problem...my jutro jedziemy do kina z bratem i jego zona i kuzyn ze swoja zona...mala podrzucam do rodzicow...i boje sie ze ona im tam spac nie bedzie chciala :sorry:i zostawie ja na cala noc bo bez sensu bedzie taszczyc dziecko po nocy do domu kiedy ona np bedzie spac...i to bedzie pierwsza nasza noc bez niej i mi trudno troche bo zawsze z nami jest a tu jej nie bedzie i mam ciagle mysli jak se rodzice z nia poradza.W wakacje nocowalismy u mamy i o 23 wialismy do domu bo ona nie chciala tam u nich spac a do domu przyjechalismy i nie minelo 10 min i ona juz spala w swoim lozeczku,a wspomne ze od mamy nas dzieli tylko 500 m...
 
reklama
Ewelka
Wiesz tylko, że ja nie mam mamy i dlatego się boję...co facet to facet. Raz Hania została z nim jak byłam w kinie i mąż po mnie przyjechał i jak wróciliśmy do domu to Hania spała i tata mówi, że bez żadnego "ale". Boję się jedzenia, bo Hania wykorzystuje to, że mój tata z nią jest i nie chce jeść cwaniara :tak: No cóż zobaczymy jak to będzie...w końcu fajnie byłoby wiedzieć, że mogę ją z tatą zostawić i zrobić coś dla siebie lub dla mnie i męża :-)
 
Katarinka możesz podawac swojej nini tran dla dzieci (są w różnych smakach). Dobrze wpływa na odporność organizmu. Mojej siostry synek tez często chorował zaczęła mu dawać własnie tran . I jak do ej pory nie choruje jej. ja swojemu filipkowi tez zaczęłam go podawac ale to dopiero od jakiegos tygodnia więc nie widze jeszcze efektów Ale na pewno nie zaszkodzi. Butelka kosztuje ok. 30 zł. Ale małym dzieciom podaje się dosłownie kilka kropli ziennie więc na długo wystarcza.

A mój skarb już śpi. Był dzis taki marudny. Chcia jakąś zabawkę ale sam nie wiedział która . i każda mu się nie podobała.
 
:-:)-:)-( A ja jeszcze nic nie tknęłam z nauki...Hania ciągle mama i mama i nie miałam kiedy usiąść. Teraz zrobiłam opłaty i ... jestem załamana ... normalnie chciałabym żeby istniał Grinch i ukradł święta :-( Nie wiem za co ja pokupuje prezenty :-(

Chciałam żeby Hania wytrzymała aż mój tata przyjedzie ale jednak godz. 21:30 to jej godz. i nie potrafi wytrzymać nic dłużej więc jej nie męczyłam i już sobie zasypia moja myszka mała. No i wiecie co nauczyła się słowa KOCHA :-D:-D:-D Wiem, że na razie na zasadzie odpowiadania, ale to miłe kiedy pytam "Kocha Hania mamusie?", a ona "Kocha" hihihi :-D
 
Katarinka - moja dr. powiedziała że mam Nicoli dawać Cebion Multi - dziennie 6-7kropli. Podobno to wystarczy. ja napiszę dopiero jutro, bo dziś mamy swój zajefajny wieczór z mężem - dzieci są u babci - mój mąż właśnie skończył się kąpać więc uciekam BUZIACZKI!!!
 
Cześć kochane:) ja jak zwykle późno:( mój synuś śpi na szczęście jest mąż...właśnie ZAFARBOWAŁ MI WŁOSY::rofl2:JEDZIEMY JUTRO NA TEN CHRZEST DO SIOSTRY I JESTEM CHRZESTNĄ WIĘC JAKOŚ MUSZE WYGLĄDAĆ...:cool2:ale jestem wyczerpana i jutro mąż ma rozdanie dyplomów i pewnie wróci koło 13 a to jest 200 km jazdy..mam nadzieje ze w miarę będzie się jechać i że dojedziemy do godz 16...:sorry:A w dodatku siostra ma jutro urodziny:) Zrobiłam jej album ze zdjęciami ze ślubu na pamiątkę:) będzie miała wszystko w środku w jednej książce:) BO to foto książka...zaprojektowałam , w środku są moje wierszyki dla niej i zdjęcia dobrane po kolei od rana jak jeszcze była panną aż do wieczorka, a dwie ostatnie strony są o tym jak zaszła w ciążę i urodziła:) więc historia kończy się prawidłowo::happy:;-)no i oczywiści na początku jest wiersz napisany odemnie z dedykacją:cool2:a sama okładka albumu jest czarna , A ja dorobiłam złote dodatki::rolleyes:mam nadzieję że się jej spodoba:-p

oj ide się jeszcze do końca SPAKOWAĆ BO MUSZE MIEĆ GOTOWE WSZYSTKO NA JUTRO BO NIE WIEM CZY Z MĘŻEM NIE POJADĘ NA TO ROZDANIE ŻEBY MU NIE BYŁO SMUTNO:) I Z DZIDZIOŁKIEM :happy:
 
hej kochane...
xTosia jak to sie mowi pozyjesz zobaczysz jak to bedzie z jedzeniem ;-) nie ma sie co zamartwiac :tak:
Bella a jak ci wypluje te krople albo jak mu sie uleje na ciuchy to nie smierdza ryba??bo slyszalam ze smierdza :tak:
Marcy moglabys jakies fotki porobic i pokazac bo az ciekawa jestem :cool2::cool2:
 
właśnie to samo miałam napisać! Marcy bardzo ciekawy pomysł, z przyjemnością zobaczę ten pomysłowy prezent:-)

a ja chyba @ dostane... kurde!!!
 
Hejka lasecje :-D

Noooo dziadza wyszykowany co i jak :tak: Zupę ma zrobioną, ziemniaki oskrobane tylko ugotować i ma gotowe kotlety do odgrzania :tak: Myślę, że będzie dobrze chociaż z dziećmi nigdy nie wiadomo. Hania w ogóle wstała dziś lewą nogą i od rana marudziła. Cieszyła się jak zobaczyła dziadzię, ale ani myślała do niego iść...teraz nie rozstaje się z nim w ogóle :rofl2: Musi ją obracać na krześle od komputera jak na karuzeli, albo czyta mu gazetkę hehehe :-D Teraz zakłada mu moje kapcie na nogi :-p I nie mogła uwierzyć, że mój tata nie ma kucyka z włosów, bo sobie obciął :rofl2::rofl2:

No a ja się za nie całą godz. zbieram i aż mi się słabo robi...mam nadzieję, że sobie tata da spokojnie radę.

Marcy
Ejjj no chcemy foteczki tego Twojego cuda, bo pomysł super :tak:
 
reklama
hej
a ja jestem wkur...na maxa...postanowilam ze zrobie ciasto i robilam taka jak w przepisie i cholera biszkopt mi urósl cały 1 cm!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no masakra... ale juz go przelozylam bo szkoda wyrzucic...zaniose tesciom, my troche zjemy i moze zniknie szybciej niz sie spodziewam...
a my dzis mała imprezka moj tato konczy 50lat....takze jedziemy poznije na 17 i chyba zostaniemy....a jutro ja na 13 do szkoły:zawstydzona/y: dzis tez mialam ale mi sie niechcialo isc....:szok::szok:
ide zaraz obiad robic...tzn odgrzac bo przez ten placek nic nie robie tylko pyzy z miesem odgrzeje...heeh:-D:-D
 
Do góry