dokładnie, wazne żeby w ogóle było i oczywiście zdrowe!Martilla, ja też tak miałam... Najpierw chciałam tak wycyrklować, żeby urodzić wiosna w kwietniu/maju... ale przeleciało mi to koło nosa, podobnie jak tobie. Potem chciałam urodzić w grudniu.... i w obu przypadkach koniecznie miał być synek )) ale też nic z tego nie wyszło.... a teraz to już mi obojętnie kiedy i jaka płeć. Marzę poprostu żeby tylko było i co najwazniejsze zdrowe
ale jak tak dłużej sobie nad tym myślę, to powiem Ci że średnio mi się widzi chodzić w 8-9 miesiacu ciaży w lato, to musi być masakra... wolałabym tego uniknąć, ale jak tak mi wypadnie to trudno jakoś to przezyję:-)