reklama
andzia25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 657
po to jesteśmy żeby się wspierać Ty nas My Ciebie - po to jest to forum przecież Będziemy trzymać kciuki i się uda trochę wiary (wiem łatwo powiedzieć)
każda ma chwile zwątpienia - tak już jest nic na to nie poradzimy
ja wybrałam porady psychologa, pomogło - nie było łatwo się otworzyć, chyba łątwiej teraz znosze porażki nie płaczę jak przyjdzie @ jest mi źle ale już nie wpadam w histerię :-(
Tośka ja mam za sobą takie spotkania z innego powodu...wiem jak rozpoznawać swoje emocje i nazywać je i to mi już dużo daje... w trakcie tamej terapii wyszło, ze jestem mega niecierpliwa i z tym sobie nie umiem poradzić...po prostu trudnio mi czekać...mega trudno...moja osobowość to osobowość działacza...dla siebie i grupy...z emeocjami dochodze do ładu, ale problem jest z czekaniem, bo aj chciałabym już coś dalej robić...badac hormonu, drożnosć, 3 wizyty u ginó a tak co wielkie NIC
andzia25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 657
Zobaczymy jakie będą efekty jego stosowania;-)na wzmocnienie szeregów naszych M
właśnie jakieś 3 dni temu go zakupiłam
na wzmocnienie szeregów naszych M
a to mój i tak ma silne i chodzi wniebowzięty, więc nie będę go faszerować. Jakby coś było na te przeciwciała to bym wszystko wzięła by ich się pozbyć
Zresztą powiedziałam wczoraj mężowi, że od nastęonego cyklu będzie współżyć tylko z prezerwatywą to może mój śluz/ organizm zapomni o wytwarzaniu przeciwciał.
Ja jakis czas temu chcialam go kupic, ale pani w atece polecila mi zamiast tego zwykly cynk - to glowny skladnic salfazinu, a jest kilka razy tanszyna wzmocnienie szeregów naszych M
właśnie jakieś 3 dni temu go zakupiłam
:-(zawsze co dobre i miłe pamiętamy dłużej niż to co złe i nieprzyjemne...radzić sobie z emocjami - na to nie ma lekarstwa każdy z nas po prostu musi je przełknąć, przetrawić:-(
zdradzę Wam pewien sekret - byłam już kiedyś w ciąży i byłam prze szczęśliwa (lub sobie wmawiałam) ... potem poroniłam... myślałam co ja takiego zrobiłam w życiu że Bóg mnie tak karze ... a potem niestety mój partner okazał się damskim bokserem co skrzętnie ukrywał przez ponad 3 lata... i wtedy pomyślałam, że jednak Bóg czuwa nade mną i wiedział że to nie była odpowiednia chwila na aniołka... dopiero wtedy dostałam takiego kopa że odeszłam... a dziś jestem bardzo szczęśliwa i czekam na fasolkę z Tym jedynym
kochana współczuję, z drugiej strony gratuluję, ze zmieniąłś zycie... ja wychodze z wiarą, ze nic w życiu nie dzieje sie bez przyczyny (mój anioł stróż czuwa nademna i moim losem) no i to co się dzieje z perspektywy czasu okarze sie pozytytywne...wierzę, ze u Ciebie , u Nanusi, toski, I wszystkich innych również...
Tylko to czeakanie...
nie przeczytalasa to mój i tak ma silne i chodzi wniebowzięty, więc nie będę go faszerować. Jakby coś było na te przeciwciała to bym wszystko wzięła by ich się pozbyć
Zresztą powiedziałam wczoraj mężowi, że od nastęonego cyklu będzie współżyć tylko z prezerwatywą to może mój śluz/ organizm zapomni o wytwarzaniu przeciwciał.
reklama
andzia25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 657
Ja też słyszałam o tym że cynk odgrywa naistotniejszą rolę w wzmacnianiu plemniczków no i że właśnie salfazin zawiera go dużoJa jakis czas temu chcialam go kupic, ale pani w atece polecila mi zamiast tego zwykly cynk - to glowny skladnic salfazinu, a jest kilka razy tanszy
Podziel się: