Joanulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2017
- Postów
- 3 750
Trzymam kciuki za was wszystkie. Będzie dobrze, musi być. Czekam na pozytywne wieści
Ja mam jakieś załamanie... Nie wiem ludzie hcieszea się z każdej dobrej rzeczy napotkanej są szczęśliwi nie mając praktycznie nic... A ja... mi się chyba w du× × przewraca... Nie wiem może do psychologa musiałabym iść wygdać się.... Myślałam że jak kupimy psiaka bd lepiej bd mieli kim się zająć a tu jeszcze gorzej pełno obowiązków w sensie sprzątania a jestem pedantka i to mnie wykancza... Ciągle sprzątanie brak czasu dla siebie, nie wysypiam się do pracy chodzę z taką niechęcią... Zamiast cieszyć się z cudownego męża, domu, wycieczek... A przede wszystkim zdrowia.... To ja mam depreche.... Coś czuję że może tak ma być ze nie mamy mieć dzieci bo wtedy juz totalnie może wpadnę w jakąś depresję... Nie wiem co mi jest....
Ale za was kochane trzymam ciągle kciuki[emoji173]️
Lusia brzmisz jak byś przed okresem była!
Ja tez mam chwile załamania przy podobnym stylu życia ale nic się nie dzieje bez przyczyny. Bóg nam da wtedy jak będziemy na to gotowe. Pies zaraz wyrośnie, nauczy się załatwiać na zewnątrz, przestanie gryźć wszystko i niszczyć. W ciąże zajdziesz, to pewne, tylko na wszystko trzeba czasu a przede wszystkim cierpliwości. Powinnaś przestać myśleć negatywnie i o rzeczach które Cię denerwują a zająć głowę pozytywami. Cieszyć się z tego ze jesteś teraz gdzie jesteś, bo mogło życie ułożyć Ci gorszy scenariusz! Weź wyluzuj i ciesz się tym co masz a reszta przyjdzie szybciej niz myślisz. I nie leje teraz wody tylko mowie z doświadczenia. Głowa do góry! Majtki w dol i działaj bo ciąża za rogiem [emoji1365]