R
RiSiA
Gość
wlasnie mi sie przypomnialo, ze ostatnio jak bylam u gin z powodu krwawien miedzymiesiaczkowych powiedzial ze takie plamienia miedzy cyklami swiadcza o owulacji ale poniewaz za malo mam progesteronu to pojawila sie ta krew.... i poczytalam troche na necie ze zanik @ moze byc spowodowany mala iloscia tego hormonu no i co mnie niepokoi mala szansa na ciaze lub jej donoszenie :-( juz sama nie wiem co o tym myslec..... mozna to jakos zbadac?
przede wszystkim zrobic badanie progesteronu, a jezeli bedziesz miała z tym problem to lekarz przepisze luteine albo duphaston. Progesteron jest odpowiedzialny za utrzymanie ciąży oczywiscie między innymi jego odpowiedni poziom

jak lukniesz na mój 1 wykres to mam same niskie tempi w 20 dc robiłam badania (między innymi progesteron) i wyszły mi niziutkie :-( a na USG - brak owu
a teraz (2 wykres) to temp mi skoczyła jak głupia choć luteinę mam brać popiero w tym cyklu na pojawienie się owu i fazy luteralnej :-)
Scully juz Ci mówiłam luteina niejest na owulację! jak wezmiesz ją zbyt wczesnie to ma odwrotny skutek - podwyzsza progesteron, który podwyzsza estrogeny, które blokują owulację. Lekiem na owulkę jest np clostibegyt.
Luteina wyreguluje Ci cykle, mozesz miec owu w nastepnym cyklu, albo w ogóle ja przez pół roku przy stosowaniu lutki nie miałam owu za to cykle 30 dniowe i to był +.
Potem dostałam clo i dopiero wtedy mogłam sie normalnie starac, ale nie jest igdzie potierdzone, ze luteina wywołuje owulację.
Ostatnio edytowane przez moderatora: