Teraz dopiero mam drugi cykl z CLO, powinnam jechać na USG dziś albo jutro, możliwe ze się wybioręA ty jak miałaś monitoring 2 1 cyklu to wszystko było ok lek działał? Bo już nie pamiętam a nie mogę znaleźć tej wiadomości
![Wink :wink: :wink:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/wink.gif)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Teraz dopiero mam drugi cykl z CLO, powinnam jechać na USG dziś albo jutro, możliwe ze się wybioręA ty jak miałaś monitoring 2 1 cyklu to wszystko było ok lek działał? Bo już nie pamiętam a nie mogę znaleźć tej wiadomości
A w pierwszym cyklu wszystko było tak jak powinno?Teraz dopiero mam drugi cykl z CLO, powinnam jechać na USG dziś albo jutro, możliwe ze się wybiorędziś mam 13dc.
A w pierwszym cyklu wszystko ok było?? No to trzymam kciukiTeraz dopiero mam drugi cykl z CLO, powinnam jechać na USG dziś albo jutro, możliwe ze się wybiorędziś mam 13dc.
Mnie ogólnie ostatnio dopadła jakaś depresja... faktycznie coś w tym jest ze po prostu człowiek się nakręca i myśli o tym niepotrzebnie, tez myśle o klinice ... od dłuższego już czasu, sama nie wiem czemu jeszcze nie poszliśmy. A w maju będzie 3 rok starańNie wiem dziewczyny czy też tak macie... Po okresie i w czasie starań jestem naprawdę pozytywnie nastawiona., wesoła.. A jak przychodzi okres czekania i @ to normalnie jestem w lekkim stanie depresyjnym tym bardziej przy takiej pogodzie... Robię wszystko żeby nie myśleć ale czasami się nie da... Bo w głębi ducha wiem że znów się nie udało i to mnie jeszcze bardziej doluje... Został nam jeszcze misaic potem musimy zrobić przerwę bo umowa mi się kończy w czerwcu... Wiem jedno ze jak do lata się nie uda to idziemy do kliniki niepłodności niech nas dalej pokieruja
Ale widać było że pekly i rosly? No my ponad rok intensywnie po ślubie nie uwazalismy a mimo to niespodzianki nie było to już nam dało do myślenia, nie liczę ile to już minęło... Wyniki niby ok na usg jak miałam monitorowany cykl też ok a ciąży jak nie ma tak nie ma i ciągle myślę o zbadaniu droznosci... No my z mężem myślimy o piesku ciągle, może to nam pomoże psychicznie, przestanie y skupiać się tylko na jednym... Zobaczymy póki co czekam. Trzymam za was kciukiMnie ogólnie ostatnio dopadła jakaś depresja... faktycznie coś w tym jest ze po prostu człowiek się nakręca i myśli o tym niepotrzebnie, tez myśle o klinice ... od dłuższego już czasu, sama nie wiem czemu jeszcze nie poszliśmy. A w maju będzie 3 rok starańa u was ile już ?
P.s w pierwszym cyklu było podobno ok, chociaż Pani gin nie uchwyciła pięknych dużych pęcherzyków , złapała moment jak niby rosły i później już tylko nisza ...wiec.tak naprawdę pewności mieć nie mogę![]()
Aha... Ehhh oby wam teraz się udało może za bardzo się spinamy ale ciężko inaczej... My z mężem sami i to nas dobija trochę, pokoje puste tylko czekają na nowego członka rodziny... Mam podobnie jak ty czasem chyba takie stany depresyjne... Bo nie mogę pojąć dlaczego to życie takie niesprawiedliwe... W sobotę idziemy z mężem na taką specjalna mszę uzdrowienia... Niby pomagaJa na USG tez zawsze miałam wszystko super , badań zrobionych już miliony. Łącznie z przeciwciałami, bo ostatnie podejrzenie było takie, ze moj organizm odrzuca nasienie męża, bo ja już dziecko mam(z innym partnerem), syn już 9 lat w tym roku wiec różnica dość spora dlatego ciśnienie jest coraz większe, poza tym mąż chciałby mieć tez „swoje”, do tego są dwa pieski![]()