reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Jagódko juz opisywałam je wczesniej, zaraz postaram Ci się to odgrzebać :-):-) ale w skrócie to miałam tak jak Marzi 55.

Marzi 55 a może Ty też masz juz fasoleczkę ???? :-):-):-)


Sorka,ale nie czytałam zbytnio w przeszłość waszych postów,tylko kilka wstecz i tego nie zanotowałam :zawstydzona/y:
 
Sorka,ale nie czytałam zbytnio w przeszłość waszych postów,tylko kilka wstecz i tego nie zanotowałam :zawstydzona/y:

Nic nie szkodzi, już to odgrzebałam więc kopiuję - zakładka chyba 898 ?!?

Jeśli chodzi o te najwcześniejsze objawy to wiem, że to zawsze było zagadką dla wielu z nas, więc postaram Ci się opisać jak najdokładniej to co ja odczuwałam :)
Więc...
Od początku - chyba od pierwszych dni - miałam napady wilczego apetytu. Jeszcze jak byliśmy nad morzem to miałam takie trzy dni, że jadłam więcej od mojego męża i oboje nie wiedzieliśmy o co chodzi. Myślałam, że może wyjątkowo klimat mi tak służy, chociaż nad morzem często bywam i nigdy tak nie miałam. (wiedzieliśmy, że chcemy mieć dzidziusia, ale to było za wcześniej jak na taki objaw, więc nie wiedziałam czy mogę to brać pod uwagę i w sumie to starałam się jeszcze o tym nie myśleć). Potem nagle to przeszło i zaczęłam się hamować z tym jedzeniem, bo wiadomo - figura :biggrin2:.
Mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam miewać delikatne zawroty głowy, kilka razy w ciągu dnia, a od mniej więcej trzech tygodni mam uczucie takiego napęczniałego brzucha, aż mi to przeszkadza. Jestem kobietą szczupłą i nigdy tak nie miałam, a teraz czułam nawet przy zawiązywaniu butów. A do tego gdzieś od tygodnia zaczęły pobolewać mnie piersi, chociaż nie zauważyłam żeby były jakieś większe to na pewno troszkę napęczniały i od trzech dni coraz bardziej mnie bolą.
Ponadto kilka razy, zwłaszcza wieczorkiem czułam mdłości, jak coś zjadłam to jakby z tego przejedzenia (chociaż nigdy zwłaszcza popołudniami nie najadam się do syta, a jak w ogóle nic nie jadłam to miałam mdłości jakby z głodu). Bywało tak, że o północy szłam do kuchni i robiłam mietową herbatę bo myślałam, że nie zasnę. Ale to było może ze cztery, pięć razy.
I jeszcze jedno - uderzenia gorąca. Szłam rano przed godz. 7.00 do pracy i musiałam się rozbierać do krótkiego rękawka bo w ciągu może 1 min. myślałam, że się ugotuję. Potem mi przechodziło.
Teraz np. nie mam takiego apetytu, mniej zjadam w pracy ale za to od kilku dni zajadam się arbuzami. Przedwczoraj na 18.00 wychodziliśmy z mężem na spotkanie a ja 30 min przed wyjściem koniecznie musiałam zjeść kawałek arbuza.

3,5 tygodnia temu byłam u lekarza, nic nie stwierdziła, dwa tygodnie temu robiłam test - wyszedł negatywny. Wzięłam luteinę na wywołanie @ i wczoraj minęły dwa tygodnie odkąd skończyłam luteinę i nic, @ nadal brak, więc dzisiaj zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Jutro umówię się do lekarza. Mam nadzieję, że potwierdzi te moje dwie najwspanialsze w świecie krechy :biggrin2::-D:biggrin2:.
 
Jagódko juz opisywałam je wczesniej, zaraz postaram Ci się to odgrzebać :-):-) ale w skrócie to miałam tak jak Marzi 55.

Marzi 55 a może Ty też masz juz fasoleczkę ???? :-):-):-)


agapas, Ty mnie tu za bardzo nie podniecaj... bo wystarczająco fiksuje!!!
 
Dziewczyny,

wiem, ze to głupie co napisze, ale kiedyś kolażanka mi powiedziała, że Jej Mama przepowiedziąła Jej ciążę na podstawie spierzchniętych dłoni... dodam, ze oczywiście nie od mrozu, tylko w środku lata, tak jakos nagle... nie wiem z czego to może wynikać, ale moje też są spierzchnięte...:-D tak nagle..
 
