WItajcie!
ja cały czas żyję, chociaż jestem w dalszym ciągu strasznie zaganiana.
Dziewczyny trzymam kciuki, w tej chwili szczególnie za Asitę
Ja jestem w szale przedwiosennego zrzucania kilogramów w 4 tygodnie pozbyłam się już 4 kg i powoli zaczynam myśleć o nowym uzupełnieniu garderoby, bo wszystkie spodnie już obowiązkowo z paskiem ale co Wam będę opowiadać...WY w większości cieszycie się szczęśliwym przybieraniem na wadze, a mi co pozostało ja zrzucam.
Agnieszka jestem Ci bardzo wdzięczna za stronę z dietką, którą kiedyś podesłałam mogę potwierdzić że skutkuje
A w dodatku wcale się nie męczę i dalej mogę szaleć w kuchni z różnymi dobrymi rzeczami.
dzisiaj u mnie na obiadek:
Mięso mielone po bułgarsku
przepis:
1/2 kg mięsa mielonego (drobiowo-wołowe),
2 cebule,
4 pomidory (świeże lub 1 puszka),
1 papryka czerwona,
1 łyżeczka przyprawy czubrica,
1/2 łyżeczki zmielonego pieprzu,
200g sera feta,
4 jajka,
1/2 szklanki startego sera żółtego,
1/2 pęczka pietruszki,
sól
najpierw podsmażam cebulkę i jak się zeszkli to dodaję mięso, dodaję pieprz i przyprawę czubryca, jak nie miałam to sypałami dużo papryki słodkiej czerwonej w proszku i natkę pietruszki suszoną
podsmażam aż mięso nie będzie surowe i wtedy dodaję paprykę pokrojoną w drobną kosteczkę.
teraz czas na pomidory, jeśli świeże to sparzyć i zdjąć skórkę, jak z puszki to pamiętać żeby dobrze odparować, jak już dobrze odparuje to przełożyć do naczynia do zapiekania lub jeśli ktoś jest szczęśliwym posiadaczem - do gjuweczet
jak ostygnie to posypać pokrojoną lub rozkruszoną fetę.
ja na ogół robię obiady dzień wcześniej i na tym etapie kończę i wstawiam sobie do lodówki a następnego dnia szybko dokańczam bo najlepsze oczywiście świeżo zrobione
następnie biorę jajka i roztrzepuję je [można też po prostu je wbić do naczynia wtedy ładnie się prezentują ale to wersja bez sera żółtego na wierzchu], do jajek dodaję paprykę w proszku
zalać jajkami masę mięsną.
posypać startym serem żółtym i posypać świeżą natką pietruszki [ja cały pęczek jak kupuję to listki blenduję i zamrażam dzięki czemu zawsze mam świeże przyprawy.
piec w 180 stopniach 30 minut koniecznie pod przykryciem.
To na razie tyle
ja cały czas żyję, chociaż jestem w dalszym ciągu strasznie zaganiana.
Dziewczyny trzymam kciuki, w tej chwili szczególnie za Asitę
Ja jestem w szale przedwiosennego zrzucania kilogramów w 4 tygodnie pozbyłam się już 4 kg i powoli zaczynam myśleć o nowym uzupełnieniu garderoby, bo wszystkie spodnie już obowiązkowo z paskiem ale co Wam będę opowiadać...WY w większości cieszycie się szczęśliwym przybieraniem na wadze, a mi co pozostało ja zrzucam.
Agnieszka jestem Ci bardzo wdzięczna za stronę z dietką, którą kiedyś podesłałam mogę potwierdzić że skutkuje
A w dodatku wcale się nie męczę i dalej mogę szaleć w kuchni z różnymi dobrymi rzeczami.
dzisiaj u mnie na obiadek:
Mięso mielone po bułgarsku
przepis:
1/2 kg mięsa mielonego (drobiowo-wołowe),
2 cebule,
4 pomidory (świeże lub 1 puszka),
1 papryka czerwona,
1 łyżeczka przyprawy czubrica,
1/2 łyżeczki zmielonego pieprzu,
200g sera feta,
4 jajka,
1/2 szklanki startego sera żółtego,
1/2 pęczka pietruszki,
sól
najpierw podsmażam cebulkę i jak się zeszkli to dodaję mięso, dodaję pieprz i przyprawę czubryca, jak nie miałam to sypałami dużo papryki słodkiej czerwonej w proszku i natkę pietruszki suszoną
podsmażam aż mięso nie będzie surowe i wtedy dodaję paprykę pokrojoną w drobną kosteczkę.
teraz czas na pomidory, jeśli świeże to sparzyć i zdjąć skórkę, jak z puszki to pamiętać żeby dobrze odparować, jak już dobrze odparuje to przełożyć do naczynia do zapiekania lub jeśli ktoś jest szczęśliwym posiadaczem - do gjuweczet
jak ostygnie to posypać pokrojoną lub rozkruszoną fetę.
ja na ogół robię obiady dzień wcześniej i na tym etapie kończę i wstawiam sobie do lodówki a następnego dnia szybko dokańczam bo najlepsze oczywiście świeżo zrobione
następnie biorę jajka i roztrzepuję je [można też po prostu je wbić do naczynia wtedy ładnie się prezentują ale to wersja bez sera żółtego na wierzchu], do jajek dodaję paprykę w proszku
zalać jajkami masę mięsną.
posypać startym serem żółtym i posypać świeżą natką pietruszki [ja cały pęczek jak kupuję to listki blenduję i zamrażam dzięki czemu zawsze mam świeże przyprawy.
piec w 180 stopniach 30 minut koniecznie pod przykryciem.
To na razie tyle