kochane to jednak chyba @... :-(
poleżałam, trochę mi się lżej zrobiło, przestałam plamić, ale za każdym razem gdy musiałam wstać (do WC co chwilę...) zaczynało boleć mocniej, czyli leżałam sobie dalej plackiem...
teraz poszłam po raz kolejny do WC i na wkładce jest krew :-(więc zmieniłam na podpaskę... niestety - to mój najbardziej bolesny cykl jaki miałam, codziennie napięte i bolące podbrzusze, a efektów brak. To tylko moje przypuszczenia, ale wydaje mi się, że fasolinka się poczęła tylko się nie utrzymała :-( bo nawet mój mąż powiedział, że takiej mnie nigdy jeszcze nie widział tyle przed @ (w trakcie co innego, bo zawsze mnie boli i czasem dosyć mocno)...
Tempki na razie nie spadają ale myślę, że to kwestia kilku godzin...
Jest mi smutno, szczególnie jak pomyślę, że dziewczynom naszym się udało a mi nie było dane do nich dołączyć:-( ale z drugiej strony lepsza @ nić to oczekiwanie i napięcie. Może teraz ból fizyczny minie bo mnie wykańczał przez ostatnie dni...
Zobaczę jak jutro rano tempka, jeśli nie spadnie to zrobię test na wszelki wypadek, ale raczej na 100% spadnie.
poleżałam, trochę mi się lżej zrobiło, przestałam plamić, ale za każdym razem gdy musiałam wstać (do WC co chwilę...) zaczynało boleć mocniej, czyli leżałam sobie dalej plackiem...
teraz poszłam po raz kolejny do WC i na wkładce jest krew :-(więc zmieniłam na podpaskę... niestety - to mój najbardziej bolesny cykl jaki miałam, codziennie napięte i bolące podbrzusze, a efektów brak. To tylko moje przypuszczenia, ale wydaje mi się, że fasolinka się poczęła tylko się nie utrzymała :-( bo nawet mój mąż powiedział, że takiej mnie nigdy jeszcze nie widział tyle przed @ (w trakcie co innego, bo zawsze mnie boli i czasem dosyć mocno)...
Tempki na razie nie spadają ale myślę, że to kwestia kilku godzin...
Jest mi smutno, szczególnie jak pomyślę, że dziewczynom naszym się udało a mi nie było dane do nich dołączyć:-( ale z drugiej strony lepsza @ nić to oczekiwanie i napięcie. Może teraz ból fizyczny minie bo mnie wykańczał przez ostatnie dni...
Zobaczę jak jutro rano tempka, jeśli nie spadnie to zrobię test na wszelki wypadek, ale raczej na 100% spadnie.