No coś Ty ?!? :-):-D:-) Pisz szybciutko kiedy miałaś @, kiedy powinnaś mieć nastepną, a objawy ... już czytałam :-):-):-).

no ostatnią miałam 14 sierpnia, teraz powinnam dostać 10 września, czyli w najbliższy czwartek... piersi bolały mnie już tydzień po owulacji, teraz już przeszło, ale cos innego się ze mną dzieje... albo sobie wmawiam i mam po prostu ciążę urojoną i to ostro...:tak:
zrobilismy w sumie 6 podejść w czasie dni płodnych więc gdzieś tam się łudzę!!!!

no niby testowałam wczoraj rano, ale takim testem mniej czułym no i to był dopiero 9 dpo owulacji, niby za wcześnie...
 
Nic nie szkodzi, już to odgrzebałam więc kopiuję - zakładka chyba 898 ?!?

Jeśli chodzi o te najwcześniejsze objawy to wiem, że to zawsze było zagadką dla wielu z nas, więc postaram Ci się opisać jak najdokładniej to co ja odczuwałam :)
Więc...
Od początku - chyba od pierwszych dni - miałam napady wilczego apetytu. Jeszcze jak byliśmy nad morzem to miałam takie trzy dni, że jadłam więcej od mojego męża i oboje nie wiedzieliśmy o co chodzi. Myślałam, że może wyjątkowo klimat mi tak służy, chociaż nad morzem często bywam i nigdy tak nie miałam. (wiedzieliśmy, że chcemy mieć dzidziusia, ale to było za wcześniej jak na taki objaw, więc nie wiedziałam czy mogę to brać pod uwagę i w sumie to starałam się jeszcze o tym nie myśleć). Potem nagle to przeszło i zaczęłam się hamować z tym jedzeniem, bo wiadomo - figura :biggrin2:.
Mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam miewać delikatne zawroty głowy, kilka razy w ciągu dnia, a od mniej więcej trzech tygodni mam uczucie takiego napęczniałego brzucha, aż mi to przeszkadza. Jestem kobietą szczupłą i nigdy tak nie miałam, a teraz czułam nawet przy zawiązywaniu butów. A do tego gdzieś od tygodnia zaczęły pobolewać mnie piersi, chociaż nie zauważyłam żeby były jakieś większe to na pewno troszkę napęczniały i od trzech dni coraz bardziej mnie bolą.
Ponadto kilka razy, zwłaszcza wieczorkiem czułam mdłości, jak coś zjadłam to jakby z tego przejedzenia (chociaż nigdy zwłaszcza popołudniami nie najadam się do syta, a jak w ogóle nic nie jadłam to miałam mdłości jakby z głodu). Bywało tak, że o północy szłam do kuchni i robiłam mietową herbatę bo myślałam, że nie zasnę. Ale to było może ze cztery, pięć razy.
I jeszcze jedno - uderzenia gorąca. Szłam rano przed godz. 7.00 do pracy i musiałam się rozbierać do krótkiego rękawka bo w ciągu może 1 min. myślałam, że się ugotuję. Potem mi przechodziło.
Teraz np. nie mam takiego apetytu, mniej zjadam w pracy ale za to od kilku dni zajadam się arbuzami. Przedwczoraj na 18.00 wychodziliśmy z mężem na spotkanie a ja 30 min przed wyjściem koniecznie musiałam zjeść kawałek arbuza.

3,5 tygodnia temu byłam u lekarza, nic nie stwierdziła, dwa tygodnie temu robiłam test - wyszedł negatywny. Wzięłam luteinę na wywołanie @ i wczoraj minęły dwa tygodnie odkąd skończyłam luteinę i nic, @ nadal brak, więc dzisiaj zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Jutro umówię się do lekarza. Mam nadzieję, że potwierdzi te moje dwie najwspanialsze w świecie krechy :biggrin2::-D:biggrin2:.


Ok dziękuję za informację. I jeszcze raz gratuluję
 
reklama
Marzi to y podobnie jak ja :)))) ja miałam @ 12 sierpnia :)))) więc testowac bedziemy podobnie :))) ja musze najpierw skończyć opakowanie tabletek - do środy i potem poczekam czy dostane z odstawienia cos i wtedy dopiero zatestuje.

Ale chciałabym już ..... :) wiedzieć...
 
Do góry