reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
no tak zrozumiałam, że mierzyłaś po południu.... utrzymuje sie wyższa temp. II fazy cyklu :) jest jeszcze taka zasada, ze taka podwyższona temp utrzymuje się do ok 3 m-ca ciązy :tak: czyli jak mierzysz sobie regularnie to mniej więcej z rana wiesz czy dziś @ przyjdzie czy nie... ja tak robię i czym blizej @ tym bardzień z rana pamiętam:-) dłuzsze obserwacje zwróciły mi też uwagę na wahania temp i zamierzam o tym powiedzieć na wizycie u gina.
Ja lekarzom nie ufam do końca i na stan mojej wiedzy i tego co doczytam to upominam się o badania, co niektórzy lekarze to ignoranci...
Wiesz zdziwiłam się bardzo jak u Ciebie przy 2 ciąży (po poronieniu) nie zrobiła Twoja gin badań (?)

Wiesz to niezupełnie jest tak do końca!:baffled:
Poszłam teraz do lekarza który robił mi zabieg wyłyżeczkowania po II ciąży i on powiedział że na pierwszy rzut oka jest ok tzn z usg trzon macicy, jajniki itp, ale jeśli chcę być pewna to mam zrobić badania typu: białko c białko s antykoagulanty tocznia i coś tam jeszcze , tylko że zaznaczył że takie badania powinno się zrobić dopiero po III poronieniu więc jeśli chcę to mam zrobić :sorry2:
 
Wiesz to niezupełnie jest tak do końca!:baffled:
Poszłam teraz do lekarza który robił mi zabieg wyłyżeczkowania po II ciąży i on powiedział że na pierwszy rzut oka jest ok tzn z usg trzon macicy, jajniki itp, ale jeśli chcę być pewna to mam zrobić badania typu: białko c białko s antykoagulanty tocznia i coś tam jeszcze , tylko że zaznaczył że takie badania powinno się zrobić dopiero po III poronieniu więc jeśli chcę to mam zrobić :sorry2:
aha...te badania co zlecił to wyższa szkoła jazdy ;) a mówił coś o badaniach hormonalnych, dostałaś skierowanie? Wiesz, bo ja mam takie wrazenie, a znam lekarzy ze strony zawodowej, ze oni (nie wszyscy oczywiście) idą po najmniejszej linii oporu.... dlatego tak napisałam....


Ps. co się Tobie suwaczek źle wkleił, moze inny adres powinnaś ?
 
aha...te badania co zlecił to wyższa szkoła jazdy ;) a mówił coś o badaniach hormonalnych, dostałaś skierowanie? Wiesz, bo ja mam takie wrazenie, a znam lekarzy ze strony zawodowej, ze oni (nie wszyscy oczywiście) idą po najmniejszej linii oporu.... dlatego tak napisałam....


Ps. co się Tobie suwaczek źle wkleił, moze inny adres powinnaś ?

Właśnie dlatego po tamtej wizycie powiedziałam że więcej do tego oziębłego drania nie pójdę i umówię się do tej lekarki co mi I ciążę prowadziła może ona jakoś racjonalniej do tego podejdzie a nie zacznie wymyślać niestworzone rzeczy a podstawowych nie zbada i to mnie zirytowało

PS wogóle jestem poirytowana i siedze nad tym suwaczkiem już chyba godzine i nie moge go za cholere wkleic i puszczaja mi juz nerwy i wogole to dlaczego nie mozna sprawdzic czy sie zaszlo wczesniej niz czekac do nastepnej miesiaczki CHORE:wściekła/y:
 
czyli jak mierzysz sobie regularnie to mniej więcej z rana wiesz czy dziś @ przyjdzie czy nie... dłuzsze obserwacje zwróciły mi też uwagę na wahania temp i zamierzam o tym powiedzieć na wizycie u gina.
Ja lekarzom nie ufam do końca i na stan mojej wiedzy i tego co doczytam to upominam się o badania, co niektórzy lekarze to ignoranci...
Z ta tempka to tez nie ma reguly. U mnie czasami tempka spada przed @ a czasami nie. No ale to moze wina rozregulowanych hormonow...
Ja jak wspominam mojemu ginowi, ze mierze sobie tempke to na nim to absolutnie wrazenia nie robi, bo on jest zdania, ze zbyt wiele czynnikow na nia wplywa i jest malo wiarygodna...
Pewnie masz racje z tymi ignorantaki, ale jakos tak glupio podpowiadac lekarzowi:baffled: Poza tym jak sie taki uprze, to i tak sie nic nie wskora...

