reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

wiec...
20 wsadzili mi na szyjke balon umieszczony na cewniku potem wpuscili trzy strzykawy soli fizjologicznej mialo to pomoc w rozwarciu wiec pomoglo tylko na 2 cm razem mialam juz 4.reszta zaczela sie z 20/21 mialam w nocy skurcze gdzie po kazdym musialam isc do wc bo chcialo mi sie siku...rano przyszla po mnie polozna i mowila ze jedziemy na porodowe na oxy...podlaczyli mi ja ok 6.20 i po jakims czasie zaczelam czuc skurcze dosyc bolesne po poludniu poprosilam o znieczulenie bo nie moglam wyrobic z bolu dostalam tak ze przestalo bolec ale dostalam niedowlad prawej nogi(ponoc to porazenie nerwowe)zaczelam pozniej majaczyc do mojego meza ,bylo dobrze bo nie bolalo ok 18 niestety puscilo i dopadly jeszcze bardziej bolesne skurcze i doszly juz parte.darlam sie caly czas na porodowie z bolu krzyczalam ze chce pomocy bo nie moge juz wyrobic ze jest tam znieczulica w koncu przyszedl lekarz i mowil ze jest rozwarcie na 7,5 cm i znow zostalam sama na pastwe losu pozniej znow lekaz i mowi ze 6 cm juz sami nie wiedzieli ile. zaczelam przec z calych sil przy partych skurczach sama bo kazdy mial wszystko w dupie drzwi otwarte i tylko przechodzili i patrzyli na mnie jak sie mecze.myslalam ze flaki wysr.. przyszli do mnie w koncu i kazali rodzic ale niestety nic mala nie chciala wyjsc stwierdzili ze zrobia kleszczowe dostalam w piczke zastrzyk i tylko widzialam te wszystkie narzedzia ktore mi tam ladowali darlam sie ze chce znowu znieczulenie bo nie mam juz sily a oni nic kazali rodzic wiec przy partych znow zaczelam przec z tymi kleszczami i nadal nic lekarz sie meczyl w koncu zadecydowali cesarke wiec bylam wniebowzieta ze jednak bedzie cc (w sumie se juz je dawno wymodlilam).zabrali mnie na sale operacyjna dostalam w dol kregoslupa chyba z 8 zastrzykow i kazali sie polozyc na kozla i wtedy przylozyli mi maske wzielam gleboki oddech i odjechalam.obudzilam sie na oiomie o 1 w nocy 22 listopada i powiedzieli mi ze urodzilam dziewczynke 4650 jednak waga byla ale nie wiedzialam ile cm ma.bylam w szoku ze dziewczyka bo myslalam ze chlopiec bedzie.przyszedl na oiom moj maz i dopiero on mi powiedzial ile mala ma cm wiec jak juz wiecie 66.i teraz wiem dlaczego malutkiej nie moglam urodzic.nikomu nie zycze takiego porodu jaki ja mialam :no::no::no::no::-:)-:)-:)-(ale zapomnialam juz ten bol caly cas mam wrazenie ze to byl zly sen ale na drugie nie wiem czy sie zdecyduje ale tak szybko narazie nie moge bo musze sie dobrze zagoic:-p
Ale opieka po porodzie rewelacja bylam bardzo zadowolona...
Dopiero dzisiaj w 5 dobie po urodzeniu dostalam pokarm wiec ide zaraz doic laktatorem bo juz mi wylatuje z cycow:laugh2::laugh2: a mala nie moze mi ciagnac bo sie przyzwyczaila do butli :-p ale bede karmic mekiem z cyca...
 
reklama
Hej Ewelinko, ja niedawno na forum się zapisałam...więc jestem trochę nowa:-)...jesteś bardzo dzielna ! naprawdę wiele przeszłaś, ja mam 2 synków i pierwszego też po próbach wreście miałam cesarkę bo ważył 4550 - Przemuś, ma teraz 5 lat i mam Ignasia też cesarka - Ignaś ma 6 miesięcy, całuję cię mocno i masz cudowną dziewczynkę! A dlaczego napisałaś, że miał być chłopczyk? tak wychodziło na usg pewnie?
 
Oj Ewelcia współczuję, nie wiem kto pozwolił ci wogóle przeć przy tak małym rozwarciu, przecież to wielkie zagrożenie dla ciebie i dla dziecka, nikt tego nie pilnował-skandal. A robiłi ci USG przedporodem???? Jaka waga wyszła???
Dziwię się że nie zrobili od razu cc, tyle wymęczyłaś się biedna i musieli cię pociąć jednak.
Ja jak miałam groźbę cc przy 10 cm juz po 19 godzinach bóli, błagałam żebym mogła dalej rodzić naturalnie, bo było mi szkoda że tyle się męczyłam:confused2:
Dobrze że już odchodzi od ciebie ten ból:confused2:
 
hannah robili 2 razy w tym szpitalu dzien wczesniej co przyjechalam i mnie nie przyjeli dopiero na drugi dzien i wtedy mowili ze ma 3452 i w dzien w ktorym zalozyli mi ten folej (balon) i wyszlo ze okolo 3500

Corine
ja sama przeczuwalam ze chlopiec moze bedzie bo brzuch spiczasty i na mieso mnie ciaglo ;-)
 
Hello!
Ewelka
jeszcze raz wielkie gratulacje za wytrzymałość. Silna z Ciebie babka mimo wszystko. A córeczka cudna

kredzia
Nie powiem bo przez pierwszy tydzień miałam pietra że mały nie wytrzyma tyle czasu bez jedzenia. Dostał ostatni posiłek kaszkę koło 20 i poszedł potem spać. Co prawda kaszkę aż do dzisiaj robię mu o tą 1 łyżkę czy 1,5 więcej aby bardziej się najadał. Wiem że przepisowo by starczyło ale ja sama mam takie odczucia że lepiej dać trochę więcej. Jak na początku się obudził koło 1 czy drugiej to dałam tylko wodę. Potem obudził się gdzieś po 4 ale już czułam że jest głodny to dałam mleko a po mleku poszedł dalej spać i tak do 7. Później samo tak się poukładało że wytrzymywał do tej 7. Teraz znowu się przestawił na mleko tak między 5 a 6 ale plus jest taki że np dzisiaj dałam mu po 5 mleko i po jedzeniu poszedł dalej spać i obudziliśmy się o 8:50 :-) więc jestem dzisiaj wyspana.
Życzę udanego przestawiania
 
Witam!
Fajnie Ewelka że jesteś już w domku.... :-) Jak przeczytałam o Twoim porodzie to mi ciarki przeszły. Nic przyjemnego. No ale masz już za sobą, mnie dopiero to czeka... Córeczka śliczniutka! GRATULACJE! Ja zaraz idę do łóżeczka bo mój mężuś już śpi, i tak mi jakoś dziwnie samej.
Życzę spokojnej nocki!
 
reklama
Do góry