agniesiar
Marzymy o II serduszku
Wiesz co...ja zawsze powtarzam,że w takich sytuacji nie ma słów które oddałyby ból....czy "pokazały" wsparcie....jedyne co można zrobić to "być" z kimś kto przezywa tragedię.....tyle..
Kończymy ten smutny temat....w końcu mamy zamiar zafasolkować niedługo......a więc ma pojawić się nowa NADZIEJA,nowy CUD....
I tak trzeba myśleć!!!