reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
witam się z rana
Aisim gratulacje
Ale tak szczerze czekam na kolejne fasolki u weteranek forum;-), to by mnie bardzo pokrzepilo
Kinga trzymam kciuki za ciebie i oby ten znak zwiastowal cos pozytywnego:-)
 
U mnie wczoraj pod wieczór lekkie plamienie, dziś kolejny spadek :-( Postanowilam sobie, że nie będę tracić nadziei do końca i tak też staram się do tego podchodzić.
Powodzonka dla testujących w najbliższym czasie!!!
Też z chęcią przeczytałabym, że któraś z weteranek zafasolkowała - ciąża Nikiforki bardzo podniosła mnie na duchu :-)
 
Ewciu trzymam mocno kciuki
Ja sama co do tego cyklu narazie staram sie nic nie myslec, czekam cierpliwie co tez sie wydazy do konca tygodnia. W sumie jeszcze dwa dni pracy przede mna:-). 31 listopada mam wolne bo wyjezdzam na groby
 
witam się z rana
Aisim gratulacje
Ale tak szczerze czekam na kolejne fasolki u weteranek forum;-), to by mnie bardzo pokrzepilo
Kinga trzymam kciuki za ciebie i oby ten znak zwiastowal cos pozytywnego:-)
no wlasnie.zauwazylas ze dziewczynom ktore dopiero niedawno zaczely starania jakos to lepie wychodzi:)?oprocz nikiforki,to malo ktora z tych weteranek zobaczyla dwie kreski...ja tez czesto mysle sobie ze ostatnio nie zaszlam wiec czemu teraz mialoby byc inaczej...i jak ktorejs nagle po kilumiesiecznych staraniach sie udaje to powiewa odrobina optymizmu
 
a my wczoraj podzialalismy,ale bardziej z inicjatywy mojego(ktory pojecia chyba nie ma kiedy te dni plodne mam bo on ode mnie takich informacji nie oczekuje) i dzis raczej dam sobie spokoj.obiecalam sobie zreszta nie czesciej niz co dwa dni a wczoraj jednak...
w ogole nie lubie tego ze przestawilismy czas i wiem ze ma to wplyw na temperature(to tak jakbysmy mierzyly godz pozniej i nie ma znaczenia ze po obudzeniu).nie wierze w nia do konc dopoki organizm sie nie przestawi.No i u mnie akurat te pomiary wypadly w okresie owulacyjnym wiec za bardzoi sie im nie przygladam.po prostu wiem kiedy mam owu (czulam wczoraj mocno jajnik i podrzusze),mialm sluz plodny i teraz to bede obserwowala.najgorsze ze jak pojade na wakacje w nastepnym mc to cale pomiary znow trafi bo wyjazd najprawdopodobniej wypadnie w tym wlasnie okresie(dni plodnych) no i bedzie spora zmiana czasu wiec juz w ogole nie mam pojecia jak to traktowac...eh.
 
reklama
no wlasnie.zauwazylas ze dziewczynom ktore dopiero niedawno zaczely starania jakos to lepie wychodzi:)?oprocz nikiforki,to malo ktora z tych weteranek zobaczyla dwie kreski...ja tez czesto mysle sobie ze ostatnio nie zaszlam wiec czemu teraz mialoby byc inaczej...i jak ktorejs nagle po kilumiesiecznych staraniach sie udaje to powiewa odrobina optymizmu
Nie ujmując strarankom wszystkich, poprostu tez czekam juz ciut dluzej i pokrzepiaja mnie wiesci od osob ktore staraja sie ponad pol roku:tak:. Fakt niektorzy nawet nie zaczna mierzyc tempek obserwowac siebie i juz im sie udaje. Ale mysle że kazdy ma swoj czas poprostu:-) i kazda z nas zobaczy te dwie kreseczki, taka nadzieja napelnia to ze nikifotce sie udalo
 
Do góry