agniesiar
Marzymy o II serduszku
nie,ja mysle ze to niewiedza i upartosc.nikt jej krzywdy nie chcial zrobic ale ona strasznie sie obrazala.bardzo w te swoja ciaze uwierzyla i chyba nadal wierzy.Test jej przedwczoraj negatywny wyszedl(a to bylby juz jakis 5 mc jesli wierzyc opowiadaniom) a mysle ze ona nadal nie jest na 100 % przekonana ze mowi jej prawde.podobno jej facet stwierdzil ze wierzy wizytom a nie testom.no ale to tez nieprawda bo dwie wizyty ciazy nie potwierdzily.ah szkoda gadac
Jeżeli ona na prawde wierzy to - ja jej na prawdę z całego serca współczuję, bo robi sobie okropną krzywde!!!