reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Właśnie się popłakałam................
Jestem przerażona dziewczynki...przeczytałam na grudniówkach,ze nie wolno w I trymestrze używać takiej maści o nazwie clotrimazolum...a ja nie wiedząc,że jestem w ciąży jak byłam chora to zrobiła mi się infekcja w miejscach intymnych i miałam ten lek w domu bo przy antybiotyku takie historie mi się zdarzają i 9 dni tego używałam...
Boże, jaka ja jestem głupia, zrobiłam krzywdę fasolce...

na pewno nie zrobiłaś fasolce krzywdy!!!!!!!! ta maść nie ma tak dużego wpływu na to. aż tyle nie dostaje się jej do krwioobiegu. nie martw się. przy wizycie zapytaj lekarza. ale moim zdaniem nawet jak się bierze antybiotyk z początku ciąży to nic fasolce nie grozi. trzeba pamiętać że fasolka jeszcze nie jest połączona z twoim krwioobiegiem przez łożysko, więc nic do niej nie przeszło. dlatego rodzą się zdrowe dzieci nawet jak kobiety w początkach ciąży piły alkochol, brały leki itp. nic się nie stanie.
 
reklama
kochana mysle ze nie bedzie miało to wpływu na fasolinkę , to przeciez były poczatki zreszta zapytaj lekarz i przypuszczam ze tak tobie powie
i nie czytaj bo sie nerwowo wykończysz !!!!!!

nie wiem juz sama co myśleć, kurczę chciałam normalnie żyć, nie nakręcać się że mogę być w ciąży i nie odstawiać całego życia na bok bo i tak nie zachodziłam przez kilka cykli...więc smarowałam się tą cholerną maścią i brałam antybiotyk bo bardzo mnie choroba rozłożyła i akurat w tym cyklu zaszłam.cieszę się ,że zaszłam ale boję się czy to wszystko nie miało złego wpływu na fasoline.do gina idę w następnym tyg pod koniec,żeby już coś dostrzegł, także na razie się nie zapytam:(
dziękuję skarbie za wsparcie:*

niunia nie denerwuj sie !! zadzwon do lekarza i zapytaj!
dziękuję Tosiu:)
na razie nie mam do kogo zadzwonic bo zmieniam lekarza i do tego nowego nie mam jeszcze kontaktu.

na pewno nie zrobiłaś fasolce krzywdy!!!!!!!! ta maść nie ma tak dużego wpływu na to. aż tyle nie dostaje się jej do krwioobiegu. nie martw się. przy wizycie zapytaj lekarza. ale moim zdaniem nawet jak się bierze antybiotyk z początku ciąży to nic fasolce nie grozi. trzeba pamiętać że fasolka jeszcze nie jest połączona z twoim krwioobiegiem przez łożysko, więc nic do niej nie przeszło. dlatego rodzą się zdrowe dzieci nawet jak kobiety w początkach ciąży piły alkochol, brały leki itp. nic się nie stanie.

dzięki kochana.ufff, masz rację przecież dzidziuś nie był jeszcze połączony ze mną łożyskiemi chyba nadal nie jest.to może nic mu się nie stało.zapytam w następnym tyg lekarza bo i tak czasu już nie cofnę...
przepraszam Was,ze tak panikuje.widzicie w tamtej ciąży, nic nie wiedziałam, nie miałam pojęcia jak to przebiega w dodatku ukrywałam na początku swój stan i takimi sprawami się nie denerwowałam a teraz czytam co chwila jakieś dziwne rzeczy i świra dostaje.ale wcale tego nie szukam, po prostu kobity w ciązy nawzajem się straszą na innych forach;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tośka mam pytanko z innej beczki czy bratki podlewasz od czasu do czasu nawozem do roślin kwitnących jak np. pelargonie czy surfinie?
 
Nie nadrabiam,bo nie mam czasu,przepraszam...
Zuzia niedawno zwymiotowała od tego kaszlu. :-( Zaraz idę Ją umyć i idziemy do łóżeczka.

