marulka
mamcia wieloetatowa
właśnie nie wiem czy będą efekty, bo mam wątpliwości co do owulki... mam bardzo regularne cykle - mogę dokładnie określić po bólu jajnika owulację a w tym cyklu tego nie było...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jagódka, czuję to samo co i Ty, dziś rano dostałam @ (choć już od soboty to czułam że przyjdzie więc zaskoczona nie jestem). Oczywiście po cichu liczyłam na cud, ale się nie zdarzył. No cóż, nowy cykl się zaczyna i nowa szansa. Ja w tym cyklu jak to się mówi "biorę sprawy w swoje ręce", pójdę na monitoring, zbadamy armię mojego M i zobaczymy...
Cześć Dziewczynki,
przytulam Was wszystkie mocno w poniedziałkowy poranek...;-)
Zwłaszcza Jagódkę, bo kurde miałam nadzieję, że sie udało... ale i inne dziewczynki też... no i nowe...
U mnie spokój, nic sie nie dzieje... troche odpuściłam te wszystkie obserwacje i nawet zapomniałam trochę który dzisiaj dzień cyklu... chyba 10...;-)
Byłam wczoraj na aerobicku i dzisiaj wszystkie mięśnie mnie bolą... ale cieszę się, bo to jakaś odskocznia...
A jak Wam minął weekend?
Marzi kochana bardzo dziękuję!!!Słonko!!!!!
Ja tez musze zacząć się odchudzać....mój mąż stwoerdził ze jestem GRUBA :-wściekła/y:.....no te hormony dały mi nieźle w kość......ale jak tu chodzić na gimnastykę jak ma się małe dziecko.....???:-(
Jagodka Ty jestes gruba???? Na zdjęciach tego nie widac!!!! :-)
Co do cwiczen to ja tez sie wziełam hihi :-) wczoraj odkopałam swoj sprzet do cwiczen i zaczełam od brzuszków... bo sama zle sie czuje w swojej skorze.... to przez to ze mało sie ruszam, w pracy siedze po 10h na tyłku wiec co nie co mi sie zaczeło odkładac.... grrrrrrrr No i do tego obiad o poznej porze ;-/ bo wracam po 18 wiec za nim go zrobie to juz 19... tak wiec sezon na cwiczonka w domku rozpoczełam
Widzę że mnie rozumiesz :-) hihi Ostatnio jak ogladałam "rozmowy w toku" - to byli ludzie ale z ogromną nadwaga... dało mi to do myslenia... bo jedna laska wazyła 156 i schudła 100...w rok... ona zrezygnowała tylko z słodkosci i cwiczyła wieczorami ( 6 tys brzuszków ) - ja postanowiłam odrzucić słodkosci tzn. nie jesc kazdego dnia, wzamian za to jakies owoce... no i cwiczyc wieczorkiem ale nie tyle brzuszkow co ta laska.... Mam nadzieje ze po miesiacu poczuje sie lepiej w swojej skorze :-)
no to staranka czas zacząć!!Ups... a jednak 11 dzień cyklu...;-)
no to staranka czas zacząć!!
za to mój mąż mnie obudził, zadzwonił do pracy że jest chory i dzień zaczęliśmy starankamiEee... no to owocnie... :-) ja mam nadzieję, że coś zaczneimy niedługo... choć mój Mąż mega zmeczony... tyle roboty ma bidak... dzisiaj rano aż nie miałam sumienia Go budzic, tak słodko spał...;-)
ja też się zaniedbałam... po ciąży karmiłam piersią 9 mies. i tak pięknie schudłam, że nawet mój mąż, który niespecjalnie zwraca uwagę na "rozrost" mojego ciałka zauważył że jestem bardzo szczupła jak na mnie...
no a po dwóch latach... już drugi raz zmieniam spodnie na większe .... ale nie odchudzam się, bo przecież chcę mieć drugiego bobasa :-) no i przyznam że brak mi konsekwencji żeby utrzymac jakąkolwiek dietkę