reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka od stycznia 2012.

Bo tego uczucia nawet nie można nazwać zazdrością tylko to jest taka przykrość, taki ból ogromny... ja to się czuję jakbym była gorsza, jakbym nie była pełnowartościową kobietą... jak moja koleżanka była w ciąży to ja nawet się wstydziłam jej mówić, że okres mam... bo jakoś czułam, że to takie żenujące, że ona z brzuchem a ja z @
 
reklama
Powiem wam kobietki,że ja mam jedną znajomą, która jest w ciąży i tylko ona mnie rozumie i potrafi wspierać starała się 5 lat, załamywała się i wstawała ona wie jak to jest. :tak:

Mgiełko a u Ciebie dalej brak @? Masz @powe objawy??
 
Sailor ja też mam taką koleżankę, która mnie rozumie, starała się ponad 3 lata i w momencie jak się zdecydowali na IVF to zaszła w ciążę :)

Mgiełko tulam Cię mocno :*
 
Ostatnia edycja:
Sailor kochana ja mam jeszcze jeden cykl z CLO, jeśli się nie uda to laparoskopia (żeby sprawdzić czy nie ma tam nic co nie jest widoczne podczas normalnego USG i nie było widoczne podczas HSG) a później jeśli wszystko okaże się w porządku to inseminacja. Także mam przed sobą jeszcze cykl wrześniowy, a później działamy.
 
Sailor podejmujesz się badania HSG? w przyszyłym cyklu? też może Ci to pomóc to fakt.. &&&&& 3mam kciuki za badania męża. My też będziemy mysieli się tego podjąć ale chyba dopiero w przyszłym roku początkiem wiosny jak lekarz radził.
Narazie dał nam 5miesiecy na zajście w ciążę po HSG to najważniejszy czas.
 
Ja miałam HSG w listopadzie i też wielkie nadzieje z tym związane, niestety u mnie to nic nie dało, ale za Was trzymam kciuki dziewczyny:-)
 
reklama
Mnie to się wydaje, że my zdrowe jesteśmy na ciele, tylko umysł nam płata figle, za bardzo się na tym skupiamy... Ale jak tu się nie skupiać kiedy to jest rzecz, której pragnę nad życie? Tylko dzieciątka mi brakuje do szczęścia...
 
Do góry