Zadzwoniłam do przychodni - Pani doktor kazała przyjść na 16:10,więc pojechałyśmy taxówką.
No i Zuzia ma w obydwóch uszkach zapalenie,do tego strasznie zawalone gardło. Lekarka powiedziała,że jakbyśmy dopiero jutro się dostały,to już bankowo z zapaleniem oskrzeli! :szok: I na dodatek byśmy nie spali,bo Zuzia by jękusiała z powodu uszu. :baffled: Czujecie? W ciągu jednej nocy siadły Zuzi uszka i gardło,a w ciągu drugiej jeszcze mogły siąść oskrzela! :szok:
Młodzinka dostała antybiotyk i krople do uszu. Ach,szkoda mi Jej niesamowicie. :-(

Tak bardzo chciała iść na podwórko,mimo,że ledwo wyszła z taxówki... :-(
A w domku się popłakała... Pytam się czemu,a Ona mi na to,dlatego,że jest chora... :-(

Zmykam Dziewczynki. Jak mi Córcia szybko zaśnie,to jeszcze do Was zaglądnę,bo G. będzie po 20tej.
 
Nie nadrabiam,bo nie mam czasu,przepraszam...
Zuzia niedawno zwymiotowała od tego kaszlu. :-( Zaraz idę Ją umyć i idziemy do łóżeczka.

Zadzwoniłam do przychodni - Pani doktor kazała przyjść na 16:10,więc pojechałyśmy taxówką.
No i Zuzia ma w obydwóch uszkach zapalenie,do tego strasznie zawalone gardło. Lekarka powiedziała,że jakbyśmy dopiero jutro się dostały,to już bankowo z zapaleniem oskrzeli! :szok: I na dodatek byśmy nie spali,bo Zuzia by jękusiała z powodu uszu. :baffled: Czujecie? W ciągu jednej nocy siadły Zuzi uszka i gardło,a w ciągu drugiej jeszcze mogły siąść oskrzela! :szok:
Młodzinka dostała antybiotyk i krople do uszu. Ach,szkoda mi Jej niesamowicie. :-(

Tak bardzo chciała iść na podwórko,mimo,że ledwo wyszła z taxówki... :-(
A w domku się popłakała... Pytam się czemu,a Ona mi na to,dlatego,że jest chora... :-(

Zmykam Dziewczynki. Jak mi Córcia szybko zaśnie,to jeszcze do Was zaglądnę,bo G. będzie po 20tej.

biedna kruszynka. jak dzieci chorują to jest najgorsze. dorosły pozrzędzi, pogada, a taki dzieciaczek co może? kochana ta twoja córcia. utul ją od wszystkich internetowych ciotek :-) mam nadzieję, że po lekarstwach i przespanej nocy poczuje się choć trochę lepiej :-D
 
Agutka oj biedna Zuzia twoja... oby teraz już szybko dochodziła do siebie i wyzdrowiała.

ja też już po wizycie u lekarza z młodym. Filip ma zapalenie gardła. Dostał antybiotyk bo już mocno czerwone gardełko niestety. Do tego ma inne leki bez recepty już.
5dni leczenia. mam nadzieje że jutro juz bedzie lepiej niż dzis.
 
