wiecie dziś leząc w szpitalu, poznałam przesympatyczną dziewczyne,któa też na zabieg zszywania szyjki macicy (fuszerka innego lekarza gin) po porodzie - 2 lata temu...wymieniłyśmy sie telefonami i właśnie do mnie napisła sms'a, ze juz jest w domu i mnie pozdrawiam
kurcze jak to dziwnie jest spotykasz kogoś przez chwilę i od razu taka nić sympatii isię rodzi, ze myślałam o niej dzisiaj...umówiłyśmy się na kawe jak wydobrzeje
kurcze jak to dziwnie jest spotykasz kogoś przez chwilę i od razu taka nić sympatii isię rodzi, ze myślałam o niej dzisiaj...umówiłyśmy się na kawe jak wydobrzeje