reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

pani ginekolog świetna bardzo kompetentna wszystkie wyniki sprawdziła, mnie przebadała i wszystko jest ok i u mnie i u męża , ale jak pisałam mam małą nadżerkę i pisałam że wyniki męża troszeczkę są gorsze od normy ale ie jest źle i to może powodować że nie zachodzę , bo wypalanki nie chce mi pani robić bo nie poleca teraz i bardzo radzi jechać na inseminacje
i było wszystko ok tylko jak weszłam do domu to się rozkleiłam

Ja też mam nadżerkę ale drugiego stopnia i lekarz też nie chce mi nic ztym na razie robic.bo wie że chcemy dzidziusia.
Kochana głowa do góry będziecie mieć dzidzie i to naturalnie zobaczysz.trzymam mocno kciuki&&&&&&&&&&
 
reklama
no ja juz jutro pewnie bede wiedziala :-)

piekny az mi lezka poleciala kochana male pytanko co ty zrobisz jak na porodowce niewyjdzie bartek tylko bartusia ?????masz jakies ime asekuracyjn??????ja jeszcze na porodowce sie zastanawialam bo cala ciaze bylam przekonana ze to chlopiec a moj maz byl pewien ze corka bo mu sie wysnila hihihi wiec ja juz w jego sny wierze a ostatnio mu sie snilam ze w ciazy bylam wiec czekam az i ten sen sie spelni :-)

Jeżeli będzie córka to tutaj mniejszy problem bo będzie Dagmara
 
Jestem..

Dziękuje Wam bardzo za wsparcie i słowa otuchy :tak: jesteście wspaniałe i wiem że zawsze mogę na was liczyć...
Dostałam dzisiaj niezłą lekcje i wiem że to był mój ostatni cykl w którym świrowałam, wmawiałam sobie ciąże ba ja w tej ciązy chodziłam tydzień prawie w sensie urojonej...
Czytając wynik poczułam ból, rozczarowanie, ogromny żal :-:)-:)-( w samochodzie wyłam jak bóbr :-:)-:)-(Postanowiłam że tak dłużej być nie może - że nie chce żyć od miesiączki do owulacji, od owulacji do miesiączki i ew testowania, odstawiam ziółka, nie liczę cykli - co ma byc to będzie - nie chcę się podporządkować obsesji posiadania dziecka (w tej chwili tak się czuje).

Powiecie pewnie że za kilka dni nabiorę do tego dystansu i pełna optymizmu rozpocznę nowy cykl - może i tak będzie w końcu kobieta zmienną jest ;-) Dzisiaj moja rezygnacja dzisiaj sięgnęła zenitu.

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje i trzymam kciuki żeby chociaż Wam się udało moje kochane :tak:
jesteśmy i już, nie ma za co dziękować:tak: najważniejsze żebyś Ty się podniosła skarbie.życzę Ci teraz dużo spokoju.ziółek nie odstawiaj, pij tak po prostu a resztę rzeczywiście zlekceważ, tak będzie prościej:tak: trzymaj się słonko.

Tośka i tak 3maj! z takim podejściem i luzem na pewno szybciej zafasolkujesz! :-) u mnie widzisz to był pierwszy miesiac gdy z mężem kochaliśmy się bez zabezpieczenia i nawet nie myślałam o ciąży i o tym czy się uda bo przecież przestaliśmy się starać! tak starać psychicznie choro bo tak to chyba trzeba było nazwac wtedy... tez bardzo sie obserwowalam i liczyłam dni od owu do dnia @ i potem to świrowanie.... wiem co czułaś dziś...
tak wiec my teraz czekamy na tzw wpadeczkę i też powinnaś tak do tego podejść
Hehe jaja by były jakby nam teraz sie udało akurat...

Lena mi gin od początku starań powiedział że jak po roku nie zaciążę to wtedy bedziemy działać już inaczej i ze wspomagaczami... wczesniej nie ma co faszerować ogranizmy zwłaszcza gdy nie ma potrzeby. kazdy dobry ginekolog ci powie że dopiero jak ludzie staraja się rok, półtora i to jest bezowocne to wtedy już trzeba zacząć pomagać w tych starankach lekami itp.. tak wiec jeżeli nie bedzie potrzeby nie faszeruj się za wczasu, to moja dobra rada.

Dokladnie:tak:
Idz do gina i popros moze o monitoring. Ale tez uwazam, ze raczej zadne wspomagacze nie sa jeszcze konieczne. Bo gdyby problem tkwil faktycznie w tym, ze po cesarce sie jakies zrosty porobily to leki i tak nie pomoga (trzeba by zrobic Hsg albo laparoskopie).
Ja sie staram juz kupe czasu, i od poczatku tego roku mam zaburzona owulke, ale moj gin caly czas wstrzymuje sie ze stymulacja. Czeka, az dzieki lekom prolaktyna opadnie i przestanie mi blokowac owulke. I dobrze! :tak:
Ostatnio szukalam info na temat ciazy pozamacicznej i na jednej ze ston bylo napisane, ze pwodoem moze byc wlasnie stymulacja owulacji:dry:
dziewczynki ale ja nie myslałam wcale o lekach:-) ja po prostu chcę żeby mnie zbadał, sprawdził czy nie mam tych zrostów i zlecił jakieś podstawowe badania, żebym wiedziała czy od strony fizycznej jest ok.bo moja znajoma rok się starała i nic.poszła do gina i okazało się że przez jakąs głupote nie zachodziła, lekarz jej to zlikwidował i w następnym cyklu ciąża.nie wiem o co dokładnie chodziło bo nie dopytywałam.dlatego wolałabym się sprawdzić, tak o, bez nastawienia na leki czy coś;-) ale dziękuję za dobre rady, Wy jesteście doświadczone kobietki, także jak już mi coś zleci to będę Was pewnie zasypywała gradem pytań:-D


a ty testu jeszcze niezrobilas????
dzieki te slowa jakos mnie podbudowaly skoro tobie sie udalo to i mnie sie uda a co :-) gadalam z mezem dzis o tym co pani przedszkolanka mowila byl troche zly ale mysle ze w nocy w pracy to przemysli i rano pogadamy jeszcze raz na spokojnie

a to skad wiesz kochana ze to chlopiec bartus skoro niewidzialas siusiaka na usg ????wklej pozniej zdejcia bedziemy na ni czekac :-)

tosiu staraj sie dalej ale na luzie ale nieodstawiaj leczenia bo samo to niewiadmomo czy sie zrobi ale trzymam kciukki

kochane a u mnie wkladka dalej czysta tylko przy podcieraniu po siusianiu mam ten brazowy sluz wiec dzis dalej nic niewiadomo ale mysle ze juz jutro sie wyjasni i albo tempka spadnie i przyjdzie @ albo tempka sie utrzyma i sluz wroci do normalnego koloru wiec albo albo jutro sie wyjasni
słoneczko wszystko będzie dobrze:tak: poradzisz sobie z tymi teściami.pamiętaj to Twoja córka i od Ciebie zależy na kogo wyrośnie.buziaki

Dzien dobry moje kochane dziewczynki!!!!

Ja niestety na chwile obecną biore urlop od staranek;( a jak bedzie pozniej to zobaczymy!!!
ALe oczywiscie cały czas Was podczytuję co mi pomaga!!!!!

Tosia bardzo mi przykro i musze Ci powiedziec ze w 100% sie z Tobą zgdadzam.

Oczywiscie bardzo mocno trzymam kciuki za Wszystkie razem i kazda z osobna!!!!!

Buziolki:*
witaj suzi.mam nadzieję ze u Ciebie już troszkę lepiej.zaglądaj tutaj częsciej, razem zawsze raźniej kochana:tak: dzięki za kciuki.

Witam się Fasolowo :-D
Odebrałam wynik bety 67,8


Udało się jestem w ciaży!!!!!:-D
słoneczko tak się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE, wiedziałam, po prostu wyczułam tą Twoją fasolinkę, malutką, kochaną:-D dbaj o siebie skarbie i od dzisiaj ciągle uśmiech na twarzy ma być:*

Witam!
Tydzień mnie nie było... Stęsniłyście się?? :cool2:
Tatuś mi zmarł... i... ciężko jest... :-(
pewnie że się stęskniłyśmy słonko.przykro mi z powodu taty kochana:-( szczere wyrazy współczucia.

żabka u mnie pierwsze to piersi zaczęły boleć, a właściwie sutki, no i urosły...strasznie słaba się czułam, jak chora , ale nie chora no i podbrzusze, kłuje, boli , nieraz jak na @ rozpiera...smaki głównie słone


Tabsy odstawiałąm w maju, od wrzesnia próbujemy w płodne się wbić...wiec tak 9-10 miesiąc starań...PIERWSZY Z ZIÓŁKAMI


Bardzo Wam dziękuję i z całego serca życzę, aby io Wam udało się już w tym cylu...nie opuszczam Was kochane...jakoś nawet nie chce mi się wyliczać kiedy rozwiazanie....pewnie przełom litopad/grudzień o ile wszystko bedzie dobrze...modlę się o to by betka rosłą prawidłowo

przesyłam niesmiałe fluidki
na dziewczynkę &&&&&&&&&&"""""""""^^^^^^^^^^^^^~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~''''''''''''''''''''''''''&&&&&&&&&&^^^^^^^^^
na chłopca !!!!!!!!!!!!!!!!!!11~~~~~~~~~~~~~~~~~**********^^^^^^^^^&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&""""""""""""""""""""""""

J mój przeczuwał dziś cały dzień coś, choć utrzymaywałam w tajemnicy, rano tylko powiedziałam, ze niespodziankę szykuję...dzwonił i pytał o juniora :) jesteśmy bardzo szcześliwi, czuję, ze super rodzicami bedziemy :)
będziecie wspaniałymi rodzicami, wyczekanego maleństwa:-) biorę troszki fluidków:-)

Witam się!
Tak dawno mnie nie było i nie wiem co się tu dzieje. Proszę napiszcie czy są jakieś fasoleczki jak tam tosia, lenka i olkale mam nadzieję że 3 fasoleczki są a może jeszcze ktoś. Zaraz poczytam co tam było z rana bo od czwartku was nie nadrobie na pewno.

Ja w trakcie owu dziś 14 dc, wczoraj były przytulanki i dzziś również choć w pracy jestem ale na szczęście miałam na 13 więc M zdąrzył mnie jeszcze zbałamucić.
Wyobraźcie sobie że śniło mi się że przyleciało stado bocianów! A następnego dnia rozbijając jajka w obydwu miałam po 2 żółtka. Oj bliźniaki się szykuja może nie u mnie ale na pewno na forum.
Poza tym tęskniłam za wami jak nie wiem co. Ostatnio zabiegana jestem bo praca, otwieram działalność i mnóstwo z tym problemów, wiosna idzie więc w domu też porządki i zaraz święta i ten czas tak zasuwa że szok.

witam kochana:-) ja niestety kończę @:-( fasolki już w tym roku nie będzie:no: ale Olkale kochana ma dzidzi w brzuszku i to jest powód do radośći:-) niestyty nasza Tosiunia ma negatywną betkę, ale teraz sobie odpuści i na pewno z tej niechęci szybko zafasolkuje ( tego po cichutku jej życzę:tak:) a te bliźniaki to chyba Olkale będzie miała:-D
 
zapomiałam napisać pęcherzyk ma 2cm tylko raczej nie pęknie bo przerośnięty jakiś
ale wiesz Pajka u nas to już za długo trwa
i wiecie poradziła tą inseminację przyjachałam do domu mój M troche na gazie bo oblewał po pracy z takim zanjomym bo został dziadkiem a do tego jeszcze zaprosił znajomych do domu i dopiero jechali więc do was zaglądam i zamiast mnie pocieszać i ze mną porozmawiać to teraz telewizor ogląda,no a pani ginekolog do mnie że jest sens robić inseminację tylko do 3-4 razy bo potem są małe szanse na udany zabieg owszem można jak zniesiesz psychicznie i jak z kasą się da to wiecie to prób dużo ale ona nie widzi w tym sensu.
ja nie wiem czy tak się uda za 1-szym razie bo mi tylko prawko się tak udało i takiego szczęścia ja nie mam ze teraz będzie fuks
 
a to moj maluszek tylko do góry nogami :p

o2p1s.jpg

i tutaj
rr8v3n.jpg
oj jaki cudny!!!!!!!!!!! to Bartuś będzie, tak coś mi się wydaje:) cieszę się, ze u Niego wszystko ok:)


pani ginekolog świetna bardzo kompetentna wszystkie wyniki sprawdziła, mnie przebadała i wszystko jest ok i u mnie i u męża , ale jak pisałam mam małą nadżerkę i pisałam że wyniki męża troszeczkę są gorsze od normy ale ie jest źle i to może powodować że nie zachodzę , bo wypalanki nie chce mi pani robić bo nie poleca teraz i bardzo radzi jechać na inseminacje
i było wszystko ok tylko jak weszłam do domu to się rozkleiłam

nie płakać, nie rezygnować, nie poddawać się;) prześpij się z tym wszystkim kochana i jutro na spokojnie będziesz wiedziała co z tym zrobić.spójrz na naszą Pajeczkę, Ona nam udowadnia że wszystko się może zdarzyć:)

ja zmykam do Męża bo się foszymy na siebie i chyba trzeba się pogodzić;) miłej nocki Wam kobietki życzę i FASOLEK, FASOLEK, FASOLEK....a tym co już mają, życzę spokojnych ciążowych dni i nocy;) chyba mi odbija:D buziaki dziewczynki moje.pa pa:)
 
reklama
pani ginekolog świetna bardzo kompetentna wszystkie wyniki sprawdziła, mnie przebadała i wszystko jest ok i u mnie i u męża , ale jak pisałam mam małą nadżerkę i pisałam że wyniki męża troszeczkę są gorsze od normy ale ie jest źle i to może powodować że nie zachodzę , bo wypalanki nie chce mi pani robić bo nie poleca teraz i bardzo radzi jechać na inseminacje
i było wszystko ok tylko jak weszłam do domu to się rozkleiłam
Kochana będzie dobrze musisz myslec na TAK !!!!!
jesteśmy i już, nie ma za co dziękować:tak: najważniejsze żebyś Ty się podniosła skarbie.życzę Ci teraz dużo spokoju.ziółek nie odstawiaj, pij tak po prostu a resztę rzeczywiście zlekceważ, tak będzie prościej:tak: trzymaj się słonko.




dziewczynki ale ja nie myslałam wcale o lekach:-) ja po prostu chcę żeby mnie zbadał, sprawdził czy nie mam tych zrostów i zlecił jakieś podstawowe badania, żebym wiedziała czy od strony fizycznej jest ok.bo moja znajoma rok się starała i nic.poszła do gina i okazało się że przez jakąs głupote nie zachodziła, lekarz jej to zlikwidował i w następnym cyklu ciąża.nie wiem o co dokładnie chodziło bo nie dopytywałam.dlatego wolałabym się sprawdzić, tak o, bez nastawienia na leki czy coś;-) ale dziękuję za dobre rady, Wy jesteście doświadczone kobietki, także jak już mi coś zleci to będę Was pewnie zasypywała gradem pytań:-D



słoneczko wszystko będzie dobrze:tak: poradzisz sobie z tymi teściami.pamiętaj to Twoja córka i od Ciebie zależy na kogo wyrośnie.buziaki


witaj suzi.mam nadzieję ze u Ciebie już troszkę lepiej.zaglądaj tutaj częsciej, razem zawsze raźniej kochana:tak: dzięki za kciuki.


słoneczko tak się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE, wiedziałam, po prostu wyczułam tą Twoją fasolinkę, malutką, kochaną:-D dbaj o siebie skarbie i od dzisiaj ciągle uśmiech na twarzy ma być:*


pewnie że się stęskniłyśmy słonko.przykro mi z powodu taty kochana:-( szczere wyrazy współczucia.


będziecie wspaniałymi rodzicami, wyczekanego maleństwa:-) biorę troszki fluidków:-)



witam kochana:-) ja niestety kończę @:-( fasolki już w tym roku nie będzie:no: ale Olkale kochana ma dzidzi w brzuszku i to jest powód do radośći:-) niestyty nasza Tosiunia ma negatywną betkę, ale teraz sobie odpuści i na pewno z tej niechęci szybko zafasolkuje ( tego po cichutku jej życzę:tak:) a te bliźniaki to chyba Olkale będzie miała:-D
Kchana jak dobrze przeczytałam to m sie kończy , to fasolka bedzie w tym roku w grudniu
ja tez miałam @ 15 marca i corcia urodziła sie w grudniu , takze kochana nie mow hop :)
 
Do góry