reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Dostałam pita...i krew mnie zalała jak zobaczyłam ile podatku mi zapierdzielili w zeszłym roku i składek a nawet do dentysty nie mgę iść sobie zrobić białej plomby.
Muszę się teraz szybko gdzieś rozliczyć, bo już mi niewiele czasu zostało.

Łooo,późno żeś go dostała. A to nie jest tak,że powinnaś go mieć w łapkach do końca lutego? Hm...
 
Lenka będzie dobrze trzymam kciuki. Ja bety w ogóle nie robilam bo nie chcialam się stresować a powiedziałam co ma być to będzie :)

Lenka wynik betki bedzie i nie martw sie prosze cie !!!!!!

dziekuję dziewczynki:)
juz jestem spokojna i uśmiechnięta i wcale się nie wkurzam na swojego Mężusia, nie nie:D
na poważnie, muszę być spokojniejsza, nie ma co panikować bo zaszkodzę fasolinie;)
zmykam na chwil kilka;)
 
witam sie z ranka juz po kawce ,dzien beznadziejny pada deszcz ,dopiero co was nadrobilam,zycze zdrowka wszystkim!a u tosi jest fasolka na to sie sklada;zycze z calego serca!:tak::tak::tak: dziewczyny o tych podatkach to w polsce trzyba byz uwaznym na kazde drobne regoly,to nie jest tak latwo!na pierwszy zut oka sie wydaje tyle kasy a puzniej nie wygrzebiemy sie z tego,,ja odradzam:no::no::no:
 
Łooo,późno żeś go dostała. A to nie jest tak,że powinnaś go mieć w łapkach do końca lutego? Hm...

Powinno, ale ja go z poczty nie odbierałam ;-) i jak już doszłam do wniosku że czas się skończył to poprosiłam żeby mi mailem przysłali.
Mój kolega rozlicza więc jego poproszę.

No właśnie Pajkaa ma rację...ja też bym nie robiła, tylko się człowiek stresuje niepotrzebnie. Ja na przyszłość nie będę się decydować na to badanie.
 
Cytat z jednego z portali:
Jak podaje wczorajsza Rzeczpospolita, przepisy pozwalają kobietom prowadzącym działalność gospodarczą zapewnić sobie bardzo wysokie zasiłki przed urodzeniem dziecka.
Co trzeba zrobić, aby z tego skorzystać?
Po pierwsze przed przejściem na urlop macierzyński należy przystąpić do ubezpieczenia chorobowego (jest ono dobrowolne w przypadku przedsiębiorców).
Po drugie należy podnieść do maksimum wysokość składek. Można w ten sposób uzyskać prawie 6 tys. zł miesięcznie przez cały okres urlopu macierzyńskiego (obecnie jest to 20 tygodni). Z kolei po powrocie do pracy młoda mama może obniżyć składki do minimum.

No ale ile wynosi taka najwyzsza stawka ubezpieczenia chorobowego?
Pozniej spytam sie mamy - ona troszke siedzi w takich rzeczach, wiec moze wie...

wiem jak to się oblicza w przypadku pracownika- ile czego i od czego się odlicza na te wszystkie składki, ale jak to z tym co ma własną działalność i ma płacić na siebie, to wiem tyle że od 2005 roku minimalna składka wynossi 849zł, ale od czego to jest odliczane to nie mam pojęcia- może od średniej wysokości dochodów, albo w zależności od "pakietu" :-)

lubię takie tematy- rachunkowość mnie kręci. jestem polonistką z zamiłowaniami księgowej :-D

Dostałam pita...i krew mnie zalała jak zobaczyłam ile podatku mi zapierdzielili w zeszłym roku i składek a nawet do dentysty nie mgę iść sobie zrobić białej plomby.
Muszę się teraz szybko gdzieś rozliczyć, bo już mi niewiele czasu zostało.

oj, oj- ale się zapomniałaś:-) na szczęście wypełnienie pitu to kwestia może 200 min- jak się samemu wsztystko liczy, jak program to 8 min i gotowe :-) w tym temacie to się bardziej orientuję- miałam kiedyś rachunkowość i trochę mnie to interesuje, a pity rozliczam sama :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Myszko ta betka to rzeczywiście stresująca sprawa ale robię ją żeby się jeszcze bardziej nie denerwować;)
wiem,że lekarz jeszcze nic mi nie powie bo nic nie widać a te testy, jeden inny od drugiego niestety mnie zaniepokoiły.chcę wiedzieć,że jest ok i powiedzieć rodzicom.jestem im to winna za cyrk z poprzedniej ciązy.dowiedzieli się gdy byłam w 5 miesiącu:(
 
