ufffff ... troszkę mnie uspokoiłaś ;-) bo się mega martwiłam
... ja w zasadzie nie narzekam ... zostało mi 70 dni i boję się jak cholera porodu ... poza tym jeszcze nie ogarnęliśmy remontu na 100 % więc nie spieszy mi się dopiero jak już wszystko będzie dopięte na ostatni guzik wtedy troszkę bym poleniuchowała i dopiero mogę rodzić
... wierzę mocno, że i Tobie się uda ;-)
dzieki prędzej czy później się uda No to jak jest remont to szaleństwo nie ma się człowiek czasu odprężyć!!!
Gdyby te nerki były bardzo groźne to natychmiast zostawili by Cie w szpitalu będzie dobrze, koniecznie napisz!!!