maćku super :) z tą prl, na hormonach tarczycy to tylko tyle iole w necie mozna znaleźć.... a jak wyniki?
Zastanawia mnie, ze w grudniu TSH bylo 4,59 a teraz tylko 1,45. Czyzby bromergon dzialal takze na TSH? Poza tym to FT3 3,91 (minimalnie ponizej normy) a FT4 10,46 wiec w normie.

Maćku Ty się teraz do roboty zabieraj moja droga :-):-) do robienia dzidzi oczywiście
No ba! Czekam az Malz z pracy wroci i go bede molestowac ;-)
Wiesz to niezupełnie jest tak do końca!:baffled:
Poszłam teraz do lekarza który robił mi zabieg wyłyżeczkowania po II ciąży i on powiedział że na pierwszy rzut oka jest ok tzn z usg trzon macicy, jajniki itp, ale jeśli chcę być pewna to mam zrobić badania typu: białko c białko s antykoagulanty tocznia i coś tam jeszcze , tylko że zaznaczył że takie badania powinno się zrobić dopiero po III poronieniu więc jeśli chcę to mam zrobić :sorry2:
A badania hormonow mialas? Pytalam juz, ale nie pamietam co odpowiedzialas...
 
Właśnie dlatego po tamtej wizycie powiedziałam że więcej do tego oziębłego drania nie pójdę i umówię się do tej lekarki co mi I ciążę prowadziła może ona jakoś racjonalniej do tego podejdzie a nie zacznie wymyślać niestworzone rzeczy a podstawowych nie zbada i to mnie zirytowało

PS wogóle jestem poirytowana i siedze nad tym suwaczkiem już chyba godzine i nie moge go za cholere wkleic i puszczaja mi juz nerwy i wogole to dlaczego nie mozna sprawdzic czy sie zaszlo wczesniej niz czekac do nastepnej miesiaczki CHORE:wściekła/y:
:) już te stany przechodziłam....takie staranie to jak wojsko...głównie czekasz :)

ja też się namęczyłam z suwaczkiem ;) bo na forum jestem od niedawna....zaraz sprawdzę i napiosze Tobie co i jak...
 
aha...te badania co zlecił to wyższa szkoła jazdy ;) a mówił coś o badaniach hormonalnych, dostałaś skierowanie? Wiesz, bo ja mam takie wrazenie, a znam lekarzy ze strony zawodowej, ze oni (nie wszyscy oczywiście) idą po najmniejszej linii oporu.... dlatego tak napisałam....
To kim jestes z zawodu?

Właśnie dlatego po tamtej wizycie powiedziałam że więcej do tego oziębłego drania nie pójdę i umówię się do tej lekarki co mi I ciążę prowadziła może ona jakoś racjonalniej do tego podejdzie a nie zacznie wymyślać niestworzone rzeczy a podstawowych nie zbada i to mnie zirytowało

PS wogóle jestem poirytowana i siedze nad tym suwaczkiem już chyba godzine i nie moge go za cholere wkleic i puszczaja mi juz nerwy i wogole to dlaczego nie mozna sprawdzic czy sie zaszlo wczesniej niz czekac do nastepnej miesiaczki CHORE:wściekła/y:
Fajne przejscie od suwaczka do @:-D

Mnie sie tez wydaje, ze hormony powinny byc zbadane. Ostatnio sporo o nich czytalam i np prolaktyna, ktora jest u wielu osob za wysoka, moze powodowac poronienia. Podobnie jest z chora tarczyca - przy niedoczynnosci tez jest problem z donoszeniem... A to sie w sumie latwo leczy.
 
reklama
Postanawiam sobie że jak teraz przyjdzie @ to pójdę zbadać te hormony bo to w konkretnych dniach no nie :confused: a muszę iść po skierowanie do ginka czy od tak sobie na własną rękę też mogę:confused:
 
Do góry