reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

oj przykro mi ze @ przyszla...myslalm ze nie dostalas:)
ja tak wlasciwie co mc myslalam...teraz tez:(moj wykres byla ladniejszy niz poprzedni i znow nic.juz sama nie wiem co ja zle robie?czesto slysze ze to normalne,takie kilkumiesieczne starania ale trudno w to uwierzyc bo niby czemu nie wychodzi?(ile to tobie zajelo pati bo juz nie pamietam?chyba niedlugo)tak wiec co mc mam nadzieje ale z drugiej strony pytam sama siebie czemu akurat teraz mialoby sie udac skoro pol roku sie nie udawalo?

co do mdlosci to po pewnym czasie pewnie sie uspokoi a teraz rozumiem ze nie mozesz wyjsc z domu w takim stanie.wspolczuje ale jednoczesnie jestem pewna ze co niektore sa w stanie nawet mdlosci pozazdroscic.pewnie to nic przyjemnego ale tak juz jest.

oh jak mi trudno sie w sobote zebrac i cos isc robic,a czas mija i zdjecia musze zalatwic bo potem nie ma kiedy.
Na wieczor mialam isc do kina ale chyba nie graja nic ciekawego wiec wyporzycze film a nawet dwa.jakas taka dosyc prosta komedie(bo zawze niemal filmy akcji ogladamy) i zastanawiam sie nad marley&me.czy ktos moze mi powiedziec czy to konczy sie pomyslnie?bo jak nie to nie chce na dzisiaj...
No i wino sie otworzy,cos dobrego do jedzenia itd
 
reklama
eijf, bardzo miły wieczór Ci się zapowiada... :-) Kurczę, a mój mnie zostawił na 3 dni, wrr! ;-)
a bo ja wiem...w sumie nic oryginalnego.tak juz bym chciala sobie pojechac na pare dni!Ciekawe czy to w ogole wyjdzie.ide wlasnie szukac miejsc a w ktorym zdjecia moge robic i oczywiscie wymagaja innych bo oni zawsze sie czepiaja.Fajnie bo sobie w pt pojade do amsterdamu i moze polaze jeszcze jak ladna pogoda bedzie.Dawno nie bylam a kiedys co niedziele na zakupach:) (jak jeszcze zakupy lubilam.teraz to juz w ogole nic nie powinnam wydawac jesli wyjazd dojdzie do skutku!)
No widzisz,szkoda ze tak daleko mieszkasz ,moglabys wpasc:) Tylko co ci teraz z wina?
 
No widzisz,szkoda ze tak daleko mieszkasz ,moglabys wpasc:) Tylko co ci teraz z wina?
hehe, a swoją drogą nieco smuci mnie perspektywa niepicia wina przez jakieś 2-2,5 roku... (ciąża + karmienie). Nie, żebym była nałogową winoholiczką, ale jednak czerwone winko to jest to, co lubię wypić do dobrego obiadu, deserku czy romantycznej (albo wcale nie) kolacji... Lubię jego smak i takie delikatne pobudzenie po 1 lapce... Nie mówiąc o tym, że czasem więcej niż jedna lampka bywała początkiem ognistego wieczoru :zawstydzona/y:;-)
No ale coś za coś :-D Może kiedyś będziesz w Krakowie, to zapraszam na kakao :-) Bo masz być z maluszkiem pod sercem!!:tak:
 
hehe, a swoją drogą nieco smuci mnie perspektywa niepicia wina przez jakieś 2-2,5 roku... (ciąża + karmienie). Nie, żebym była nałogową winoholiczką, ale jednak czerwone winko to jest to, co lubię wypić do dobrego obiadu, deserku czy romantycznej (albo wcale nie) kolacji... Lubię jego smak i takie delikatne pobudzenie po 1 lapce... Nie mówiąc o tym, że czasem więcej niż jedna lampka bywała początkiem ognistego wieczoru :zawstydzona/y:;-)
No ale coś za coś :-D Może kiedyś będziesz w Krakowie, to zapraszam na kakao :-) Bo masz być z maluszkiem pod sercem!!:tak:
to zupelnie jak ja.Tez niemal nie pijam alkoholu ale lampke dobrego wina do kolacji uwielbiam!I ta jedna lampka mi wystarcza.Szczegolnie ze moj jakis czas temu zaczal sie interesowac winami,sciaga je z roznych stron swiata i sam dla hobby je rozporowadza...Polecam szczegolnie te poludniowo-afrykanskie (nie za bardzo rozrozniam ale moje naj najbardziej ulubione wino to hamilton russell).Trocszeczke by mi tej lampki od czasu do czasu brakowalo.
No ale tym kakao tez mi smaka narobilas i krakow to poza tym moje ulubione miasto w polsce:) kiedys bywalam tam przynajmniej raz do roku.Teraz troszke na brak czasu narzekam i dystans sie zwiekszyl (choc odkad mieszkam za granica to bylam tam jak mowie raz do roku conajmniej i ciagnelam ze soba holendrow rowniez).Kto wie,moze kiedys?
 
reklama
Do góry