Myszko ta betka to rzeczywiście stresująca sprawa ale robię ją żeby się jeszcze bardziej nie denerwować;)
wiem,że lekarz jeszcze nic mi nie powie bo nic nie widać a te testy, jeden inny od drugiego niestety mnie zaniepokoiły.chcę wiedzieć,że jest ok i powiedzieć rodzicom.jestem im to winna za cyrk z poprzedniej ciązy.dowiedzieli się gdy byłam w 5 miesiącu:(

a co do betki- miałam dziś tak masakrycznie dziwny sen że ojojojoj:szok::szok::szok::szok:

śniło mi się, że poszłam z mamą na badania krwi. pielęgniarka dała mi wynik jak paragon z kasy fiskalnej, dołączyła go do mojej karty zdrowia i mówi: "gratuluję- ma pani wyższy poziom bhcg co oznacza że jest pani w ciąży. proszę iść do doktorki to założy kartę". mama na mnie spojrzała z dziwną miną, a ja mówię: "przecież wczoraj skończyła mi się mięsiączka, to jak mogę być w ciąży? w dodatku 3 dzień biorę clo, bo w poprzednim cyklu nie miałam jajeczka, to co ma być niby zapłodnione?".

i potem się obudziłam, a jak znowu zasnęłam, to znowu chodziłam po przychodni i zastanawiałam się co takiego mogło spowodować taki wynik bhcg i już miliony chorób i schorzeń w głowie.

potem na szczęście się całkiem obudziłam, bo mój kiciolek domagał się wpuszczenia pod kołdrę- on tak zawsze jak przychodzi nad ranem do nas spać :-)

ale głupi sen. masakra.:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

staranka to mi już na mózg siadają :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
a co do betki- miałam dziś tak masakrycznie dziwny sen że ojojojoj:szok::szok::szok::szok:

śniło mi się, że poszłam z mamą na badania krwi. pielęgniarka dała mi wynik jak paragon z kasy fiskalnej, dołączyła go do mojej karty zdrowia i mówi: "gratuluję- ma pani wyższy poziom bhcg co oznacza że jest pani w ciąży. proszę iść do doktorki to założy kartę". mama na mnie spojrzała z dziwną miną, a ja mówię: "przecież wczoraj skończyła mi się mięsiączka, to jak mogę być w ciąży? w dodatku 3 dzień biorę clo, bo w poprzednim cyklu nie miałam jajeczka, to co ma być niby zapłodnione?".

i potem się obudziłam, a jak znowu zasnęłam, to znowu chodziłam po przychodni i zastanawiałam się co takiego mogło spowodować taki wynik bhcg i już miliony chorób i schorzeń w głowie.

potem na szczęście się całkiem obudziłam, bo mój kiciolek domagał się wpuszczenia pod kołdrę- on tak zawsze jak przychodzi nad ranem do nas spać :-)

ale głupi sen. masakra.:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

staranka to mi już na mózg siadają :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

dlaczego głupi kochana?;)
może przepowiadający ciążę?:)
widzisz u mnie to tez był objaw.teraz to już wiem.śniły mi się głupie rzeczy i niestety dalej śnią.o takich sytuacjach zupełnie niemozliwych i nienormalnych i takich po prostu dziwnych;)

Popłakałam się znów.Moja teściowa daje czadu, dokucza mi od rana.jadę dzisiaj z Jula do lekarza do kontroli i ta ciągle mi gada,że dziecko źle leczone, że dalej chore, wylicza mi co mam powiedzieć lekarzowi a czego nie, o co zapytać.myslałam że jej jebne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co za wstrętna stara jędza.kłóci się z teściem i wyzywa na mnie i próbuje mi udowodnić jaką jestem złą matka.bo jak ściągam małej katarek gruszką(lekarz kazał bo jest bardzo głęboko) to na pewno małej błone uszkodzę i ona się nie godzi żebym to robiła! a czyje to do cholery jest dziecko?! ja się staram dbam o małą, nie poszłam do pracy bo chcę ją wychowywać sama a ta mi tu rządzić będzie! i brzuch mnie boli z tych nerwów i cała się trzęsę;(
 
Do góry