reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

eijf głowa do góry i na Ciebie przyjdzie czas!!!:-):tak: Trzeba wierzyć!!
alez ja sie nie zalamuje.ja juz naprawde przywyklam.minely czasy gdy @ byla dramatem.oczywiscie nadal nie jest przyjemnoscia ale nie mam juz takiego parcia.wiem ze jak bedzie to bedzie (oby bylo) i na przebieg sytuacji nie wplyne.tak wiec spokojnie,jeszcze ze mna nie tak zle:)
 
reklama
Nie ujmując strarankom wszystkich, poprostu tez czekam juz ciut dluzej i pokrzepiaja mnie wiesci od osob ktore staraja sie ponad pol roku:tak:. Fakt niektorzy nawet nie zaczna mierzyc tempek obserwowac siebie i juz im sie udaje. Ale mysle że kazdy ma swoj czas poprostu:-) i kazda z nas zobaczy te dwie kreseczki, taka nadzieja napelnia to ze nikifotce sie udalo
moze nawet lepiej ze o tym nie wiedza?moja znajoma w pracy zaczyna starania.zielona na ten temat i wierze ze sie jej szybko uda.w ogole 5 lat mlodsza ode mnie...
ale wiem ze udaje sie i tym ktorzy staraja sie niemal rok bo mialam wiele takich przypadkow w pracy:)a ostatnio nowina ze znajomym udalo sie po 3 latach(z tym ze chyba z pomoca lekarzy ale nie jestesmy na tyle blisko bo o to wypytywac...)

p.s.musze uciekac na razie.moze po poludniu alebo za godz sie pojawie:)dzis tez po paszport lece i do biura podrozy wstapie.
 
no wlasnie.zauwazylas ze dziewczynom ktore dopiero niedawno zaczely starania jakos to lepie wychodzi:)?oprocz nikiforki,to malo ktora z tych weteranek zobaczyla dwie kreski...ja tez czesto mysle sobie ze ostatnio nie zaszlam wiec czemu teraz mialoby byc inaczej...i jak ktorejs nagle po kilumiesiecznych staraniach sie udaje to powiewa odrobina optymizmu
no ja zaznaczę bo nie wiem czy niektóre z was wiedzą, ale ja nie jestem tu nowa.
Staramy się z mężem od sierpnia 2008roku! i do kwietnia 2009 nic nam nie wychodziło z tymi starankami o dzidzię....
Zrobiliśmy sobię przerwę na lato i teraz od października działamy na nowo.
Również i ze mnie weteranka na tym forum staraczek:) niektórych z was tu jeszcze nie było... :)
Uda się każdej z nas!
każdy ma swój czas na dziecko! :tak: ja w to wierzę.
 
moze nawet lepiej ze o tym nie wiedza?moja znajoma w pracy zaczyna starania.zielona na ten temat i wierze ze sie jej szybko uda.w ogole 5 lat mlodsza ode mnie...
ale wiem ze udaje sie i tym ktorzy staraja sie niemal rok bo mialam wiele takich przypadkow w pracy:)a ostatnio nowina ze znajomym udalo sie po 3 latach(z tym ze chyba z pomoca lekarzy ale nie jestesmy na tyle blisko bo o to wypytywac...)

p.s.musze uciekac na razie.moze po poludniu alebo za godz sie pojawie:)dzis tez po paszport lece i do biura podrozy wstapie.
No fakt moze i lepiej. U mnie tez znajoma w pracy zaciazyla, ktora starala sie juz dwa lata i wreszcie sie udalo, druga jest tez w ciazy - 5 miesiac, ale ta akurat prawie rowno ze mna na poczatku roku tabletki anty odstawila:eek:
To narazie udanego zalatwiania
 
Ja odstawiłam anty na poczatku roku i de facto juz wtedy probowalismy, czyli strzelamy juz 10 miesiecy tak naprawde i nic:-(, ale te pierwsze miesiace byly bez pomiarow tempki, monitoringu itp rzeczy.
 
cześć dziewczyny!!
Więcej optymizmu moje drogie, ja mocno wierzę w to, że niedługo każdej z Was się uda!!
My staraliśmy się intensywnie 3 miesiące, a wcześniej były przytulanki bez zabezpieczenia i nie zwracaliśmy uwagi któy to dzień cyklu, bo ja tego nie monitorowałam!!!

JA MOCNO TRZYMAM KCIUKI ZA WASZE II KRESECZKI!!
 
wiesz Aisim jak sama pisalas wczesniej mierzysz tempki dopiero pierwszy cykl no i Ci sie udało i bardzo fajnie, ale ja po pol rocznej obserwacji tempek powoli mam juz dosc i mam ochote rzucic to wszystko w diably:eek:
 
Tak masz racje tempki mierzyłam pierwszy cykl!! Dwa wcześniejsze cykle robiłam testy owulacyjne!! W drugim cyklu intensywnych starań byliśmy na wakacjach i świcie wierzyłam że się uda bo się na maxa wyluzowałam!!
A tak naprawde to chyba udało się dzięki mojej ginekolog. Na wizycie powiedziała mi: "ja tu widze że jutro musicie podziałać, tylko kobieto na luzie bo zbliża się owulacja lada dzień, wiec do dzieła bo jest szansa" no i jej posłuchałam! I chyba dzięki jej się udało!!!
 
Z mala iskierka nadzieji czekam ze moze w tym cyklu sie cos udalo, fakt bez monitoringu USG bo chora bylam, ale to w przytulankach nie przeszkadzalo. Tempke w tym miesiacu tez ciezko bylo mierzyc ale staram sie narazie wytrwale to robic mimo malego juz zniechecenia:eek:
Kurcze albo mnie dopada PMS, albo jakis jesienny dolinkowy nastroj:-(
 
reklama
Do góry