Svensonka
Fanka BB :)
Napisze Wam jeszcze dziewczynki, że jest mi strasznie przykro bo nie dość ze mieszkam w jakiejś dziurze gdzie sa zamknięci w sobie i wrogo nastawieni ludzie to jeszcze zadne święta nie przypominaja w rodzinie mojego M świąt. Jego matka nie odzywa sie do calej rodziny swojego męża tylko jeździ do swojej mamusi i siostrzyczki ( obie wredne i samolubne), do tego tak wychowywała mojego M i jego rodzeństwo, ze nie chcą mieć ze sobą do czynienia i tylko patrza na siebie jak na konkurencje. Szok, nie ma nawet sie z kim spotkać i dla kogo zrobic poczęstunku. MASAKRA A w moim rodzinnym domu juz od wczoraj jest gwarno i tloczno zjeźdzaja ciotki wujkowie i cała rodzina, której sie rok czasu nie oglada bo zjeźdzaja na Wszystkich Świętych tylko i jest wesoło i rodzinnie... cóż...
No tak fajniutko miec zgrana rodzinke u mnie to masakra mama ma 6 rodzenstwa 5 jest tu w szwecji wszyscy pija masakra jakas wogole nie szanuja nic co zarobia....
My z mezem trzymamy sie od nich z daleka bo ich prawda w oczy kole ze my nie pijemy i oszczedzamy na wakacje z dzieckiem.
Siostra jest z chlopakiem 2 lata ale tez co weekend imprezka o bracie i mamie juz nie wspomne co zarobia to przepija szkoda slow na nikogo liczyc nie mozna,Ja tego pojac nie moge ze nic nie maja po 15 latach bycia tutaj......
Dlatego z rodzina na odleglosc niestety