eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
ja wiem ze to trudne.Pamietam jeden dzien kiedy z ogromnym strachem siegalam po termometr.zmierz sobie po 23.ja tak zrobilam i psychicznie przygotowalam sie na porazke.Po 23 spadla mi do 36,3...rano 36,4...trzymam kciuki.jesli sie nie powiedzie to zaczynamy nowy cykl w tym samaym dniu.Ja mam takie hustawki.raz przeklinam ze kobiety w afryce mnoza sie za przeproszeniem jak kroliki bez podstawowych srodkow do zycia,na okolo sama dzieci i ze mam dosyc a potem sie zbieram i planuje kolejny cykl.tym razem z lekarzem.testy mam czułości 25. jeśli to @ to powinno się rozkręcić jeszcze dzisiaj albo jutro, jutro też spadnie tempka rano, zawsze tak miałam, liczyć będę nowy cykl od dzisiaj, jeśli to @.
już się trochę uspokoiłam, przestałam być rzetelna, bo to dotyczy mnie i lęk wziął górę, ale teraz już się uspokajam, bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa otuchy, one są mi bardzo potrzebne, bo człowiek sam to się nakręca...