Olka1988
Fanka BB :)
No więc tak: piszecie że chciałyście mi pomóc...
cieszę się z tego bardzo, kopniak czasem jest potrzebny, ale jestem pewna w stu procentach że porównanie mnie do Czarnulki nie było chęcią pomocy i nie należało do tego typu kopniaków które mają komuś pomóc... No ale to moje odczucia
Co do depresji i lekarza - o czym wspomniała Ilonka ("..Olka od czegos trzeba zaczac, chcesz nie miec depresji.... i chcesz zeby bylo dobrze...to nie siedz bezczynnie na dupie ze tak powiem, moze pierwsza rzeczy ktora powinnas zrobic, to pojsc do lekarza?")
to poszłam do lekarza, powiedziałam jak jest, jakie mam myśli o samej sobie, że nie potrafię się odpędzić od "natrętnych myśli" (już myślę żeby zobaczyć jakiś film z mężem, bo wmawiam sobie że dam rade a tu bach pojawiają się myśli, że jestem obrzydliwa, że w filmach są takie siakie i owakie! a ja do takich nie należę). Patrzę w lustro i jedyne co mi się podoba to moje stopy!!! Oczywiście lekarzowi powiedziałam dokładnie co się dzieje, jak wygląda moje życie od ponad trzech lat i jak wygląda od ponad dwóch lat. No i lekarz dał diagnozę Dysmorfofobia i głęboka depresja. Na pocieszenie dodał że nie mam się martwić bo to minie!
Ja zastanawiam się kiedy! Bo nie daje rady z tym już żyć i najgorsze jest to że nikt nie potrafi zrozumieć co czuję! Nie chce się użalać (po wczorajszym mam dość), po prostu nie chcę żeby ktoś myślał że wymyślam sobie kompleksy żeby usłyszeć komplementy! Tak nie jest! Nawet jak mi powiecie że jestem piękna, zgrabna i powabna to z jednej strony miło się poczuję ale z drugiej przejdzie to gdzieś obok mojej psychiki! Mój mąż mi też mówi że jestem ładna, że mu się podobam itd. a ja widzę swoje! Nie jestem ślepa i widzę jak wyglądają inne a jak wyglądam ja! TV nie włączałam już od około 2lat. Nie wiem dokładnie ile... wiem że bardzo długo. Czasem tylko Damianek ogląda bajki na JETIX PLAY.
Co do nerek to pójdę do dr. Zobacze co mi powie... Tak na marginesie moja mama nie ma nerki bo jej obumarła. Przestała pracować no i stanowiła problem dla całego organizmu. Po wycięciu lekarz powiedział że nerka ta wyglądała jak suszona śliwka! Nie wiem co miał na myśli... kształt, wielkość a może kolor lub wszystko razem wzięte... na początku było mało ciekawie, teraz druga nerka pracuje ok.
a tak z nowości to dziś u mnie ładna pogoda więc chyba wyjdę z dziećmi na plac zabaw.
xTosia - puki co śniadania nie zjadłam, ale nie jestem głodna, więc odłożę śniadanie na obiad
ps. nie jestem obrażona...
Miłego dzionka
cieszę się z tego bardzo, kopniak czasem jest potrzebny, ale jestem pewna w stu procentach że porównanie mnie do Czarnulki nie było chęcią pomocy i nie należało do tego typu kopniaków które mają komuś pomóc... No ale to moje odczucia
Co do depresji i lekarza - o czym wspomniała Ilonka ("..Olka od czegos trzeba zaczac, chcesz nie miec depresji.... i chcesz zeby bylo dobrze...to nie siedz bezczynnie na dupie ze tak powiem, moze pierwsza rzeczy ktora powinnas zrobic, to pojsc do lekarza?")
to poszłam do lekarza, powiedziałam jak jest, jakie mam myśli o samej sobie, że nie potrafię się odpędzić od "natrętnych myśli" (już myślę żeby zobaczyć jakiś film z mężem, bo wmawiam sobie że dam rade a tu bach pojawiają się myśli, że jestem obrzydliwa, że w filmach są takie siakie i owakie! a ja do takich nie należę). Patrzę w lustro i jedyne co mi się podoba to moje stopy!!! Oczywiście lekarzowi powiedziałam dokładnie co się dzieje, jak wygląda moje życie od ponad trzech lat i jak wygląda od ponad dwóch lat. No i lekarz dał diagnozę Dysmorfofobia i głęboka depresja. Na pocieszenie dodał że nie mam się martwić bo to minie!
Ja zastanawiam się kiedy! Bo nie daje rady z tym już żyć i najgorsze jest to że nikt nie potrafi zrozumieć co czuję! Nie chce się użalać (po wczorajszym mam dość), po prostu nie chcę żeby ktoś myślał że wymyślam sobie kompleksy żeby usłyszeć komplementy! Tak nie jest! Nawet jak mi powiecie że jestem piękna, zgrabna i powabna to z jednej strony miło się poczuję ale z drugiej przejdzie to gdzieś obok mojej psychiki! Mój mąż mi też mówi że jestem ładna, że mu się podobam itd. a ja widzę swoje! Nie jestem ślepa i widzę jak wyglądają inne a jak wyglądam ja! TV nie włączałam już od około 2lat. Nie wiem dokładnie ile... wiem że bardzo długo. Czasem tylko Damianek ogląda bajki na JETIX PLAY.
Co do nerek to pójdę do dr. Zobacze co mi powie... Tak na marginesie moja mama nie ma nerki bo jej obumarła. Przestała pracować no i stanowiła problem dla całego organizmu. Po wycięciu lekarz powiedział że nerka ta wyglądała jak suszona śliwka! Nie wiem co miał na myśli... kształt, wielkość a może kolor lub wszystko razem wzięte... na początku było mało ciekawie, teraz druga nerka pracuje ok.
a tak z nowości to dziś u mnie ładna pogoda więc chyba wyjdę z dziećmi na plac zabaw.
xTosia - puki co śniadania nie zjadłam, ale nie jestem głodna, więc odłożę śniadanie na obiad
ps. nie jestem obrażona...
Miłego dzionka