reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

bella - ja też korzystałam z chodzików - i przy Damianku i przy Nicoli. Moje dzieciaczki chodziły tylko czasem po 5-10minut i mają zdrowe bioderka, z nóżkami też wszystko ok. Damianek miał 8 i pół miesiąca to już chodził (urodził się 27.12.2005 a chodził w wrześniu 2006). Nicolka też już samodzielnie chodzi... także wydaje mi się że nie taki diabeł straszny jak go malują i te chodziki wcale nie są aż takie złe. Ucałuj Filipka :-)
 
reklama
Witam nowa mamusie na forum:)
ja walcze z moim Filipkiem bo nie chce isc na drzemke, i zabieram mu niuniusia czyt. smoczek, bo dostaje tylko jak idzie spac, jak nie chce to mu zabieram, i placz i krzyk i zlosc.... Bellla te Filipy to juz tak maja, wszyscy mi mówili ze jak bedzie Filip to bedzie łobuz:0 i sie sprawdza..hhehe
a ja wczoraj prezneblowanie w salonie z moim zrobiłam... odsłonilismy wyjscie na korytarz i o dziwo Fliper tylko trzy razy wlazł na schody ale grzecznie z nich zszedł jak mu kazałam. moze kolejny etap uda sie zakonczyc. czyli w naszym przypadku zastwaienia wyjscia kanapą..heheh
jak naładuje aparat to wam pokaze:)

ja dzis czuje sie lepiej, choc i tak w glowie swoje mam.
bella ciesze sie z Filip juz ma sie lepiej.
 
hej laski!
ja również witam nową koleżankę, miłego pisania!:-)

a ja wstałam z okropnym bólem głowy, nie mogę nic robić, nawet jak stawiam kroki to mnie tak strasznie boli... umieram...
 
Katarinka
Miło, że do nas dołączyłaś do nas :tak: Zapraszamy do naszego grona na dłużej :tak:

Ilonka
:rofl2::rofl2::rofl2: rewelacja, oglądałam z zapartym tchem :-D

Mąż w W-wie, a my znów same :-( Jutro mam szkołę i z Hanią zostanie mój tata, po raz pierwszy będzie z nią tak długo sam, a po szkole jadę robić włosy czyli będzie z nią aż do samej nocy. Boję się strasznie, ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzi.
 
Ostatnia edycja:
xTosia
mówiłam Ci podeślij mi tu swojego chłopa to mu nieco przemówię do rozumu:-D chyba ze jest teraz ok między wami ?

ilonka
a u mnie zatrzymało się na 48 i stoi, to tak ma być?;-)
 
Ostatnia edycja:
xTosia
mówiłam Ci podeślij mi tu swojego chłopa to mu nieco przemówię do rozumu:-D chyba ze jest teraz ok między wami ?

hmmmm u nas to tak jak z pogodą...raz ochłodzenie raz ocieplenie :-p Ale na razie ogólnie nie jest źle...chyba po prostu zaczęłam przywykać do tych jego ciągłych nieobecności i już.

No nic biorę się za czytanie notatek, ale najpierw muszę spróbować uśpić Hanię.
 
xTosia
no ale tam wiesz w razie czego ja chętnie go ustawię do pionu;-) podziwiam Cię,że przyzwyczaiłaś się do ciągłych nieobecności, kiedyś spotykałam się z gościem który jeździł na tirach za granice i ciągle go nie było, podziękowałam;-)

ilonka
no kurde nie idzie dalej , zatrzymuje sie ciągle na tym samym poziomie, niech to szlag!
 
reklama
Cześć dziewczynki :-D
Troszkę mnie nie bylo i z góry przepraszam nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić, bo tyle naskrobałyście ;-) Karolka ostatnio jest tak zajmująca , że w ciągu dnia nie mam czasu spokojnie przy kompie usiąść, a wieczorem padam :-( teraz śpi, ale pewnie niedługo swoje piękne oczęta otworzy... kaszel się do Karolki przykleil i nie chce puścić, Paula miala zapalenie gardła i ucha, 40 stopni gorączki, wiec komp poszedl w odstawkę :-(no, ale mam nadzieje, że będzie lepiej i znowu sobie trochę z wami ponadaję ;-)
Karolka zaczyna chodzić, ale poki co tylko boczkiem przy meblach, niestety trzeba cały czas jej pilnować, bo się malpa puszcza i leci do tylu :eek: nic się nie boi, ciągle na coś się wspina, oczy w kolo glowy muszę mieć ;-)

Ilonka - super filmik :-D:-D:-D

Martilla - jak staranka? i jak twoja tarczyca, robilaś badania? ja idę w poniedziałek do endokrynologa, zobaczymy co mi powie...

Olka - dobrze, że z dziećmi już wszystko ok :tak: jak czytałam twoje wspomnienia ze szpitala, to od razu mi się przypomnialo jak z trzyletnia Paulą byłam w szpitalu... do teraz mam uraz (a minęło 10 lat) i nie pozwoliłam więcej jej do szpitala zaciągnąć, chociaż czasem było ciężko :-( oby nigdy więcej takich przeżyć :no:

pozdrawiam serdecznie :-D
 
Do góry