Sailor_Moon
Czekamy na Ciebie fasolko
Dziewczyny opiszę wam moją historię.
Staramy się już rok czasu dokładnie. na początku wiadomo różnie może być. Po pół roku zrobiłam badania na własną rękę bo mi lekarz powiedział, że krótko sie staramy i na pewno jestem zdrowa tylko nie nasz czas. I wyszło prolaktyna 33 norma do 22 czt jakoś tak. Lekarz mówił,że mało ponad normę wybiega i nie dał żadnego leku. Brałam więc 3 miesiace sama castagnus bo on troszke zbija prolaktynę. Gdy mineło to 3 miesiace ile się bierze zrobiłam znowu badanie na prolaktyne a tam już 76 norma do 22. padłam z wrażenia. Poszłam do innego gin dostałam norprolac. po miesiącu barania zaszłam w ciążę, tylko był mały problem miałam za mały progesteron w 2 fazie cyklu i poroniłam w 5 tygodniu moją fasolke, :-( to było w marcu i cóż w tym cyklu już wspomagam ile się da
Staramy się już rok czasu dokładnie. na początku wiadomo różnie może być. Po pół roku zrobiłam badania na własną rękę bo mi lekarz powiedział, że krótko sie staramy i na pewno jestem zdrowa tylko nie nasz czas. I wyszło prolaktyna 33 norma do 22 czt jakoś tak. Lekarz mówił,że mało ponad normę wybiega i nie dał żadnego leku. Brałam więc 3 miesiace sama castagnus bo on troszke zbija prolaktynę. Gdy mineło to 3 miesiace ile się bierze zrobiłam znowu badanie na prolaktyne a tam już 76 norma do 22. padłam z wrażenia. Poszłam do innego gin dostałam norprolac. po miesiącu barania zaszłam w ciążę, tylko był mały problem miałam za mały progesteron w 2 fazie cyklu i poroniłam w 5 tygodniu moją fasolke, :-( to było w marcu i cóż w tym cyklu już wspomagam ile się da
