Staranka by zostać mamą od 2010

[jagodka1231]

No kiepsko... właściwie już od wczoraj mam doła... przepłakałam cały wieczór... a dzisiaj właśnie przed chwilą okazało się, ze nie bez powodu... przyszła @:-(

O a może sobie rybki kupię... hihihi;-)

Bardzo mi przykro!!! trzymaj się słonko!!
Ja chyba też kupie sobie rybki,albo mojemu synkowi )))

 

[agniesiar]

noukie - możesz mi ufać, zrobię badanka - obiecuje!!!!

 

[agniesiar]

Już...

TESTUJĄCE:

agniesiar - 3 października
biedroneczka1980 - 4 lub 5 października
Noukie- 4 lub 5 pażdziernika
rudka - 10 października
jagódka1231- 12 października
kusska - 12 października
Hope33 - październik ???

ZAFASOLKOWANE:

Agapas
dorkaa
pati1159
mazia
krewetka
waniliowa
sandrahaha
scorpioniczkaa
agast22

OBECNE STARACZKI:

Martilla
agniesiar
mmm
Noukie
Marzi55
eijf
emilchen
qwas
mamutka32
kusska
jagódka1231
nanusia82
toska32
ewelina28
bakteria
Marcelkowa mama
chup
mmkarolina
Melissa




Ja spadam do domku.
Idę odpocząć.

do usłyszonka!!!

Mnie też możesz już usunąć z testujących i wpisać na testowanie 4 listopada!!!

Co prawda @ jeszcze nie ma ale śluz robi sie taki "ciekawy":-(

Więc bede testować o ile temperatura nie spadnie tak jak tym razem 4 listopada

 

[jagodka1231]

Mały ruch tutaj coś dzisiaj...?ja powoli też się żegnam-w końcu piątek i weekend.... ))))))))) życzę wam miłego i spokojnego weeekendu odpoczywajcie! do poniedziałku!paaa

 

[mmm...]

cześć dziewczyny, co słychać??
ja nadal nie mam skoku temperatura niziutko i śluzu brak, nie mam pojęcia co jest grane
całe szczęście w srodę idę do lekarki

 

[rudka]

No kiepsko... właściwie już od wczoraj mam doła... przepłakałam cały wieczór... a dzisiaj właśnie przed chwilą okazało się, ze nie bez powodu... przyszła @:-(

Mnie mozesz wykreslic z testujacych :-(

Przykro mi dziewczyny,ale kolejny cykl,kolejna szansa!!! to nie tylko banał-tak na prawde jest!!!

Eif cos pisałas wczesniej o zgodzie na przeszczep po smierci- wogle ale to wogle sie nie zastanawiaj!!!! moze dziwnie sie z tym czujesz teraz ,ale po smierci wogle nie bedzi cie to interesowac,a mozesz uratowac komus zycie!!!!!! Kilka mcy temu widzialam w tv program jak motocyklista miał wypadek-śmierc mozgowa na miejscu- a w tym czasie o zycie walczyło dziecko-potrzebny byl przeszczep, i wyobrazcie sobie nie zrobiono go bo ten motocyklista nie wyraził takiej zgody za życia-dziecko zmarło!! czy mozna sobie wyobrazic taką tragedie???przeciez jemu to juz wszystko obojetne- a dziecko mogło zyc....ja mam w portfelu kartke ze sie zgadzam na to po smierci....
A po za tym szkoda ze u nas swiadomosc społeczna jest taka marna i nadal ludzie dziwnie na takie sprawy reagują,to powinno byc normalne ze kazdy ma mozliwosc złozenia takie deklaracji, bo o tragediach sie trąbi wokól a jak tego uniknąć-nie mowi sie wcale. A nawiazujac do tematu tego forum nie wyobrazam sobie,ze gdyby moje dziecko o ktore tyle sie starałam i które tak kocham, miało w razie zagrozenia zycia nie otrzymac pomocy tylko dlatego ze ktos za zycia nie wyraził na to zgody....

 

[jagodka1231]

Przykro mi dziewczyny,ale kolejny cykl,kolejna szansa!!! to nie tylko banał-tak na prawde jest!!!

Eif cos pisałas wczesniej o zgodzie na przeszczep po smierci- wogle ale to wogle sie nie zastanawiaj!!!! moze dziwnie sie z tym czujesz teraz ,ale po smierci wogle nie bedzi cie to interesowac,a mozesz uratowac komus zycie!!!!!! Kilka mcy temu widzialam w tv program jak motocyklista miał wypadek-śmierc mozgowa na miejscu- a w tym czasie o zycie walczyło dziecko-potrzebny byl przeszczep, i wyobrazcie sobie nie zrobiono go bo ten motocyklista nie wyraził takiej zgody za życia-dziecko zmarło!! czy mozna sobie wyobrazic taką tragedie???przeciez jemu to juz wszystko obojetne- a dziecko mogło zyc....ja mam w portfelu kartke ze sie zgadzam na to po smierci....
A po za tym szkoda ze u nas swiadomosc społeczna jest taka marna i nadal ludzie dziwnie na takie sprawy reagują,to powinno byc normalne ze kazdy ma mozliwosc złozenia takie deklaracji, bo o tragediach sie trąbi wokól a jak tego uniknąć-nie mowi sie wcale. A nawiazujac do tematu tego forum nie wyobrazam sobie,ze gdyby moje dziecko o ktore tyle sie starałam i które tak kocham, miało w razie zagrozenia zycia nie otrzymac pomocy tylko dlatego ze ktos za zycia nie wyraził na to zgody....

Rudka ja się z toba zgadzam,ale myslę,że każdy ma jakieś tam obawy...i jest mu trudno tak poprostu się na to zdecydować...zawsze szukamy jakiegoś wykrętu. A jednak przeciez po śmierci nam to rybka,a w końcu komuś możemy pomóc.

Z drugiej strony nie jesteśmy w stanie zadecydowac za kogoś innego! to indywidulna sprawa!

 

[jagodka1231]

teraz już uciekam naprawde,paaaaaaa

 

[mmm...]

ja chyba też bym oddała organy, po co zabierać wszystko ze sobą do ziemi

 

[rudka]

ja tam staram sie poki moge robic tyle dobrego ile sie da a po smierci to juz bedzie inny swiat i inne zycie, przynajmniej tak mi sie wydaje:-)
tak sie patrze na te liste Marzi i stresik mi rosnie