A fakt...to jutro robimy imprezkę :-D panieński missiiss :-D
no jasne ja przyniose swojskie winko malinowe hihihi
Słoneczko ale ja nie bede testować bo @ napewno się pojawi :) z resztą testowałam przed wczoraj chyba i byl negatywny
ten 1 byl za szybko nie pitol @ nieprzyjdzie a test bedzie pozytywny
żabko trzymam kciuki, żeby udało ci się jak najwięcej zdobyć dla kruszynki znajomych. ja podobną bieganinę przerabiałam w zeszłym roku, jak znajomym się córcia urodziła. już byli z nią w domu, a nie mieli chusteczek, oliwki itp. jakieś ubranka mieli. u nich się też nie przelewa, ale dużo rzeczy podostawali od rodziny i znajomych, a o kosmetyki się nie zatroszczyli, dlatego byłam trochę zła, ale biegałam po sklepach i całą moją premię wydałam na Emilkę:laugh2::laugh2:
nawet spirytus musiałam kupić do pępuszka, bo nie mieli:sorry2::sorry2:
zła byłam, ale i tak dużo radości mi sprawiało kupowanie dla dzidziolka. a teraz jestem mamą chrzestną :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:- tylko że rodzice wiedzą, że ja nie jestem od tego, żeby im kasę dawać. jak mogę to pomogę.
nawet wózek im załatwiłam za 50zł- taki zaje*** że im kazałam zostawić, bo dla mojego dzidzi będzie. głeboki, z nosidełkiem, kołderką, taki 3 w 1. a kolorek granatowo- beżowy.

ale mi się powspominało :-p:-p:-p a za 2 tygodnie to już roczek Emilka będzie miała. a ja dalej czekam na kruszynkę. wkońcu się doczekam, nie poddam się :-):-):-):-):-):-)
no widzisz ja kosmetykow w przyszlym tygodniu bede szukac i po poniedzialku dostane juz do domu rozek z allegro za 1 zl hehehehe i ciuszki kompletuje jedna porcje dostana juz w sobote ale mnie tez ciesza te poszukiwania bo przynajmniej mam czym s zajete myslei poszukiwaniami, rybnkami i nauka gry na gitarze :-D fajnie ze zostalas chrzestna ja bymtez nieodmowila ale tam napewno niebede bo mieszkaja dosc daleko jakies 30-40km ode mnie a po za tym napewno kogos juz maja wybranego
Cze baby!
Ty sie nie martw, bo przeciez nie trzeba trafiac w sama owulke! Mi gin ostatnio mowil, zeby na spokojnie do tego podchodzic, bo plemniory zyja w nas 48 h, a nawet dluzej:tak: Wiec poczekaja na jajo!




A skad dokladnie jestes, bo ja tez z Wlkp:tak:

Ja to bralam przez jakis tydzien i strasznie bolalala mnie po tym glowa:no: Potem okazalo sie, ze mam wysoka prl i przerzucilam sie na bromka.

a ja chyba juz jestem po owulce i teraz czekam na rezultaty...
no ja czekam do srody albo piatku na rezulaty hihihi wiec juz niedlugo niecaly tydzien
Ja w ciązy z Julą przytyłam 11 kg i po porodzie w przeciągu paru tyg prawie wszystko mi spadło;)
Ale ja jak karmiłam piersią to nie jadłam wielu rzeczy, żeby mała nie miała kolki i dlatego też kg lecialy a moja mądra bratowa je wszystko!!! i jej synek ciągle ostatnio płacze bo go brzuszek boli;(
ja w ciazy przytylam 27 kg :-( bo mnie tescie futrowali i mezu slodkosci z pracy przynosil ale w drugiej juz tak sie niedam i bede uwazac
Właśnie się popłakałam................
Jestem przerażona dziewczynki...przeczytałam na grudniówkach,ze nie wolno w I trymestrze używać takiej maści o nazwie clotrimazolum...a ja nie wiedząc,że jestem w ciąży jak byłam chora to zrobiła mi się infekcja w miejscach intymnych i miałam ten lek w domu bo przy antybiotyku takie historie mi się zdarzają i 9 dni tego używałam...
Boże, jaka ja jestem głupia, zrobiłam krzywdę fasolce...
kochana spokojnie nic napewno fasolce niebedzie
Nie nadrabiam,bo nie mam czasu,przepraszam...
Zuzia niedawno zwymiotowała od tego kaszlu. :-( Zaraz idę Ją umyć i idziemy do łóżeczka.

Zadzwoniłam do przychodni - Pani doktor kazała przyjść na 16:10,więc pojechałyśmy taxówką.
No i Zuzia ma w obydwóch uszkach zapalenie,do tego strasznie zawalone gardło. Lekarka powiedziała,że jakbyśmy dopiero jutro się dostały,to już bankowo z zapaleniem oskrzeli! :szok: I na dodatek byśmy nie spali,bo Zuzia by jękusiała z powodu uszu. :baffled: Czujecie? W ciągu jednej nocy siadły Zuzi uszka i gardło,a w ciągu drugiej jeszcze mogły siąść oskrzela! :szok:
Młodzinka dostała antybiotyk i krople do uszu. Ach,szkoda mi Jej niesamowicie. :-(

Tak bardzo chciała iść na podwórko,mimo,że ledwo wyszła z taxówki... :-(
A w domku się popłakała... Pytam się czemu,a Ona mi na to,dlatego,że jest chora... :-(

Zmykam Dziewczynki. Jak mi Córcia szybko zaśnie,to jeszcze do Was zaglądnę,bo G. będzie po 20tej.
teraz juz bedzie lepiej z dnia na dzien

a ja kochane juz szalu dostaje z tym jajnikiem co chwile boli jak cholera i mnie juz denerwoje czasem prawy zakluje ale ten lewy to daje mi dzis ostro popalic i zaczal mnie krzyz bolec jakby mnie owialo holera co sie ze mna dzieje sypie sie juz ze starosci czy jak????
 
Kinga,no to szybkiego powrotu do zdrówka dla Filipka!
U Nas 7 dni leczenia...
Zuzia już leży w łóżeczku i ogląda bajkę. :tak:

Kurcze,mamy antybiotyk w tabletkach - pierwszy raz antybiotyk w ogóle i to na dodatek w tabletkach. :sorry2: No i pokruszyłam tę tabletkę,pomieszałam z wodą i Zuzia to wypiła,popijając herbatką. Gorzej było z probiotykiem - tego już nie bardzo chciała wypić. Aż się boję tych 7 dni. :baffled: Kolejna dawka leku w nocy. :szok: Boże,nie dość,że będę musiała Ją wybudzić,to jeszcze podać takie świństwo,ble. :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Nie nadrabiam,bo nie mam czasu,przepraszam...
Zuzia niedawno zwymiotowała od tego kaszlu. :-( Zaraz idę Ją umyć i idziemy do łóżeczka.

Zadzwoniłam do przychodni - Pani doktor kazała przyjść na 16:10,więc pojechałyśmy taxówką.
No i Zuzia ma w obydwóch uszkach zapalenie,do tego strasznie zawalone gardło. Lekarka powiedziała,że jakbyśmy dopiero jutro się dostały,to już bankowo z zapaleniem oskrzeli! :szok: I na dodatek byśmy nie spali,bo Zuzia by jękusiała z powodu uszu. :baffled: Czujecie? W ciągu jednej nocy siadły Zuzi uszka i gardło,a w ciągu drugiej jeszcze mogły siąść oskrzela! :szok:
Młodzinka dostała antybiotyk i krople do uszu. Ach,szkoda mi Jej niesamowicie. :-(

Tak bardzo chciała iść na podwórko,mimo,że ledwo wyszła z taxówki... :-(
A w domku się popłakała... Pytam się czemu,a Ona mi na to,dlatego,że jest chora... :-(

Zmykam Dziewczynki. Jak mi Córcia szybko zaśnie,to jeszcze do Was zaglądnę,bo G. będzie po 20tej.
oj taka szkoda naszej Zuzi no ale na pewno jutro będzie już lepiej-poważna ta infekcja się przypałętała
 
reklama
Dzięki Dziewczynki - mam nadzieję,że się Jej szybko polepszy. :tak:
Półka mi się normalnie od leków zaraz urwie. :baffled:
Syropy przeciwkaszlowe na dzień i na noc,antybiotyk,syrop na gorączkę,krople do uszu,maść pod nosek,krople do noska,maść rozgrzewająca,a do tego w lodówce jeszcze probiotyk. ŁoŁ. :sorry2:
 
Do góry