reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Zrobiłabym zupełnie tak samo. Nawet nie przekonałby mnie brak wakacji od 2 lat.
Noszenie takiego szczęścia pod sercem byłoby dla mnie wystarczającą radością, a wakacji przed nami jeszcze będzie tyle,że tak naparwdę nic bym nie straciła

Ja sie ciesze jak pojade do Szczyrku jest tyle miejsc w Polsce do zwiedzania, ze szok wiec wystarczy mi Polska :tak:
 
Witam Was :-)
całkiem miły dzionek dziś spędziła, pojechałam z moją Wikunia do kuzynki i jej 3-miesięcznego synka. Wikunia zauroczona jeszcze bardziej kuzynem, niż po przedniej wizycie:tak:Tylko miałam problem z parkowaniem, bo jak na wąskiej osiedlowej uliczce po bokach są zaspy, to robi się tak wąsko, że musiałam się sporo namanewrować, aby zaparkować i nie otrzeć autka o inne:szok:

żabka, nanusia, Pajka
- przecież samo latanie samolotem nie jest przeciwwskazane w ciąży. To wszystko zależy od kobiety i jej stanu zdrowia - ciśnienia, wyników. Mój lekarz zezwolił mi na Tunezję w 5 miesiącu ciąży (niestety nie skorzystałam, bo mojemu mężowi odwołali urlop:baffled:). Ale byłam na nartach 2 drugim miesiącu i śmigałam z wysokich stoków, chodziłam na aerobik (z moją grupa sprzed ciąży) przez 5 miesięcy z dzidzią w brzuszku i też było wszystko dobrze:tak: Jeżeli lekarz nie widzi przeciwwskazań i mama czuje się dobrze, nie ma wątpliwości, to dlaczego nie korzystać z życia?
 
żabka, nanusia, Pajka - przecież samo latanie samolotem nie jest przeciwwskazane w ciąży. To wszystko zależy od kobiety i jej stanu zdrowia - ciśnienia, wyników. Mój lekarz zezwolił mi na Tunezję w 5 miesiącu ciąży (niestety nie skorzystałam, bo mojemu mężowi odwołali urlop:baffled:). Ale byłam na nartach 2 drugim miesiącu i śmigałam z wysokich stoków, chodziłam na aerobik (z moją grupa sprzed ciąży) przez 5 miesięcy z dzidzią w brzuszku i też było wszystko dobrze:tak: Jeżeli lekarz nie widzi przeciwwskazań i mama czuje się dobrze, nie ma wątpliwości, to dlaczego nie korzystać z życia?


Ja to doskonale rozumiem tylko wiesz jak sie starałam 1,5 roku o dziecko to nie bede sie zażynac zeby nie wiem chodzic n aerobic ( a chodziłam przed ciążą) czy latała samolotem bo sie boje . I tez korzystam z życia przeciez to, ze np nie jezdze na nartach a i tak nie umiem, czy nie wyjezdzm za granice to dla mnie nie jest koniec świata:tak: dla mnie ważniejsze jest to, aby nie zaszkodzic fasolce, niz to, zeby leciec za granice.:-)
Gdyby cos sie stało po takim wyopadzie nigdy bym sobie tego nie wybaczyła.
 
Pajka - właśnie dlatego napisałam, że mama nie ma wątpliwości. Bo czasami są jakieś dziwne przeczucia, żeby czegoś nie robić, jakieś wątpliwości, a dla mnie to jest ważne w podejmowaniu decyzji. Podałam jako przyklady ten aerobik i narty, bo akurat to takie "ekstrema" w mojej ciąży były. Przerwałam, bo czułam się juz zmęczona, a lekarz dał mi wolna rękę - "póki nie ma medycznych przeciwwskazań, jedyne przeciwwkazanie to Twoje zmęczenie i brak radości z tego co robisz"
 
Hej dziewczyny!Nie zagladalam bo mi juz na glowe siadalo haha:-D
Pozdrawiam Was serdeczni i pochwale sie ze u mnie dzis na tescie (25dc) dwie kreseczki!!!!!!!:-):-):-)Ta druga troszke slabsza ale jest :tak:

Udalo sie chyba...
 
reklama
Pajka - właśnie dlatego napisałam, że mama nie ma wątpliwości. Bo czasami są jakieś dziwne przeczucia, żeby czegoś nie robić, jakieś wątpliwości, a dla mnie to jest ważne w podejmowaniu decyzji. Podałam jako przyklady ten aerobik i narty, bo akurat to takie "ekstrema" w mojej ciąży były. Przerwałam, bo czułam się juz zmęczona, a lekarz dał mi wolna rękę - "póki nie ma medycznych przeciwwskazań, jedyne przeciwwkazanie to Twoje zmęczenie i brak radości z tego co robisz"

wiesz ja ogólnie jestem na podtrzymaniu ciąży od samego początku. Wystarczy, ze pochodze długo po sklepach a juz plamie. Wiec ja bym nie ryzykowała. A tak jakbym chodziła bez wysiłku to lekarz nigdy by nie powiedział, ze cos jest nie tak i ze nie widzi przeciwskaazan. To kobieta musi podjąc decyzje i potem z tą decyzją życ. Ja Cie podziwiam bo ja bym sie nie odwarzyła na takie czyny:tak:

Hej dziewczyny!Nie zagladalam bo mi juz na glowe siadalo haha:-D
Pozdrawiam Was serdeczni i pochwale sie ze u mnie dzis na tescie (25dc) dwie kreseczki!!!!!!!:-):-):-)Ta druga troszke slabsza ale jest :tak:

Udalo sie chyba...

No to po cichu Gratuluje.
 
Do góry