reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Kurcze ale tez bym gdzies pojechała!!!I tez mamy pierwszys urlop w maju a drugi w sierpniu:tak:ALe cos wydaje mi sie ze znow bedziemy w domku,bo chcemy troszke pieniązków odłozyc:tak:W razie czego zeby były:tak:
My w tym roku 2 tygodnie na działce :-D:-D na Kaszubach na działce jeziorko las piesek lata kotek łowi robaczki :-D:-D
też kasiore do skarpety teraz
 
reklama
ponoc w 1 trymestrze niewolno latac bo cisnienie czy cos a pozniej juz mozna jesli ciaza rozwija sie prawidlowo a o upaly sie niemartwie bo napewno niebedziemy jechac w sezonie bo wtedy rzeczywiscie goraco a tam gdzioe lecimy jest odrazu morze wiec super bo przy wodzie chlodniej 1 raz bede tak daleko ale oczywisciie jesli uda mi sie zaciazyc to jak juz bede miala leciec to oczywiscie po rozmowie i za zgoda lekarza
 
Zmykam dziewczynki, moze coś pooglądam. Mój M jutro na kulig idzie a mnie się niestety nie udało zamienic i siedzę w pracy ale w niedziele sobie odbije!!!
Pozdrawiam Was i życzę pozytywnego nastawienia...
 
żaden lekarz raczej nie powie Ci ani tak ani nie. Znam to bo przerabialiśy to z bratową jak lecieliśy do Tunezji na wakacje. Była w 3 miesiącu ciąży.
Ja postanowiłam,że jeżeli przed naszym planowanym wyjazdem zaciąże, to nie podejmę ryzyka wyjazdu, bo za bardzo pragnę tego dziecka by móc od tak wszystko zaprzepaścić i narazić dziecko na takie zmiany ciśnienia
 
Mój mąż pochodzi z Libii ;). Planujemy tydzien u rodziny męża, a na drugi tydzien chcielibyśmy odpocząć w Tunezji

Ale fajnie :tak:my planowalismy leciec tez do Tunezji, ale troszku plany nam sie zmieniły:tak: z czego sie oczywiscie cieszymy:-)


wiem wiem czasami w delegacje do ciebie smigam :tak::tak:;-)

:-) to daleko śmigasz w delegacjach ja chyba bym tak nie umiała:szok:

a ja w tym roku jade do maroko po 10 latach zobacze sie z mama i to na jej slubie z marokanczykiem ale checa co nie i jade tam z mezem i corka i mam nadzieje ze z brzuszkiem na caaaly tydzien juz niemoge sie doczekac :tak:

Ja z brzuszkiem w ogóle bym do samolotu nie wsiadła bo sie boje latac a poza tym upały dla ciąży nie są dobre.No i nie mozna sie opalać
 
żaden lekarz raczej nie powie Ci ani tak ani nie. Znam to bo przerabialiśy to z bratową jak lecieliśy do Tunezji na wakacje. Była w 3 miesiącu ciąży.
Ja postanowiłam,że jeżeli przed naszym planowanym wyjazdem zaciąże, to nie podejmę ryzyka wyjazdu, bo za bardzo pragnę tego dziecka by móc od tak wszystko zaprzepaścić i narazić dziecko na takie zmiany ciśnienia

pierwszy raz jak leciałam samolotem nie zafasolkowana byłam to krew z nosa mi lecieła w głowie się kręciło =masakra
dlatego chyba bym nie podjęła takiego ryzyka:no:

:-) to daleko śmigasz w delegacjach ja chyba bym tak nie umiała:szok:

no niestety nie mam wyjścia czasami muszę :tak: praca to praca
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
zabka, czytałam na innym wątku,że jesteś po Microgynonie? Ja też go brałam i 2 lata po odstawieniu nadal nie zaszłam w ciążę.

Mam nadzieję,że to jednak niewina tabletek

Ale fajnie :tak:my planowalismy leciec tez do Tunezji, ale troszku plany nam sie zmieniły:tak: z czego sie oczywiscie cieszymy:-)

Jakbym musiała zrezygnować z wyjazdu na wakacje, z powdu zaciążenia to nawt bym nie żalowała.
Podopoczywałbym sobie na działce i tez by mi starczyło
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja wiem co to sa upaly w ciazy bo jak bylam w ostatnich 2 mieciacach z moja corcia to u nas byly 30 stopniowe upaly a opalac to ja sie nawet normalnie nielubie a co do latania samolote to duzo o tym czytalam i jest niewakazane tylko w 1 trymestrze i w ostatnim miesiacu a wiele kobiet lata nawet niewiedzac ze jest w ciazy i wszystko jest ok ale zobaczymy co czas pokaze

pierwszy raz jak leciałam samolotem nie zafasolkowana byłam to krew z nosa mi lecieła w głowie się kręciło =masakra
dlatego chyba bym nie podjęła takiego ryzyka:no:
kazda ma inny organizm ja akurat chyba mam silny nigdny nic mi niedolegalo nawet w sytuacjach ekstremalnych i newet nigdy w zyciu niezemdlalam nawet w ciazy a moja szwagierka to wystarczy chwilunia stresu albo cos i lezy nieprzytomna...:baffled:

NANUSIA tak po microgynonie ale jestem dobrej mysli tymbardziej po dzisiejszej bladzioszce a po za tym mam fajnego ginka wiec sie niemartwie na zapas
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zabka wiesz ja bym sie nie odważyła bo bym sie bała. To juz Ty podejmujesz decyzje. Jednym nic nie ma inne poronią . Nie masz zbytnio na to wpływu, a lekarz Ci nie powie prosze leciec, albo nie moze pani leciec.Ja sie dowiadywałam i lekarz nie umiał sie postawic za odpowiednią odpowiedzią, bo nikt takiej odpowiedzialnosci na siebie nie wezmie.

nanusia82 ja nie żałuje, ze nie lece do Tunezji w zeszłym roku byłam w Egipcie.
Nigdy bym nie zamieniła tego szczescia na Tunezje bo starałam sie o niego 1,5 roku wiec do Tunezji pewnie polece ale z dzieciaczkiem ;-)
 
reklama
kazda ma inny organizm ja akurat chyba mam silny nigdny nic mi niedolegalo nawet w sytuacjach ekstremalnych i newet nigdy w zyciu niezemdlalam nawet w ciazy a moja szwagierka to wystarczy chwilunia stresu albo cos i lezy nieprzytomna...:baffled:

to,że do tej pory Ci nic nie dolegało, nie znaczy ,że tak będzie zawsze.

Poza tym nasze 30 stopni to pikuś z ich 30 stopniami.

nanusia82 ja nie żałuje, ze nie lece do Tunezji w zeszłym roku byłam w Egipcie.
Nigdy bym nie zamieniła tego szczescia na Tunezje bo starałam sie o niego 1,5 roku wiec do Tunezji pewnie polece ale z dzieciaczkiem ;-)

Zrobiłabym zupełnie tak samo. Nawet nie przekonałby mnie brak wakacji od 2 lat.
Noszenie takiego szczęścia pod sercem byłoby dla mnie wystarczającą radością, a wakacji przed nami jeszcze będzie tyle,że tak naparwdę nic bym nie straciła
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry