Witam!;-)ja jestem
ale po dzisiejszej wizycie też mam mieszane uczucia w sumie to nic nie wiem
To jakie wiesci po wizycie? Nie wiem, czy juz pisalas, ale przelecialam posty tylko po lebkach...
To jakie wiesci po wizycie? Nie wiem, czy juz pisalas, ale przelecialam posty tylko po lebkach...
reklama
K
Kinga85
Gość
witam się i ja 
u mnie nadal bez zmian tz @ brak już 5 dzień...
u mnie nadal bez zmian tz @ brak już 5 dzień...
To tez pewnie przez imprezewitam się i ja
u mnie nadal bez zmian tz @ brak już 5 dzień...
No właśnie szok,że tak cicho
Ja wróciłam przed chwilą z dworu bo byłam z moją Julą.zreszta Ona już była wcześniej z babcią bo ja obiad robiłam i ciastojakiś mam taki dzień,że nie mogę w miejscu usiedzieć
Olkale wyobrażam sobie radośc Twojego M.podziwiam Cię za cierpliwość kochana i cieszę się razem z Tobą z fasolinki
Zabciu trzymam kciuki żeby u Ciebie się w końcu poukładało.wiem, że to trudne ale jak będziesz stanowcza i spokojna to w końcu zauważą.ja nie pozwalam na wiele rzeczy.To moje dziecko i to ja ponoszę za nią odpowiedzialność i ewentualnie wstydzę się za nią.długo walczyłam, miałam stany depresyjne odkąd tu zamieszkałam i ciągle płakałam.teściowa chciala mi wychowywać na siłe dziecko po swojemu i uwierzcie mi kochane jeżeli ktoś tego nie przeżył to nie może nam wmawiać że przesadzamy.serce pęka z bezradności, kiedy widzisz że jakaś baba próbuje zabrać Ci dziecko,pokazać że się nie nadajesz do wychowywania, ma Cię za nic...teraz jest lepiej bo teść jest w domu i się trochę uspokoiła.ja zresztą też się zmieniłam.nie boję się mówić i stawiam się coraz częściej.chcę mieć w życiu poczucie,że zrobiłam dla swoich dzieci wszystko co najwazniejsze.bo rozpieszczanie jest dobre ale nie cały czas,dzień w dzień.na przyszłośc to dobrze nie wróży.
Martwię się o Tosię, ciągle o niej myślę...jest mi tak strasznie przykro, czuję się taka bezradna...tak chciałabym Ci pomóc Tosiu:*
Ja wróciłam przed chwilą z dworu bo byłam z moją Julą.zreszta Ona już była wcześniej z babcią bo ja obiad robiłam i ciasto
jakiś mam taki dzień,że nie mogę w miejscu usiedzieć Olkale wyobrażam sobie radośc Twojego M.podziwiam Cię za cierpliwość kochana i cieszę się razem z Tobą z fasolinki
Zabciu trzymam kciuki żeby u Ciebie się w końcu poukładało.wiem, że to trudne ale jak będziesz stanowcza i spokojna to w końcu zauważą.ja nie pozwalam na wiele rzeczy.To moje dziecko i to ja ponoszę za nią odpowiedzialność i ewentualnie wstydzę się za nią.długo walczyłam, miałam stany depresyjne odkąd tu zamieszkałam i ciągle płakałam.teściowa chciala mi wychowywać na siłe dziecko po swojemu i uwierzcie mi kochane jeżeli ktoś tego nie przeżył to nie może nam wmawiać że przesadzamy.serce pęka z bezradności, kiedy widzisz że jakaś baba próbuje zabrać Ci dziecko,pokazać że się nie nadajesz do wychowywania, ma Cię za nic...teraz jest lepiej bo teść jest w domu i się trochę uspokoiła.ja zresztą też się zmieniłam.nie boję się mówić i stawiam się coraz częściej.chcę mieć w życiu poczucie,że zrobiłam dla swoich dzieci wszystko co najwazniejsze.bo rozpieszczanie jest dobre ale nie cały czas,dzień w dzień.na przyszłośc to dobrze nie wróży.
Martwię się o Tosię, ciągle o niej myślę...jest mi tak strasznie przykro, czuję się taka bezradna...tak chciałabym Ci pomóc Tosiu:*
R
RiSiA
Gość
dopiero teraz
witam sie ja juz po wizycie maluszek zdrowy, ale nie dąło sie potwierdzic czy chłopak bo sie zasłonił
lekarka pobrała mi cytologie, zbadała szyjkę ma 4,11 cm, łożysko w porządku nie schodzi więc jest OK. Maluszek ma ok 400 g pokazała uszka jak bede miała chwilke jak mą z pojdzie na noc do pracy wkleję fotki
To tez pewnie przez impreze
Maćku co słychać? jak tam samopoczucie?
dopiero teraz
witam sie ja juz po wizycie maluszek zdrowy, ale nie dąło sie potwierdzic czy chłopak bo sie zasłonił
lekarka pobrała mi cytologie, zbadała szyjkę ma 4,11 cm, łożysko w porządku nie schodzi więc jest OK. Maluszek ma ok 400 g pokazała uszka jak bede miała chwilke jak mą z pojdzie na noc do pracy wkleję fotki
wklej koniecznie skarbie, chcemy zobaczyć Bartusia
cieszę się, że już wszystko w porządku, oby tak dalej słoneczko
Ostatnio edytowane przez moderatora:
w sumie to tak: dziś 20dc ciałko żółte jest nie wie czy pęcherzyk pękł i czy była owu, ale w tej chwili ma 15mm więc jest mniejszy
czy to świadczy że była owu, dostałam dupka na 6 dni i tyle, jak się pojawi @ to dzwonić jak nie to też dzwonić i jestem zielona co myślicie;-)ja jestem
ale po dzisiejszej wizycie też mam mieszane uczucia w sumie to nic nie wiem
a co się stało kochana, coś nie tak???
Ogarnelo mnie pewne zobojetnienie...Maćku co słychać? jak tam samopoczucie?
Znowu jestem chora, a czas staranek zbliza sie wielkimi krokami....A co nowego u Ciebie?
reklama
w sumie to tak: dziś 20dc ciałko żółte jest nie wie czy pęcherzyk pękł i czy była owu, ale w tej chwili ma 15mm więc jest mniejszy
o kurcze nic z tego nie rozumiem:0 ale powiedział gin że jest dobrze czy źle słonce?