Jasne, ze by bolalo, ale dawaloby nadzieje na szybsza wygrana (ze sie tak wyraze).Maćku, wiesz co masz rację... to by potwierdzało, ze chłopaki są ok, ale z drugiej strony podejrzewam, że cierpnienie z powodu straty byłoby ogromne!!!! Wolę chyba tego nie wiedzieć..:-(
Mam np taka znajoma - ona tracila fasolki 2 albo 3 razy, i w koncu odkryli, ze przyczyna sa jakis bakterie. Wzieli sie za nie i potem juz wszystko poszlo gladko! Wlasnie niedawno urodzila dzidzie!