Andzia84
listopadowa Mama
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2008
- Postów
- 659
Tosiu a przeszły Ci już te bóle?
Co do Hani,to musisz być twarda.Wiem to z autopsji,bo Iza też tak sprawdzała,na ile może sobie pozwolić.Mam już za sobą etap,kiedy mięknie mi serce jak wymusza coś płaczem lub krzykiem.Nie możesz pozwolić,żeby to dziecko rządziło Tobą i ustalało granice.Tak jak również nie możesz pozwolić sobie przy niej na płacz z bezsilności albo na wybuch nerwów (choć z tym do dziś walczę).Bo wtedy będzie widziała,że może Cię złamać.To nie jest łatwe ani przyjemne.Ale tak trzeba.Być twardym i nie pozwalać na fanaberie.Opanowanie i stanowczość to najlepsze wyjście z sytuacji.Popłacze i jej przejdzie,a zobaczy że z mamą wcale nie jest tak łatwo.
Co do Hani,to musisz być twarda.Wiem to z autopsji,bo Iza też tak sprawdzała,na ile może sobie pozwolić.Mam już za sobą etap,kiedy mięknie mi serce jak wymusza coś płaczem lub krzykiem.Nie możesz pozwolić,żeby to dziecko rządziło Tobą i ustalało granice.Tak jak również nie możesz pozwolić sobie przy niej na płacz z bezsilności albo na wybuch nerwów (choć z tym do dziś walczę).Bo wtedy będzie widziała,że może Cię złamać.To nie jest łatwe ani przyjemne.Ale tak trzeba.Być twardym i nie pozwalać na fanaberie.Opanowanie i stanowczość to najlepsze wyjście z sytuacji.Popłacze i jej przejdzie,a zobaczy że z mamą wcale nie jest tak łatwo.
Ostatnia edycja: