reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

to macie przeboje hihihiih usypiac dziecko w aucie tego jeszcze nieslyszalam hihhi ja oboje moich dzieci kladlam tak: kladlam je do luzeczka mowilam dobranoc i wychodzilamz pokoju i tak robie do dzis z corka to musialam tydzien przebolec zanim sie przyzwyczaila ale jak juz znalam jej pory spania to nieodpuuszczalam i niewchodzilam do pokoju dopuki nieusnela, a malego od mlenkosci tak przyzwyczailam i zawsze zasypia sam wiem ze moze pomyslicie ze wredna matka do placzcego dzieckaniewchodzila ale wytrwalam i do dzis mam spokoj nigdy nibujalam niechodzila i niecudowalam z usypianiem

a synek też tak sam zasypia :confused: a od ilu miesięcy :confused::confused::confused:
bo ja Gabi daję am, kołyszę i przy butli zasypia, potem smok i do łóżeczka :tak: a czasem (np. wczoraj) nie spała tylko płakała i trzeba było ją nosić :happy:









A ja chyba mam baby blues lub depresję poporodową :-(
jutro idę do lekarza ogólnego i powiem o objawach -zobaczymy co powie :-( bo ta biegunka to raczej na stres :-(
 
reklama
sculy co sie dzieje? :(

czasu brak dla siebie, nawet jak ktoś (mąż, mama) zajmują się Gabi to i tak ciągle mnie wołają (bo Gabi coś fajnego zrobiła lub się cieszy), a ja wiecznie zmęczona, zaczęła mnie głowa pobolewać (szczególnie jak Gabi piszczy -a ona piszczy jak coś chce np. inną zabawkę), denerwuję się (mam za dużo na głowie), doszły biegunki (wyniki wszystkie ok, dostałam skierowanie do endo... coś tam) :-( a wczoraj jak zostałam sama z Gabi (od 21:00 do 23:00) i nie mogłam jej uśpić (chciała spać, ale nie mogła zasnąć i strasznie płakała) to o 22:30 dzwoniłam po mamę, bo sobie rady nie dawałam i ze stresu znów na biegunkę mnie ciągło :-( coś jest nie tak, a ja się zaczęłam zastanawiać czy ta biegunka nie jest ze stresu i tzreba to lekarzowi powiedzieć :-(
 
scully te biegunki to stres bo ja tak zawsze mam a potem biegam do wc
kochana co się dzieje ?? jesteś dobrą matką, świetnie dajesz sobie radę , więc czemu nie wierzysz w swoje możliwości ???
&&&&
 
a synek też tak sam zasypia :confused: a od ilu miesięcy :confused::confused::confused:
bo ja Gabi daję am, kołyszę i przy butli zasypia, potem smok i do łóżeczka :tak: a czasem (np. wczoraj) nie spała tylko płakała i trzeba było ją nosić :happy:









A ja chyba mam baby blues lub depresję poporodową :-(
jutro idę do lekarza ogólnego i powiem o objawach -zobaczymy co powie :-( bo ta biegunka to raczej na stres :-(
antosia od paczatku przywyczajalam zeby sam zasypial a jak sie przebudzal to tylko pochodzilam i trzymalam go za raczke i glaskalam czasem mowilam do niego i to go uspokajalo i usypial dalej , no chyba ze plakal i wiedzialam ze pora papu lub cos to normalnie go bralam :-)
czasu brak dla siebie, nawet jak ktoś (mąż, mama) zajmują się Gabi to i tak ciągle mnie wołają (bo Gabi coś fajnego zrobiła lub się cieszy), a ja wiecznie zmęczona, zaczęła mnie głowa pobolewać (szczególnie jak Gabi piszczy -a ona piszczy jak coś chce np. inną zabawkę), denerwuję się (mam za dużo na głowie), doszły biegunki (wyniki wszystkie ok, dostałam skierowanie do endo... coś tam) :-( a wczoraj jak zostałam sama z Gabi (od 21:00 do 23:00) i nie mogłam jej uśpić (chciała spać, ale nie mogła zasnąć i strasznie płakała) to o 22:30 dzwoniłam po mamę, bo sobie rady nie dawałam i ze stresu znów na biegunkę mnie ciągło :-( coś jest nie tak, a ja się zaczęłam zastanawiać czy ta biegunka nie jest ze stresu i tzreba to lekarzowi powiedzieć :-(
jelitowka moze byc od stresu a jesli myslisz ze lekarz ci pomoze to idz wkoncu psycholog to tez lekarz jak kazdy inny , ale moze to tylko przemeczenie no wiesz zajmojesz sie malutka do tego ciagle badania i problemy z organizmem wiec masz prawo byc zmeczona

kochane a ja mam info od suzi :-) dzidzius ma 1314 wagi jest o tydzien do przodu. dalej zostaje :-( no ale najwazniejsze ze wszystko dobrze z malym :-) no i lekarz bedzie odstawial mi zastrzyki :-)
pozdrowilam ja od nas wszystkich
 
czasu brak dla siebie, nawet jak ktoś (mąż, mama) zajmują się Gabi to i tak ciągle mnie wołają (bo Gabi coś fajnego zrobiła lub się cieszy), a ja wiecznie zmęczona, zaczęła mnie głowa pobolewać (szczególnie jak Gabi piszczy -a ona piszczy jak coś chce np. inną zabawkę), denerwuję się (mam za dużo na głowie), doszły biegunki (wyniki wszystkie ok, dostałam skierowanie do endo... coś tam) :-( a wczoraj jak zostałam sama z Gabi (od 21:00 do 23:00) i nie mogłam jej uśpić (chciała spać, ale nie mogła zasnąć i strasznie płakała) to o 22:30 dzwoniłam po mamę, bo sobie rady nie dawałam i ze stresu znów na biegunkę mnie ciągło :-( coś jest nie tak, a ja się zaczęłam zastanawiać czy ta biegunka nie jest ze stresu i tzreba to lekarzowi powiedzieć :-(



Kochana a może mały wypadzik z psiapsiółą na weekend ,córeczka z mężem i babciami a Ty odpoczywasz .Zajmowanie sie dzieciątkiem cały czas daje popalić ale trzeba od czasu do czasu chodz trochę pomyśleć o sobie bo zadowolona matka to szczęśliwe dziecko:) Tak jak wcześniej LOPOP pisała jestes dobra matką i z pewnościa kochasz swoje dziecko nad życie ale trochę wolnego Tobie tez sie należy Wiem że sobie poradzisz głowa do góry Trzymam kciulki &&&&&&&&&&



A do mnie dzis kołyska doszła:) jest super i jestem bardzo zadowolona :-):-):-) jak ją rozłożyliśmy to az dzieciatka juz by sie chciało tam położyć. Jutro do położnej pędzę -czuję że chyba przez ten miesiąc ze 3 kilo do przodu:szok: brzuszek mam teraz mniejszy niz córeczką i zobaczymy jak to będzie na koniec.

Dobrej nocki :)

Jeszcze 3 miesiące !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Helołłłłłl

Wpadam sie przywitać

Scully kochana trzymaj sie
Robin matko suwaczek pokazuje tydzien jak to zleciało odezwij sie :)
Olakle helolll a Ty gdzie
Batonik masz tam jakis namiar na Olkale ?? a moze ktos ma od sierpnia do nas nie zaglądała :(
A co do usypiania to ja na poczatku kladlam w ozeczku dawalam buziaczka i wychodzilam maly zasypial , ale na wlasne zyczenie zaczelam brac go do nas i zasypia wtulony w mamusie ktora spiewa kolysanki i trzyma za raczki no coz ale tych chwil mi nikt nie wroci , zreszta mloda robila tak samo :)
Izus super ze kolyska sie podoba no i 3 miesiace zostały ja pierdziele jak ten czas leci
Spadejszyn spać pozdrowionka i buziaczki dla Was

A i pozdrowionka dla Suzi
 
kochane a ja mam info od suzi :-) dzidzius ma 1314 wagi jest o tydzien do przodu. dalej zostaje :-( no ale najwazniejsze ze wszystko dobrze z malym :-) no i lekarz bedzie odstawial mi zastrzyki :-)
pozdrowilam ja od nas wszystkich

trzymamy kciuki za suzi :tak:

Kochana a może mały wypadzik z psiapsiółą na weekend ,córeczka z mężem i babciami a Ty odpoczywasz .Zajmowanie sie dzieciątkiem cały czas daje popalić ale trzeba od czasu do czasu chodz trochę pomyśleć o sobie bo zadowolona matka to szczęśliwe dziecko:) Tak jak wcześniej LOPOP pisała jestes dobra matką i z pewnościa kochasz swoje dziecko nad życie ale trochę wolnego Tobie tez sie należy Wiem że sobie poradzisz głowa do góry Trzymam kciulki &&&&&&&&&&

Jeszcze 3 miesiące !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

na wypadzik nie mam co liczyć, bo psiapsiółki i nawet znajome rozjechały się po świecie i jak raz na rok któraś wpadnie to jedna wizyta i koniec :-( one pracuję i nie mają dzieci więc ja jako mamuśka (gdzie temat główny to Gabi) nie jestem już atrakcyjnym rozmówcą :sorry2:
nawet myślałam jakąś samotną -spacerującą mamuśkę zaczepić, ale one szybko ganiają i mi zawsze gdzieś uciekną, albo babcie chodzą z bobaskami i lipa :sorry2: człek to czasem samotny się czuje :-(może na wiosnę mamuśki wylezą z domów :sorry2:



Dziękuję za wsparcie :-)
Staram się rozluźniać i relaksować :sorry2: różnie wychodzi, bo mam zmiany nastrojów :dry: raz cieszę się ze wszytskiego, a za 2 godziny bunkruję się pod kocem :dry: eh :-(
myślę (pewnie za dużo myślę :-p), że to od tego usypiania młodej się stresuję :sorry2: nie mogę jej uśpić i jak ktoś jest (mąż, mama) to jakoś dajemy radę, a jak wiem, że będę zaraz sama (bo mąż do pracy na nockę) to wpadam w panikę jak nie chce iść spać :-( liczę na to, że znajdziemy jakiś sposób lub szybo urośnie i będzie z mamusią spać jak tata pójdzie na nockę :-)
 
reklama
scully musisz uwierzyć w siebie wiesz. Nie możesz do siebie dopuszczać takiej myśli że jak jestem sama z dzieckiem to panikujesz bo nie dasz rady bo sie stresujesz i jak mała płacze to najchetniej płakałabyś razem z nią. Też kiedyś to przechodziłam podobnie z tym że mi nikt nie pomagał i sama musiałam sobie radzić z młodym. On ryczał bo miał straszne kolki do 4miesiąca i noce miałam zarwane i w dzień nie mógł też spać bo go bolało a nic nie pomagało to było straszne i wierz mi że ryczałam z nim heh. Ale przeszło... on sie wyciszył i ja też. Uodpornisz się. Skoro masz taką możliwość że ci mama pomaga to jeszcze lepiej bo możesz wyjsc z domu. wykorzystaj to. zostaw małą z babcią i wyjdz.. chociaż na spacer sama. Ty też jesteś ważna tak samo jak dziecko jest ważne. Matki czasami zapominają o tym że też potrzebują chwili dla siebie. Inaczej można sfiksować i ma się wtedy takie stany pseudo depresyjne to normalka. 3maj się dzielnie i nie daj się. Jestes fantastyczną i najlpeszą mamą dla Gabi nie bój się:) uwierz w siebie a bedzie lepiej. BUZIA
 
Do góry