No trochę użyłam , już depresje i inne ,oczywiście przed ludźmi udawałam że jest ok, w tej ciąży myślałam że sytuacja się powtórzy ,zaraz po teście pojechałam zrobić bete za 2 dni kolejną , a tu za mały przyrost i już byłam pewna że po wszystkim , w ten sam dzień do gina po zwolnienie bo kazał przyjechać ,zrobił badanie mówi że kiepsko to widzi ,bo za cienkie endometrium ,dał leki i spotkanie za 1,5 tyg ,ale na następnej wizycie już był puls , i co wizyta to już powietrze schodziło i tak do końca 12 tyg i 1 prenatalnego , mam nadzieję że do porodu będzie już ok , A Ty poczekaj do miesiączki ,a może akurat nie przyjdzie , a jak przyjdzie to może warto do ginekologa zapytać co robić?