martilla-oj uzaleznia!Ja tobie wspolczuje bo nic bym nie napisala.w ogole przez komputer ktory wlaczam zaraz jak wstane zaniedbuje dom.mam tyle sprzatania i prasowania!Dlatego narzucam soebie te choby 15-30min odstepy!poza tym ide pozniej zrobic zakupy,kupic testy itd.zazwyczaj mam tylko wieczory by nadrobic i pisac i wtedy czasem uslysze cos od mojego.Wczoraj ze nie chcialm z nim filmu ogladac wiec chyba dzis to zrobie.oby byl fajny!
nic mi nie mów , mam dokładnie tak samo :-) mój to już nawet nic nie mówi,że siedzę tylko jak sie juz wkurzy to pyta czy długo jeszcze ;-)
marzi
no myślę,że jak mu się spodoba to nie ucieknie:-)
Ostatnia edycja: