reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Rozmawiamy po polsku.

Mogłabym jechać z mężem. Nawet planujemy teraz wakacje tam ( to byłby mój pierwszy raz), ale ja najpierw chcę zobaczyć czy wogóle mogłabym tam żyć i jak będę się tam czuła. Perspektywy na pracę mój mąż ma tam o wiele lepsze niż tu u nas, a i ja nie miałabym problemów z pracą jak już bym mówiła płynnie po arabsku.
a mogę wiedzieć jakie zawody macie? że tak krucho i tak poważnie o wyjezdzie myslicie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Moja teściowa dzisiaj przegięła-przyszła do góry do nas i wtedy zadzwoniła do swojej córki i zaczęły rozmawiać o ciąży o ruchach dziecka no serca niektóre teściowe nie mają:-:)no:
 
a mogę wiedzieć jakie zawody macie? że tak krucho i tak poważnie o wyjezdzie myslicie?

ja jestem mgr chemii obecnie pracuje w sanepidzie, a mój mąż pracuje jako kucharz ( choć wykształcenie ma wyższe).

Ja o pracy w zawodzie moge zapomniec, bo wszystkie chemiczne zakłady w naszym miescie poupadały. Mąż do niedawna całkiem dobrze zarabiał,ale kryzys dotknął i jego szefa, który także jest cudzoziemcem.

Nie chcę wyjeżdżać, nie chę nic zmieniać, nie poto kupiliśmy mieszkanie,żeby teraz je wynajmować obcym i zaczynać wszytsko od nowa na obczyźnie.
Wzbraniam się od tego wszystkiego, ale nie wiem jak długo jeszcze tak pociągniemy...
 
no klikalam te plusy i potem na koniec kliknelam odpowiedz na temat i dupa nic niebylo z tych zaznaczonych postow mi to nigdy nic niewychodzi :no:

Niemożliwe, mi wszystko działa.

takie mieszane dzieciątka są cudne. 4 miesiące temu znajomym urodziła się zmiksowana córeczka. Śliczna czarnulka o wielkich brązowych oczkach. Zakochana jestem w tej małej i taka sama mi się marzy...

Na pewno będziesz mieć takie dzieciątko, życzę ci tego z całego serca.

Asiu trzymam kciuki za Ciebie!!!
Ja nie testuję tak jak mi lekarz zalecił i co ma być niech będzie, a jak nie będzie to na 15 mam kolejną wizytę umówioną. Pisałam wam, że naprawdę spoko lekarz godzinę trwa wizyta, a nie jak do tej pory naciąganie!!!

Ja jak nie dostanę @ to zatrestuje ale tak poczekam do 3 dni po terminie @ bo też nie bede się nakręcać. A wizytę mamy do gina w tym samym dniu.

Rozmawiamy po polsku.

Mogłabym jechać z mężem. Nawet planujemy teraz wakacje tam ( to byłby mój pierwszy raz), ale ja najpierw chcę zobaczyć czy wogóle mogłabym tam żyć i jak będę się tam czuła. Perspektywy na pracę mój mąż ma tam o wiele lepsze niż tu u nas, a i ja nie miałabym problemów z pracą jak już bym mówiła płynnie po arabsku.

Moja koleżanka z Anglii też ma męża araba, ja tam kiedys byłam to odwiedzałam ich co weekend, podobało mi się bo byli tacy rodzinni i zawszee było wesoło. Nawet coś tam próbowałam po arabsku mówić ale to było kupe lat temu i nie pamiętam nic już z wyjątkiem habibi, i chyba jeszcze wiem jak jest kot. A uwielbiałam takie ciasteczka które piekła tesciowa mojej koleżanki, nazywały się klecie czy coś takiego, może po arabsku brzmi to inaczej.

Moja teściowa dzisiaj przegięła-przyszła do góry do nas i wtedy zadzwoniła do swojej córki i zaczęły rozmawiać o ciąży o ruchach dziecka no serca niektóre teściowe nie mają:-:)no:

Niedobra kobieta!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja jestem mgr chemii obecnie pracuje w sanepidzie, a mój mąż pracuje jako kucharz ( choć wykształcenie ma wyższe).

Ja o pracy w zawodzie moge zapomniec, bo wszystkie chemiczne zakłady w naszym miescie poupadały. Mąż do niedawna całkiem dobrze zarabiał,ale kryzys dotknął i jego szefa, który także jest cudzoziemcem.

Nie chcę wyjeżdżać, nie chę nic zmieniać, nie poto kupiliśmy mieszkanie,żeby teraz je wynajmować obcym i zaczynać wszytsko od nowa na obczyźnie.
Wzbraniam się od tego wszystkiego, ale nie wiem jak długo jeszcze tak pociągniemy...
wiem to przykre a może coś poszukać w okolicznych miasteczkach(chociaż pewnie kicha?) tylko może to przeczekać wiesz ja liczę że już idzie do lepszego i to wróci do tego co było przedtem:cool: bo przecież musi tak być. Jeżeli wyjedziecie (do czego nie zmuszam bo to wasza decyzja) nie będziesz tęsknić bo ja bym chyba z tęsknoty padła na tej obczyźnie. To jest bardzo trudna decyzja
a najgorsze jest to że sami musicie ją podjąć:confused:
 
Moja teściowa dzisiaj przegięła-przyszła do góry do nas i wtedy zadzwoniła do swojej córki i zaczęły rozmawiać o ciąży o ruchach dziecka no serca niektóre teściowe nie mają:-:)no:
tesiowe to temat rzeka lepiej niekomentowac ja niechcialam miec dzieci dopuki sie niewyprowadze ale wiem ze nieda rady stad sie narazie wydostac a teraz po tej wizycie u gina to juz calkiem mam to w nosie czy mieszkam z okropnymi tesciami czy nie chociaz niepowiem niejest lekko z nimi mieszkac i wychowywac corke bo ja rozpsowaja i wpieprzaja sie do wychowania jakby to nbylo ich dziecko ale jak bede miala 2 a nawet 3 to mysle ze juz tak niebeda sie wcinac i rozpieszczac i rozpsowac bo z 3 tak niewyrobia hihihihi mimo ze sami mieli 3 dzieci ale juz niesa tacy mlodzi
 
Moja teściowa dzisiaj przegięła-przyszła do góry do nas i wtedy zadzwoniła do swojej córki i zaczęły rozmawiać o ciąży o ruchach dziecka no serca niektóre teściowe nie mają:-:)no:

A wie, że się staracie, bo jeżeli wie no to nic tylko wred......

asiucha- L tak jakby na jednym wózku jedziemy w tym miesiącu


A taki kawał znacie???!!

Facet wychodzi przed dom i widzi jak gościu sztachetą kobietę leje
Woła " Panie co ty robisz przecierz zabijesz ta kobietę"
" to nie kobieta to teściowa" woła gość
" a jak tak, to kantem ją panie, kantem"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wiem to przykre a może coś poszukać w okolicznych miasteczkach(chociaż pewnie kicha?) tylko może to przeczekać wiesz ja liczę że już idzie do lepszego i to wróci do tego co było przedtem:cool: bo przecież musi tak być. Jeżeli wyjedziecie (do czego nie zmuszam bo to wasza decyzja) nie będziesz tęsknić bo ja bym chyba z tęsknoty padła na tej obczyźnie. To jest bardzo trudna decyzja
a najgorsze jest to że sami musicie ją podjąć:confused:

No właśnie decyzja jest bardzo ciężka,dlatego też do tej pory na nic się nie zdecydowaliśmy. Wiem,że będę tęsknić, jeśli wyjedziemy, bo jedyna rzecz jaka mnie jeszcze tu trzyma to moja rodzina, a przede wszystkim moja kochana mama.
Wczoraj z nią o tym z nią rozmawiałam i powiedziałam jej,że nie wiem jak się życie potoczy, ale jest taka a nie inna sytuacja w kraju,że już argument,że mam tu rodzinę niedługo nei wystarczy. Mam powiedziała mi tak,że nie możemy się oglądać za nimi,że oni widzą,że jest ciężko i lepiej raczej nie będzie, a jesteśmy młodzi i wiele jeszcze przed nami. A poza tym póki nie ma dziecka, łatwiej nam jest wyjechać teraz.

Ech, dorosłe zycie nie jest wcale takie fajne...
 
reklama
tesiowe to temat rzeka lepiej niekomentowac ja niechcialam miec dzieci dopuki sie niewyprowadze ale wiem ze nieda rady stad sie narazie wydostac a teraz po tej wizycie u gina to juz calkiem mam to w nosie czy mieszkam z okropnymi tesciami czy nie chociaz niepowiem niejest lekko z nimi mieszkac i wychowywac corke bo ja rozpsowaja i wpieprzaja sie do wychowania jakby to nbylo ich dziecko ale jak bede miala 2 a nawet 3 to mysle ze juz tak niebeda sie wcinac i rozpieszczac i rozpsowac bo z 3 tak niewyrobia hihihihi mimo ze sami mieli 3 dzieci ale juz niesa tacy mlodzi

hihihi dobry sposób:-D:-D:-D:-D:-D:-D i myślenie świetne u mnie to wiesz nie zadziała bo teściowa nie pomagała mi syna wychowywać jak jeździłam na studia, ba a nawet trochę krytykuje czy tępi synka no wiecie jak np. chce się pobawić w żołnierzy to ohoho, albo głośno zamyka dzrzwi( u kogoś się widzi to a nie u siebie;-);-);-);-);-);-);-)) także to u mnie nie zadziała
 
Do góry