Witam i się melduję
... podczytuję, myślę o Was i pamiętam, ale niestety weny brak, mamy teraz troszkę kłopotów i nawet nie chce mi się o tym myśleć:-(, ale na szczęście Blanusia zdrowa i uśmiechnięta ;-) jesteśmy na etapie odsmoczkowania i odpieluchowania odsmoczkowanie super z tym drugim troszkę gorzej ale to dopiero początek naszej nauki ;-) a to dla przypomnienia
slicznotka juz stracila swoj dzidziusiowy wyglad i wyglada juz jak prawdziwa panienka :-) jednym slowem jak starszak ;-) zycze powodzenia wze smoczkiem i pieluchami ;-) u nas DIDI narazie niema szans zeby zniknal bo do zasypiania jest niestety niezbedny a z pieluchami tez roznie maly zaczyna juz caly dzien wolac a-a ze juz sama niewiem kiedy chce a kiedy nie i chyba zaczynam wymiekac bo predzej jak zawolal tak zrobil a rteraz nonstop wola ale oby u was poszlo w miare szybko ;-) powodzenia