witajcie
ale to była fajna niedziela... rano błogie lenistwo, po obiadku pojechaliśmy na jarmark świąteczny na rynek; tam zakupiłam trzy palmy gigant - siora sobie zamówiła dla rodzinki swojego męża jako świąteczne "podarunki", które doręczę jak pojedziemy na świeta do bielska
Bzibziok może też chcesz?
potem poszliśmy na tzw "kawę" a ja znów najadłam się witaminek tym razem pod postacią "lekki poranek" czyli - jogurt, musli, sorbet malinowy, i owoce:] teść mi takie pyszności zafundował
a w drodze do domu wstąpiliśmy jeszcze do piekarni po świeżo wyciągany z pieca chlebek <mniam>
no i teraz dopiero zawitałam na bb
widzę, że szaleństwa fryzjerski odchodzą
i bardzo dobrze, wiosna- to czas zmian.. trzeba trochę świeżego powiewu we włosy i w siebie dodać
Mgiełka rób jutro jeszcze raz test.. ten cień dobrze wróży
K@ti@ trzymam &&&&&&&&& żeby ten nietypowy ból jajników był zwiastunem dwóch kreseczek
i czekamy tu wszystkie z niecierpliwością na wynik jutrzejszego testu
dzięki też za słowa otuchy
...kurcze chyba bym miała teraz trudności z uwierzeniem w II gdyby się pojawiły, bo naprawdę już stwierdziłam, że ten cykl jest stracony... ale skoro mówicie, że jeszcze nie wszystko jest przesądzone.. to iskierka nadziei się zatliła..
ale już na zupełnym luziku i tak jak napisałaś, może to i lepiej.. nie ma co się nakręcać za bardzo