kiciaq87
Fed up.....
ja tez zyje juz tylko fazami plodnymi,nieplodnymi i najgorsze ze co chwile chce by czas lecial szybko:do owulacji,do testowania itd.no i leci i lato mi sie tu niemal konczy.doszlo do tego ze nie mysle by cieszyc sie wakacjami a mysle o ich koncu i kolejnym rezultacietak nie wolno!nie musicie mi tego mowic.
p.s.chyba mamy w podobnym czasie urodziny!
p.s.2 smiac mi sie z ciebie chce bo jeszcze nie wiesz czy sie nie udalo i planujesz kolejny etap ha ha
Nie wiem moze na 100% ale na 98 tak, mysle ze testy sie nie pomylily i czuje sie zupelnie inaczej niz miesiac temu, wlasnie typowo na @, brzuch brzuchem, ale piersi mnie nie bola wogole, a misiac temu ich dotknac nie moglam takie byly wrazlwie i wogole czuje ze @ przylezie, a poza tym wole myslec realistycznie, "pesymistycznie" i ewentualnie miec niespodzianke niz sie wsciekac pozniej ze @ przylazla, dla tego tez moze te testy robie zawsze przed @ bo jak wyjdzie negatywny to jakos tak spokojniej sobie czekam, a tak bym chyba umarla w tej niewiedzy tyle dni, non stop pewnie bym w toalecie byla i sprawdzala i ogolnie swirowala, tym bardziej ze teraz pierwsze testy mozna robic juz ladnych kilka dni przez terminem @ wiec jak tu sie nie pokusic.
No nic ja ide sie wyspac do jutro kobitki ;-)